Firma Square Trade przeprowadziła kolejne ciekawe badania, dzięki którym sprawdziła jak Europejczycy dbali o swoje smartfony w ostatnich dwóch latach.
Zapewne niektórym z Was zdarzyło się kiedyś zniszczyć swojego smartfona. W ogólnym rozrachunku Polacy robią to jednak zdecydowanie rzadziej niż mieszkańcy innych państw.
Firma Square Trade przeprowadziła kolejne ciekawe badania, dzięki którym sprawdziła jak Europejczycy dbali o swoje smartfony w ciągu ostatnich dwóch lat. Wyniki są bardzo ciekawe, ponieważ Polacy okazali się narodem, który najbardziej dba o urządzenia – 24,3% z nas zniszczyło smartfon w ostatnich dwóch latach. Wydaje się Wam, że wynik nie jest wcale taki niski?
Warto sprawdzić zatem, kto w tym interesującym rankingu znalazł się na podium. Na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o liczbę nieszczęśliwych wypadków ze smartfonami, znalazła się Grecja – 40%. Drugim „niezdarnym” krajem okazały się Włochy – 39,8%, zaś trzecie miejsce jeśli chodzi o skalę zniszczeń smartfonów zajęła Hiszpania – 38,9%.
„Mimo, że Polacy są uważnym narodem i zajęli ostatnią pozycję jeśli chodzi o liczbę zniszczonych smartfonów, skala zjawiska jest duża – niemal co czwarta osoba straciła swoje urządzenie w ciągu ostatnich 2 lat. W ciągu 7 lat Polacy wydali na naprawę i wymianę smartfonów ponad 4 miliardy złotych. Często tracimy smartfony w najmniej oczekiwanych sytuacjach i w miejscu, który wydaje się bezpieczne, dlatego warto pomyśleć o ochronie swoich urządzeń.” - Kevin Gillan, Dyrektor Zarządzający na Europę firmy SquareTrade
Źródło: Square Trade, lifehacker
Komentarze
30Pażdziernik 2014 roku, piekne poranne,jesienne słońce na zewnątrz jak dziś(lekko oślepiające, a wręcz zmuszające do noszenia okularów przeciwsłonecznych).
Do pracy zostało jakies 100 metrów, ale po drodzę była Żabka, więc pomyślałem, że może warto rozpocząć ten piękny dzień zastrzykiem cukrowym w postaci Snickersa - telefon trafił do kieszeni kurtki.
Zakup batona trwał może 1 minutę, a po wyjsciu postanowiłem, go zjeść zanim jeszcze wejdę do pracy - co by się delektować chwilą spokoju.
Z racji, że nie było kosz na śmieci to postanowiłem schować papierek po batonie do kieszeni kurtki - na marginesie, baton smakował wyjątkowo dobrze tego poranka.
Pech tak chciał, że w całym tym "zamieszaniu" spowodowanym nad wyraz piekną pogoda oraz endrofinami pobudzonymi zastrzykiem batona nr 1 na świecie, zapomniłem że telefon jest właśnie w tej kieszeni.
Niestety przypadkowo zahaczyłem telefon, a ten sru o ziemie - pęknieta połowa ekranu, ale co zrobić, każdy musi mieć kiedyś swój pierwszy raz :)
P.S. nie mam żalu to tego Snicekrsa!
Co więc się dziwić, że jak raz na 5-10 lat zmieni się telefon w "świątecznej promocji" to się go nosi w osobnej kieszonce w bawełnianej skarpecie i traktuje jak Golum pierścień...
Stary, zacznij myśleć o pisaniu powieści. Jak już jakąś będziesz mieć na swoim koncie, koniecznie daj mi znać na PW - z chęcią poczytam. Piękna, a zarazem smutna (i wzruszająca) historia :'(
Polak dba i szanuje a swinie angielskie maja totalnie ......na to. Szybko przyszło szybko poszło.
Pozdro
Myślę, że bylibyśmy w czołówce europejskiego rankingu;)