Elon Musk zapowiada, że będzie to spektakularny sukces lub spektakularna porażka. Dziś zostanie podjęta próba uruchomienia rakiety SpaceX Falcon Heavy z samochodem Tesla Roadster na pokładzie. Jeśli się uda, będzie to najpotężniejsza rakieta w użytku.
Jeżeli wszystko pójdzie po myśli Elona Muska, 6 lutego Falcon Heavy zasłuży na miano najpotężniejszej rakiety w użytku. To ważny dzień – nie tylko dla SpaceX.
Termin był wielokrotnie przesuwany, ale w końcu nastał ten dzień. Falcon Heavy od początku roku czeka już na start na platformie LC-39A, a procedura ma się rozpocząć o godzinie 19.30. Całe wydarzenie można oglądać na żywo:
Start rakiety SpaceX Falcon Heavy – transmisja na żywo
Jaki jest plan? Rakieta ma spokojnie wystartować i niedługo później odłączone zostaną dwa z trzech boosterów, które SpaceX spróbuje odzyskać. Próba odzyskania trzeciego, odłączonego nieco później boostera też zostanie podjęta, choć nawet Musk nie do końca wierzy w jej powodzenie.
Wracając do misji: gdy minie sześć godzin od startu, uruchomiony zostanie silnik w drugim stopniu rakiety i znajdująca się na „czubku” Tesla Roadster z manekinem za kierownicą poleci w kierunku Marsa – oczywiście jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem. Sam Musk powiedział ostatnio, że ma nadzieję, że „rakieta odleci wystarczająco daleko, by nie zniszczyć platformy startowej – to będzie sukces”.
Optymistyczna wizja została zaprezentowana na materiale wideo – zobaczcie:
Jeśli wszystko się uda, Falcon Heavy będzie najpotężniejszą rakietą na świecie, a firma SpaceX będzie mogła oferować usługi w postaci wynoszenia satelitów nie tylko na GTO, ale też prosto na GEO. Jeśli – bo istnieje mnóstwo powodów, przez które całość może zakończyć się porażką.
Przede wszystkim SpaceX po raz pierwszy będzie miał okazję sprawdzić niektóre „manewry”, których nie można przetestować na naszej planecie. Nawet jednak jeśli coś pójdzie nie tak, dzisiejszy wieczór na pewno będzie ekscytujący!
Źródło: SpaceX, Engadget, inf. własna. Foto: SpaceX
Komentarze
27Czy znowu musi dojść do jakiejś tragedii aby zebrała się w USA komisja śledcza i odebrała prawa do wszelkich badań kosmicznych Muskowi?
Chyba tak ale jak dojdzie do tragedi to mam nadzieje że Musk się nie pozbiera a te wszystkie jego rakiety i inne kosmiczne technologie zostaną przejęte przez państwo!
mialbym mozliwosc przezywania takich momentow w historii jak pierwszy satelita ziemi, pierwszy lot czlowieka w kosmos, pierwsze wyjscie czlowieka w otwarta przestrzen, pierwszy lot czlowieka na ksiezyc, pierwsza stala stacja orbitalna.
przez upadek ZSRR i koniec wyscigu zbrojen i wspolzawodnictwa mocarstw musze sie fascynowac rakieta 2 razy mniejsza i slabsza od saturna 5 a wszystko to prawie 50 lat pozniej niz saturn 5 i loty na ksiezyc.
ludzkosc daje ciala.
mimo to trzymam kciuki za tego muska choc jestem pewny ze na ksiezyc lub marsa polecimy (na ksiezyc wrocimy) dopiero jak na nowo wezmie sie za to panstwo.
poziom skomplikowania oraz wysokosc budzetu jest po prostu zbyt ogrmna na jaki kolwiek prywatny biznes.
a policzalne efekty czyli zyski pojawiaja sie w perspektywie 25-30 lat pozniej co dla prywaciarza jest juz absolutnie nie do przelkniecia. dlatego w roku 2018 prywatnym osiagnieciem jest powtorzenie tego co NASA robila w latach 50 XX wieku.
mialbym mozliwosc przezywania takich momentow w historii jak pierwszy satelita ziemi, pierwszy lot czlowieka w kosmos, pierwsze wyjscie czlowieka w otwarta przestrzen, pierwszy lot czlowieka na ksiezyc, pierwsza stala stacja orbitalna.
przez upadek ZSRR i koniec wyscigu zbrojen i wspolzawodnictwa mocarstw musze sie fascynowac rakieta 2 razy mniejsza i slabsza od saturna 5 a wszystko to prawie 50 lat pozniej niz saturn 5 i loty na ksiezyc.
ludzkosc daje ciala.
mimo to trzymam kciuki za tego muska choc jestem pewny ze na ksiezyc lub marsa polecimy (na ksiezyc wrocimy) dopiero jak na nowo wezmie sie za to panstwo.
poziom skomplikowania oraz wysokosc budzetu jest po prostu zbyt ogrmna na jaki kolwiek prywatny biznes.
a policzalne efekty czyli zyski pojawiaja sie w perspektywie 25-30 lat pozniej co dla prywaciarza jest juz absolutnie nie do przelkniecia. dlatego w roku 2018 prywatnym osiagnieciem jest powtorzenie tego co NASA robila w latach 50 XX wieku.
mialbym mozliwosc przezywania takich momentow w historii jak pierwszy satelita ziemi, pierwszy lot czlowieka w kosmos, pierwsze wyjscie czlowieka w otwarta przestrzen, pierwszy lot czlowieka na ksiezyc, pierwsza stala stacja orbitalna.
przez upadek ZSRR i koniec wyscigu zbrojen i wspolzawodnictwa mocarstw musze sie fascynowac rakieta 2 razy mniejsza i slabsza od saturna 5 a wszystko to prawie 50 lat pozniej niz saturn 5 i loty na ksiezyc.
ludzkosc daje ciala.
mimo to trzymam kciuki za tego muska choc jestem pewny ze na ksiezyc lub marsa polecimy (na ksiezyc wrocimy) dopiero jak na nowo wezmie sie za to panstwo.
poziom skomplikowania oraz wysokosc budzetu jest po prostu zbyt ogrmna na jaki kolwiek prywatny biznes.
a policzalne efekty czyli zyski pojawiaja sie w perspektywie 25-30 lat pozniej co dla prywaciarza jest juz absolutnie nie do przelkniecia. dlatego w roku 2018 prywatnym osiagnieciem jest powtorzenie tego co NASA robila w latach 50 XX wieku.