Europejska premiera najnowszej odsłony deskorolkowej serii Tony Hawk odbędzie się już w ten piątek. Tymczasem pojawiające się w Sieci pierwsze recenzje tejże produkcji są raczej mało entuzjastyczne.
W zamierzeniach koncernu Activision Blizzard Tony Hawk: RIDE miał być czymś zupełnie rewolucyjnym. Dzięki wykorzystaniu całkowicie nowego kontrolera przypominającego deskorolkę bez kółek gracz miał poczuć się jak prawdziwy skater wykonujący różne, niesamowite ewolucje. Niestety, coś chyba poszło nie tak, gdyż pierwsze recenzje gry jakie ukazały się na łamach serwisów Gameinformer (ocena: 5,75/10) i G4TV (ocena: 1/5) są raczej mało entuzjastyczne. Według redaktorów obu portali największą bolączką Tony Hawk: RIDE wydaje się niezbyt przemyślane sterowanie, które zabija cały klimat gry.
Spytacie zapewne gdzie tu zapowiadana kontrowersyjność tego tytułu. Otóż okazuje się, że nie wszyscy "mieszają grę z błotem". Na łamach portalu PlanetXbox360 pojawiła się bowiem recenzja wychwalająca nowatorstwo i niesłychaną grywalność Tony Hawk: Ride. Niezwykle wysoka ocena - 9/10 wzbudziła wśród miłośników serii Tony Hawk spore wątpliwości co rzetelności całego artykułu. Zdaniem wielu graczy nowa gra Activision ma tak wiele błędów, że nie jest warta swojej, dość wygórowanej ceny (w USA -119$). Świetnym podsumowaniem całej "awantury" wokół systemu sterowania w Tony Hawk: RIDE może być film, który jeden z graczy zamieścił w serwisie YouTube. Zachęcamy do jego obejrzenia.:)
Komentarze
11