TikTok zostanie zakazany w Stanach Zjednoczonych – Donald Trump przyznał, że nie ufa platformie zarządzanej przez chińską spółkę ByteDance, z której korzysta już prawie miliard użytkowników.
Trump zakaże TikToka w USA. Mówi to wprost
Polski rząd nie chce zakazać TikToka, ale amerykański prezydent nie tylko myśli o tym całkiem poważnie, ale wręcz zapowiada, że to zrobi. To uproszczone stwierdzenie, ale wygląda na to, że mieszkańcy Stanów Zjednoczonych nie będą mogli korzystać ze (znajdującej się w chińskich rękach) społecznościowej platformy wideo. – „Mam uprawnienia do tego, by wprowadzić taki zakaz” – powiedział Donald Trump podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami.
Co amerykańskiemu prezydentowi nie pasuje w TikToku?
Wcale nie chodzi o treści wątpliwej jakości czy nawet patologiczne. Otóż nie brakuje opinii ekspertów do spraw cyberbezpieczeństwa, że – cieszący się olbrzymim zainteresowaniem w Stanach Zjednoczonych – TikTok może być wykorzystywany przez Chiny do dezinformacji i szpiegowania. I choć wyniki przeprowadzonego pod tym kątem dochodzenia nie zostały jeszcze ujawnione, Donald Trump już teraz zapowiada, że nie chce tej platformy w swoim kraju.
Według wyliczeń (kierowany przede wszystkim do nastolatków, dzielących się krótkimi klipami wideo z resztą społeczności) TikTok może mieć w Stanach Zjednoczonych nawet kilkadziesiąt milionów użytkowników. Dla nich taki zakaz będzie oznaczał – przynajmniej w teorii – konieczność pożegnania się z tą platformą wideo. Miesiąc temu to samo spotkało 120 milionów mieszkańców Indii, których władze również zdecydowały się na danie TikTokowi „bana”. Podobną decyzję rozważa się w Australii.
A może Microsoft kupi TikToka?
„Tak długo, jak nie mamy pewności, co do wiarygodności TikToka, będzie on zakazany w USA” – zapowiedział prezydent Donald Trump. Jedynym sposobem, aby przekonać go do zmiany decyzji, może być przejście platformy w amerykańskie ręce. Dlatego też nie milkną plotki o możliwości jej przejęcia, a głównym kandydatem do tytułu „wybawcy” jest Microsoft. Gigant z Redmond dysponuje olbrzymimi pieniędzmi. Ma do wydania 136 miliardów dolarów i choć sam TikTok nie będzie tyle kosztować, to wyraźnie widać, że oferta może być atrakcyjna. Rozmowy na ten temat – według FOX Business – już się rozpoczęły.
Jak jednak donosi Bloomberg, Microsoft nie musi być jedyną firmą zainteresowaną przejęciem TikToka. Choć raczej mało wątpliwe, by wśród potencjalnych nabywców byli inni giganci technologiczni (jak Google czy Facebook), to już przedsiębiorstwa z branży mediów – jak najbardziej. Taki Disney czy też Verizon.
TikTok przekonuje: nie mamy złych intencji
Sami przedstawiciele TikToka natomiast starają się przekonywać, że nie mają ani złych zamiarów, ani nawet żadnych politycznych powiązań. – „Jedyna przyświecająca nam idea to bycie dynamiczną i pełną życia platformą dla każdego” – to słowa szefa, Kevina Mayera. Aby to udowodnić władze przekazały wgląd w kod i algorytmy. Samych planów Donalda Trumpa jednak nie komentują.
Źródło: BBC, CNN, Bloomberg, Fox Business, The Verge, informacja własna
Czytaj dalej o Internecie:
- Ten komunikator ostatnio zyskuje na popularności - co to jest i jak działa Discord
- Gmail jakiego mogliście nie znać - dostępny w pakiecie G Suite
- Hakerzy przejęli dziesiątki najpopularniejszych kont na Twitterze
Komentarze
26Czemu wiec krytykujecie platforme za materiały które umieszczają tam uzytkownicy?
Czemu nie krytykujecie internetu za to ze ludzie durnoty do niego wrzucaja?
To samo stało się z Huawei i to samo się stanie z każdą konkurencyjną firmą, kiedy USA zobaczą w niej wyimaginowe zagrożenie(bo jedyne zagrożenie jakim przeciwdziałają takie blokady to podbój rynku).
Problemem nie są aplikacje tylko społeczeństwo, po zablokowaniu powstanie jeszcze lepszy/gorszy odpowiednik tiktoka.
Co prawda to nie problem aplikacji tylko ludzi, jak patrzę na ten świat w 2020 roku, to ja pier..... ludzie są coraz głupsi.
Całe tu szpiegostwo jest programem ściśle tajnym, którego chińskie firmy nie mogą ujawniać, bo inaczej ich pracownicy zostaną rozstrzelani!!!