Naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge postanowili zmienić nieco zasady gry.
foto: University of Cambridge
Roboty to urządzenia, nie stworzenia. Są produkowane, nie rodzą się. Naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge postanowili jednak zmienić nieco zasady gry. Zaprojektowali „robota-matkę”, który potrafi bez ingerencji człowieka czy komputerowej symulacji tworzyć mniejsze roboty. Jakby tego było mało, może następnie poddać je próbie, wybrać najsilniejsze z nich i tylko je pozostawić przy „życiu”.
Naukowcy stworzyli robota, po czym dali mu zadanie: zaprojektuj potrafiącego się poruszać robota z kostek i silniczka. Podczas eksperymentu „robot-matka” skonstruował 10 różnych „dzieci” i sprawdził, jak szybko są one w stanie przenieść się z punktu A do punktu B. Najszybsze przetrwały, pozostałe zaś były niszczone i budowane na nowo, z wykorzystaniem nowego pomysłu. Na koniec eksperymentu najszybsi „potomkowie” byli dwa razy szybsi niż roboty z pierwszej generacji.
„Selekcja naturalna to po prostu produkcja, ocena, ponowna produkcja, ocena i tak dalej. To właśnie robi ten robot – wprowadza modyfikacje, aby poprawić swój gatunek” – powiedział Fumiya Iida, naukowiec prowadzący to badanie.
Przemyślenia pozostawiamy wam.
Źródło: Popular Science
Komentarze
8A tak serio to roboty mają swoje dobre i złe strony, jak oczywiście wszystko. Do dobrych stron należy to, że można je stworzyć tak, aby potrafiły "wszystko", a niestety do złych to, że mogą kiedyś też "wyprzeć" człowieka, dlatego trzeba wprowadzać je w takich dziedzinach, lub znaleźć jakiś sposób żeby wilk był syty i owca cała :P
https://www.youtube.com/watch?v=_CYu2tbkgF4