W sieci pojawiają się doniesienia, że nowy Star Trek może zostać wyreżyserowany przez Quentina Tarantino. Abrams miałby zostać producentem.
Nie mamy wątpliwości, że są wśród was fani serii Star Trek i jesteśmy przekonani, że nie brakuje też wielbicieli filmów Quentina Tarantino. A co byście powiedzieli na połączenie tych światów?
Serwisy Deadline i The Hollywood Reporter podają informacje, które mogą oznaczać, że tak się właśnie stanie. Niewykluczone, że kolejny film spod znaku Star Trek zostanie wyreżyserowany przez Quentina Tarantino, a producentem obrazu będzie J.J. Abrams.
Abrams wyreżyserował film Star Trek, który trafił do kin w 2009 roku. Spotkał się on z mieszanym przyjęciem i teraz na fotelu miałby go zastąpić Tarantino – twórca takich hitów jak Pulp Fitcion, Kill Bill czy Django. Efekt mógłby być bardzo interesujący.
Tarantino jest fanem serii Star Trek, a biorąc pod uwagę fakt, że zamierza odejść na emeryturę po stworzeniu 10. filmu, mógłby być to jego pożegnalny projekt. Najpewniej jednak, jeśli w ogóle zostanie zrealizowany, to nieprędko, bo obecnie reżyser pracuje nad filmem, który do kin wejdzie w 2019 roku.
Tak naprawdę przyszłość serii Star Trek nie jest znana. Wspomniany film Abramsa zapoczątkował „odnowioną serię”, której kolejne rozdziały nadeszły w 2013 i 2016 roku. Od tego czasu nie pojawiły się żadne konkretne zapowiedzi.
Źródło: Engadget, Deadline, The Hollywood Reporter
Komentarze
11W Star Treku chodzi o - jak nazwa wskazuje - kosmiczną wędrówkę, nieco sielankową, ale z wątkami filozoficznymi, etycznymi decyzjami, akcją (lasery, bitwy kosmiczne itd.) i humorem.
To co się dzieje obecnie ze Star Trekiem to całkowite pominięcie jego podstawowego filaru (wędrówki i wątków filozoficzno-etyczno-socjologicznych :P) i jedna wielka akcja.
Póki Discovery jeszcze pokazuje dojrzały przekaz (jak Deep Space 9, które było uważane za jedno z najlepszych Star Treków), to już te filmy pełnometrażowe nie wprowadzają nic ze świata Star Trek poza strojami i modele statku :/ Akcja jak dla młodzieży filmy o Avengersach. Brakuje przekazu.
A Tarantino? No błagam... Masakra piła mechaniczną w kosmosie..? Tego chcą odbiorcy?
(to niech sobie zrobią taki film - ale Star Treka - nie kalać ;) )
Jestem na tak ;)
Gene Roddenberry, gdziekolwiek jest, przewraca się we wszystkie strony i z pewnością by ich udusił gołymi rękoma za totalne zeszmacenie Universum.