Twórcy Star Citizen uzbierali już 49 mln dolarów, a tempo nie maleje
Ostatni milion dolarów został uzbierany w zaledwie trzy tygodnie. Fenomen Star Citizen trwa.
Dla wielu osób na całym świecie wciąż całkowicie niepojęte jest, jak to możliwe, że ludzie przeznaczają pieniądze na nieukończoną jeszcze grę i to takie (!) pieniądze. Faktem jest jednak, że crowdfundingowa kampania Chrisa Robertsa okazała się niesamowitym sukcesem. Twórca kultowego Wing Commandera uzbierał już ponad 49 milionów dolarów na swoją najnowszą produkcję – Star Citizen.
Na swojej oficjalnej stronie – Roberts Space Industries – twórca pochwalił się, że udało mu się już zebrać 49 milionów dolarów, do czego przyczyniło się ponad 500 000 użytkowników. Co więcej, z danych tych wynika, że zbiórka cały czas nabiera tempa – ostatni milion został zebrany w ciągu zaledwie trzech tygodni.
Początkowo kampania crowdfundingowa gry Star Citizen toczyła się na Kickstarterze, gdzie udało się zebrać nieco ponad 2 miliony. Później zbiórka została przeniesiona stroną RSI, na której Chris Roberts zachęcał ludzi do wsparcia projektu – każdy kolejny milion to bowiem rozszerzenie produkcji o jakiś wybrany wcześniej element.
Wraz z 49 milionem uniwersum gry powiększy się o Xi’An Space Plant – roślinkę wypuszczającą kwiaty na jedną noc, raz na sto lat, która może być elementem kolekcjonerskim, a posiadacz może, sprzedając ją, wiele zarobić. Pokonanie kolejnej, okrągłej bariery przynieść ma języki, którymi porozumiewać będą się trzy najważniejsze klasy. Jeśli tempo nie spadnie, stanie się to pewnie jeszcze w tym miesiącu.
Kiedy więc gra Star Citizen pojawi się na rynku? Cóż, tego nie wie nikt. Bez wątpienia będzie to jednak spore wydarzenie.
Źródło: GameSpot, INCGamers
Komentarze
32... i tak jest rozumiany rozwój gry.
Gracze oczekują nowoczesnej gry - symulatora kosmicznego (?), który przy takich składkach powinien być rozprowadzany za darmo, a miast tego otrzymują roślinkę która kwitnie raz na sto lat...
Osobiście zaczynam mieć wątpliwości co do jakości tej gry, szczególnie że na prezentacji bohater ubiera kask w ten sam sposób, który może się podobać - raz, góra dwa razy...
http://store.steampowered.com/app/232810/
Gry z Kickstarter'a i Early Acces powinny mieć INSTANT REFUND. Jeśli KONKRETNY termin i jakość gry nie zostanie dotrzymany! Takie moje zdanie.
PS: Są oczywiście warte zakupu gry z tej grupy. Jak na przykład Project Zomboid w obecnej fazie jest wart każdego € ze swojej (rozsądnej 13,99€) ceny.
Pozdrawiam
Doskonały sposób na niemal nieprzerwane wysysanie pięniędzy... Bowiem nie sposób inaczej nazwać podejścia, w którym twórcy uzależniają pojawienie się jakiegoś elementu od ilości wpłaconych środków. A takie elementy można wymyślać w nieskończoność. Za łatki naprawiające błędy oraz kolejne ulepszenia również trzeba będzie płacić? Np. wpłaćcie 2 000 000 $ i naprawią jakiegoś buga. Swego czasu uważnie śledziłem i kibicowałem temu projektowi, ale z czasem zaczęto więcej mówić o pieniądzach i obietnicach, a mniej o konkretach ;)
Marnie to widzę.
Idea piękna dajemy kasę i dostajemy grę jaką my chcemy kupić a nie schit made in np. E.A.
Ale jak to z ideami paru cwaniaków wyczuło jeleni i duzy wór darmowej kasy..
I znowu nam zostały koncernowe ..........
To bedzie gniot i kto ich potem rozliczy z tej kasy nikt... hahaha... chociaz to w sumie smutne bo na kickstarterze napewno jest duzo wiecej ciekawych pomysl ktorych nigdy nie zobaczymy...