Jest pierwsza kara dla producenta, którego telewizory gromadziły dane o zachowaniach swoich użytkowników.
Żyjemy w świecie, w którym liczba urządzeń podłączonych do Internetu rośnie praktycznie z dnia na dzień. Można założyć, że każdy taki sprzęt jest potencjalnym szpiegiem, choć byłaby to mocno przesadzona teoria spiskowa. Teorią zdecydowanie przestały być jednak telewizory monitorujące swoich użytkowników. Zapadł bowiem pierwszy, ważny wyrok w tej sprawie.
2,2 mln dolarów kary dla Vizio
Zacznijmy od dobrej wiadomości, a brzmi ona następująco: was to raczej nie dotyczy. Ukarana została bowiem praktycznie nieobecna na europejskim rynku firma Vizio. Miała ona – jak podaje Federalna Komisja Handlu (FTC) – wykorzystywać około 11 milionów telewizorów do szpiegowania swoich użytkowników, za co otrzymała karę w wysokości 2,2 miliona dolarów.
Biuro prokuratora generalnego w New Jersey oskarżyło Vizio o nieuprawnione gromadzenie (i sprzedawanie) informacji na temat swoich klientów, włączając w to ich lokalizację, demografię i praktyki podczas oglądania telewizji. Cóż, to znacznie więcej niż przeciętny użytkownik chciałby pewnie przekazać producentowi jego telewizora.
Gromadzenie i sprzedawanie danych
Oprogramowanie telewizora miało – według pozwu – przechwytywać i zapisywać informacje o tym, co w każdej sekundzie znajdowało się na ekranie, dodawać do tego dane o płci i wieku użytkowników, a następnie sprzedawać to wszystko reklamodawcom, którzy mogli w ten sposób stworzyć lepsze (to jest: lepiej dopasowane) reklamy.
W ramach ugody producent nie potwierdził ani nie zdementował większości szczegółów. Zapewnia jednak w swoim oświadczeniu, że nigdy nie łączył zebranych informacji z danymi konkretnych użytkowników, a jedynie wykorzystywał je do „tworzenia raportów podsumowujących oglądalność programów i zachowania klientów”.
Czy zbieranie informacji o użytkowników za pomocą tzw. inteligentnych urządzeń zawsze jest nielegalne? Nie – błąd firmy Vizio polega na czym innym. Otóż, mogłaby gromadzić te dane, ale tylko wtedy, gdyby wcześniej spytała o taką możliwość użytkownika i otrzymała odpowiedź twierdzącą. Zresztą samo gromadzenie danych na potrzeby marketingu nie jest przecież niczym nowym i jest powszechnie stosowane choćby na stronach internetowych.
Nauczka dla Vizio (i innych)
Oprócz kary finansowej w wysokości 2,2 miliona dolarów Vizio musi również usunąć wszystkie dane zgromadzone nielegalnie oraz zaktualizować swoje regulaminy w taki sposób, by jasno wskazywały na to, co i w jaki sposób jest zbierane.
Jerry Huang z FTC zwraca również uwagę na to, że choć wyrok dotyczy wyłącznie firmy Vizio, jest to też istotna informacja dla wszystkich pozostałych producentów telewizorów Smart TV, której treść mogłaby brzmieć następująco: nie można gromadzić informacji o użytkownikach bez ich wyraźnej zgody.
Źródło: The Washington Post, FTC, Vizio
Komentarze
27Człowiek jest pełen ironii i sprzecznych działań co do tego co się mówi.
A ktoś bierze do serca, że palenie szkodzi? Mimo, że jest ostrzeżenie, mimo, że każdy to doskonale wie i tak pali.
Chociaż PO CO nawet internet do TV i innych rzeczy domowego użytkowania?
Ale trzeba trzymać rękę na pulsie żeby choć odwlekać utracenie kolejnego kawałka wolności...
Dzisiaj wolność oddajemy bez chwili zastanowienia, a kiedyś o te nasze prawa ludzie walczyli i ginęli..
I być może nasze wnuki też będą ginąć walcząc o odzyskanie praw które dzisiaj tak beztrosko oddajemy...
Wracając do TV w ostatnich miesiącach miałem okazję "rozdziewiczyć" kilka TV od Philipsa i te o dziwo przy pierwszym uruchomieniu nie krzyczały o wyrażanie zgody na obojętnie co. Więc zakładam że albo Philips leci w kulki i zakłada że pierwsze uruchomienie to automatyczne wyrażenie zgody, albo ma gdzieś zabawę w zbieranie zbędnych info o użytkowniku :)
Naciskając na pilocie czerwony przycisk ON akceptujesz postanowienia niniejszego regulaminu (i dalej drobnym druczkiem)...