Ciemne strony sztucznej inteligencji. Microsoft podaje zatrważające dane
Sztuczna inteligencja ma ogromny wpływ na świat. Większość z nas kojarzy technologię z rozwojem wielu obszarów naszego życia, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę ze szkodliwego wpływu centrów danych.
W ostatnim czasie obserwujemy dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji, która wspiera takie obszary jak zdrowie, edukacja czy transport, co znacznie usprawnia codzienne funkcjonowanie społeczeństwa. Dzięki zdolności przetwarzania dużych ilości danych, AI umożliwia tworzenie nowoczesnych technologii, które są coraz bardziej dostosowane do indywidualnych potrzeb i oczekiwań użytkowników.
Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, że do obsługi sztucznej inteligencji konieczne są centra danych. Ogromne, energochłonne serwerownie, które wpływają na wzrost emisji dwutlenku węgla (CO2). I to bardzo.
Microsoft podaje zatrważające dane
Microsoft opublikował raport 2024 Environmental Sustainability Report, w którym opisuje wpływ firmy na zrównoważony rozwój środowiska. Szczególnie warto zwrócić uwagę na wzrost emisji dwutlenku węgla.
Gigant z Redmond twierdzi, że jego emisje CO2 wzrosły o 29,1 proc. w porównaniu z wartością bazową w 2020 r. i w dużej mierze jest to spowodowane emisją pośrednią wynikającą z budowy i udostępniania nowych centrów danych w celu zaspokojenia zapotrzebowania klientów na usługi w chmurze.
„W tym roku technologie, takie jak sztuczna inteligencja, przyniosły nową obietnicę roli, jaką innowacje mogą odegrać w przyspieszeniu postępu. Od poprawy pomiarów po zwiększenie wydajności centrów danych i poprawę przesyłu energii, technologia może być potężnym czynnikiem przyspieszającym tempo i skalę, których świat potrzebuje, aby osiągnąć zerowy poziom emisji netto.
Pośród tego optymizmu musimy stawić czoła złożoności tego wyzwania. Rozwiązanie problemu emisji w zakresie 1, 2 i 3 wymaga partnerstwa i działań systemowych. Musimy zdekarbonizować łańcuchy dostaw i podjąć działania w celu zbudowania bezemisyjnej infrastruktury elektrycznej potrzebnej firmie Microsoft, naszym dostawcom, partnerom i całemu światu. W roku obrotowym 23 nasze emisje wzrosły o 29,1% w zakresie 1, 2 i 3 w stosunku do naszego poziomu bazowego z 2020 r., ponieważ nadal inwestujemy w infrastrukturę potrzebną do rozwoju nowych technologii.”
Microsoft ma plan na poprawę sytuacji
Gigant nie zamierza zwalniać tempa i będzie budować kolejne centra danych. W planach jest jednak przestawienie się na bardziej ekologiczne rozwiązania.
Microsoft twierdzi, że wykorzystanie serwerów o niższym poborze mocy pozwoliło zmniejszyć zużycie energii nawet o 25 proc, przy jednoczesnym zmniejszeniu emisji w zakresie 2. Co ważne, firma też zwiększyła udział takich serwerów z kilku tysięcy maszyn w 2022 r. do około miliona do końca 2023 r.
Jeśli chodzi o zużycie wody, Microsoft uważa, że jego nowe centra danych zostały zaprojektowane i zoptymalizowane pod kątem obsługi obciążeń AI i nie będą zużywać wody do chłodzenia. To istotna zmiana, bo w 2023 r. odnotowano tutaj wzrost aż o 23 proc względem roku 2022 r.
Źródło: Microsoft, TheRegister
Komentarze
5Aha, znaczy Azure a nie AI