Przemysł muzyczny nie ma się obecnie zbyt dobrze. Przychody z usług strumieniowania zdają się go jednak powstrzymywać od katastrofy.
foto: Sascha Kohimann/Flickr
Przemysł muzyczny nie ma się obecnie zbyt dobrze. Przychody z usług strumieniowania zdają się go jednak powstrzymywać od katastrofy. Na to wskazują dane zawarte w najnowszym raporcie RIAA, ale to, jak konkretnie mocna pozycja tego sektora wpłynie na przemysł w całości dopiero się okaże.
Serwisy strumieniowania, takie jak Spotify czy Pandora wygenerowały około 33 proc. wszystkich przychodów z dystrybucji nagrań muzycznych w pierwszej połowie 2015 roku – tak wynika z raportu RIAA. Ponoć to właśnie dzięki temu przychody w branży zmniejszyły się tylko o 0,5 proc. z roku na rok – sprzedaż płyt CD i winyli spada bowiem w przerażającym tempie.
Największe przychody (40 proc.) niezmiennie generują pobrania cyfrowe za pośrednictwem platform, takich jak iTunes czy Amazon. Trzeba mieć na uwadze, że i tak jest to jednak spadek o 4 punkty procentowe w porównaniu do roku ubiegłego.
Popyt na muzykę pozostaje więc ogromny, ale zmieniają się formy nabywania albumów, jak i pojedynczych utworów. Branżę muzyczną wyraźnie czeka zatem cyfrowa przyszłość. ….A może to już teraźniejszość?
Źródło: Digital Trends
Komentarze
2