Od dziś można bawić się bez żadnych ograniczeń.
W ostatnich tygodniach niemal każdego dnia mówiło się o Titanfall. Nic w tym jednak dziwnego, skoro większość osób mających do czynienia z beta testami gry twierdziło, iż będzie to tytuł naprawdę dobry. Od dziś można już bawić się bez żadnych ograniczeń.
Od razu mogą podnieść się jednak głosy sprzeciwu, wedle których stwierdzenie to nie jest szczególnie trafne. Niestety w pewnym stopniu trzeba będzie przyznać im rację. Titanfall przygotowany został z myślą o 3 platformach - PC oraz konsolach Xbox One i Xbox 360. Problem w tym, iż ta druga nie jest jeszcze dostępna na naszym rynku, a właściciele ostatniej z wymienionych poczekają na premierę gry do 28 marca.
Tym sposobem dzisiejsza premiera dotyczy jedynie wersji PC, ale to chyba właśnie ona cieszyć będzie się największym zainteresowaniem. Titanfall trafił do sklepów w polskiej wersji językowej (napisy) i chociaż chyba każdy już wie, czego się po tym tytule spodziewać, to nie zaszkodzi przypomnieć, jak Titanfall opisywany jest przez samego wydawcę.
"Titanfall to gra nastawiona na sieciowe zmagania wielu graczy. Wirtualne boje może prowadzić równocześnie do 12 osób w 5 trybach rozgrywanych na 15 mapach online. Titanfall oferuje widowiskowe starcia pomiędzy elitarnymi żołnierzami piechoty przyszłości – tzw. pilotami, zdolnymi do zwinnego i szybkiego przemieszczania się za pomocą odrzutowego plecaka, a także kontrolowania tytułowych tytanów (wielkich i opancerzonych robotów). To właśnie niespotykane połączenie walki ludzi i maszyn decyduje o wyjątkowości gry Titanfall."
Źródło: ea, gamespot, youtube
Komentarze
33I to wystarczy by jej nie kupić, teraz nikt sie nie przykłada do ciekawej fabuły i długiego trybu dla 1 gracza.
Do tego pewno wyjdzie z 5 DLC i w cholerę mikropłatności i zrobi się z tego "pay to win" , kurcze teraz na palcach jednej ręki można policzyć dobre gry dla 1 gracza które by starczyły na więcej jak 10h rozgrywki.
Electronic Arts - Fuck-Up Everything
Nie ma tu żadnego kombinowania jak w starszych BFach, CS czy choćby jak planetsidzie, tu porostu przypomina to gierkę dla Koreańczyków którzy robiąc sobie przerwy w starcrafta dają upust swojemu ADHD w Titanfall.
Gra ładna ale jednak czegoś jej brakuje by się w nią zagrywać długimi godzinami.