Czwarta trylogia Star Wars opóźniona - kiedy zadebiutuje?
Na nowe części Star Wars poczekamy nieco dłużej niż wcześniej planowano. Ze względu na obecną sytuację na świecie Disney musiał opóźnić premiery swoich nadchodzących produkcji.
Ponad rok temu Disney ogłosił, kiedy doczekamy się premiery czwartej trylogii Gwiezdnych wojen, otwierającej nowy rozdział – po tym, jak dziewiąty epizod zwieńczył historię rodziny Skywalkerów. Niestety już teraz wiadomo, że nie uda się dotrzymać terminów i wszystkie trzy filmy ukażą się o rok później niż planowano. Aktualnie rozpiska prezentuje się więc następująco…
Kiedy Star Wars X, XI i XII? Tak wygląda rozkład jazdy:
- Gwiezdne wojny X – 22 grudnia 2023 roku,
- Gwiezdne wojny XI – grudzień 2025 roku,
- Gwiezdne wojny XII – grudzień 2027 roku.
Choć najwięcej to wciąż niewiele, to o dziesiątej części Gwiezdnych wojen wiemy przynajmniej coś. Znamy mianowicie dwa nazwiska – i to nie byle jakie – zaangażowane w ten projekt. Pierwsze to Taika Waititi, w którego portfolio znajdują się Thor: Ragnarok i (nagrodzony Oscarem) Jojo Rabbit, a drugie to Krysty Wilson-Cairns, która współtworzyła scenariusz do dramatu wojennego 1917.
Disney opóźnia swoje najgorętsze premiery filmowe
Nowe Gwiezdne wojny to jedne z wielu filmów, których premiery zostały opóźnione ze względu na pandemię koronawirusa. Podobny los spotkał między innymi takie tytuły Disneya, jak Mulan (tutaj nie znamy nowego terminu) oraz Avatar 2 (który zadebiutuje dopiero w grudniu 2022 roku). Pierwsza z czterech zapowiedzianych kontynuacji hitu Jamesa Camerona miała ukazać się rok wcześniej, a zamiast niej do kina trafi wtedy „niezatytułowany jeszcze film aktorski Disneya”, jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Źródło: Disney, Engadget, CNBC
Czytaj dalej o filmach i serialach:
- To będzie najdroższy film Netfliksa. Co wiemy o The Gray Man?
- Star Trek powróci w animacji twórcy Ricka i Morty’ego - zobacz zwiastun
- Sprawdź świeży zwiastun Tenet. Nowy film Christophera Nolana intryguje
Komentarze
11A serio, to nikt, kto wychował się na pierwszej sadze, nie czeka na te multi-kulti gnioty od Disneya