O ile dłużej działa telefon z włączonym trybem ciemnym w porównaniu do trybu jasnego? Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych postanowili się temu przyjrzeć.
Po co ci tryb ciemny w telefonie?
Tryb ciemny w telefonie włączamy głównie po to, by jasny ekran nie wypalał nam oczu. Innym też po prostu bardziej się taki motyw podoba. Jest jednak również taka grupa użytkowników, którzy aktywują go, aby zaoszczędzić energię i tym samym wydłużyć czas działania od ładowania do ładowania. Czy mają rację ci, co tak robią?
Zanim przejdziemy do szczegółów, odpowiedzmy sobie krótko: tak. Rzecz w tym, że efekt wcale nie jest tak spektakularny jakby się na to liczyło. No chyba, że przełączasz się na tryb ciemny z ustawienia jasności na 100%, ale – powoli – zacznijmy od początku.
Dlaczego tryb ciemny jest oszczędniejszy i o jak dużej oszczędności mowa?
A na początek warto sobie wyjaśnić, z czego w ogóle wynika taka oszczędność energii. Otóż wynika ona z konstrukcji (coraz popularniejszych w telefonach) wyświetlaczy OLED. Takie panele są złożone z niezależnie świecących pikseli. Gdy na ekranie ma się pojawić czerń, taka dioda jest po prostu wygaszana (co jest też sekretem tak głębokiej czerni na smartfonach z ekranami tego rodzaju). I to właśnie takie wyłącznie diody prowadzi do oszczędności.
Okazuje się jednak, że ta oszczędność wcale nie jest taka duża. Z badania przeprowadzonego przez naukowców z Purdue University wynika, że użytkownicy, mający ustawioną jasność na poziomie 30-40% mogą liczyć na zużycie energii niższe jedynie o 3-9%. Jeśli więc nie lubisz ciemnych barw, to zdecydowanie nie jest to gra warta świeczki.
Foto: Purdue University photo/John Underwood
Inaczej wygląda sytuacja, gdy normalnie korzystasz z maksymalnej jasności – wówczas przełączenie się na tryb ciemny pozwala zaoszczędzić od 39 do nawet 47% energii. To już konkretny wynik, mogący spokojnie dawać kilka dodatkowych godzin działania. Pozostaje jednak pytanie: jak często korzysta się z tak wysokiej jasności (pomijając pełne słońce).
A z czego wynikają te różnice?
W końcu 3 to nie to samo co 9, a 39 to nie to samo co 47 procent. Chodzi mianowicie o to, że smartfony mają wyświetlacze o różnej jasności szczytowej – naturalnie im jest ona wyższa, tym większa może być również oszczędność energii w przypadku przełączenia się na tryb ciemny.
(Na marginesie – szczegóły dla ciekawskich: na potrzeby swojego eksperymentu badacze wykorzystali aplikacje Google, takie jak Kalkulator, Mapy, Telefon czy YouTube na smartfonach Pixel 2, Pixel 4, Pixel 5 i Moto Z3).
Źródło: Android Authority, Purdue University, informacja własna
Komentarze
14jasnosci, wyjątkiem są sytuacje kiedy jestem na zewnątrz (aby ekran był czytelny). Z drugiej strony patrząc zazwyczaj mam wtedy telefon w kieszeni więc i tak nie patrzę na ekran. W waszym artykule napisaliście o zysku dla baterii w przedziale od raptem 3 do zaledwie 9 procent przy niskiej jasności ekranu. To nie usprawiedliwia ogromnego zmęczenia oczu, gdy patrzymy na ekran w trybie ciemnym. Są bowiem inne badania, udowadniające że lepiej z tego trybu w ogóle nie korzystać. Ludziom czyta się lepiej czarne litery na białym tle, nigdy odwrotnie. Tak skonstruowane są oczy. Przyczyną jest między innymi akomodacja. Mając białe litery na czarnym tle soczewka musi rozszerzyć się bardziej, abyśmy zachowali ostrość widzenia. To bardzo męczy i w dłuższej perspektywie"zużywa" oczy. Sami sobie odpowiedzcie na pytanie czy warto tracić zdrowie dla nieco dłuższego czasu pracy na baterii. Podobnienie niczego nie dającą funkcją (z której akurat korzystałem, ale po przeczytaniu kilku artykułów zrezygnowałem) jest obniżenie poziomu wyświetlania światła niebieskiego na ekranie (funkcja night mode, tryb nocny etc.). W założeniu ta funkcja ma obniżać zmęczenie oczu właśnie (abyśmy mogli szybciej zasnąć i lepiej spać jeśli korzystamy przed snem z telefonu). Prawda jest taka, że ta funkcja... nic nie daje (co udowodniły badania przeprowadzone na uniwersytecie w Utah). Przekłamuje tylko kolory i raczej wywołuje efekt placebo. Lepiej wg mnie nie korzystać ani z pierwszej z funkcji, ani z drugiej. Nie dajcie się na przyszłość nabrać. A jeśli sami chcecie przekonać się, że to, co napisałem, to nie fejk, macie linki do źródeł. :
https://news.byu.edu/intellect/is-night-shift-really-helping-you-sleep-better
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/nauka-i-technika/nie-tryb-nocny-w-smartfonie-wcale-nie-u%C5%82atwia-zasypiania-night-shift-i-sp%C3%B3%C5%82ka-okaza%C5%82y-si%C4%99-marketingow%C4%85-%C5%9Bciem%C4%85/ar-BB1gqJiC
To tylko kilka, jak poszukajcie to znajdziecie tego więcej.
Podsumowując - nie polecam trybu ciemnego. Po co niszczyć sobie oczy?
Dziadostwo skacze tymi zegarami nawet gdy przeglądasz taki benchmark. Po kiego zegary kręcą się na maksa? Toż to nie gra. Ale za to będzie czym szczycić się w dupnych testach o milisekundy szybszego załadowania treści , czy włączenia aplikacji/gry.
Na samrtfonie dodatkowo włączam filtr światła niebieskiego, ale to już na noc, w tym jasność wyświetlacza maksymalny minimum. Każdy pod siebie ustawia urządzenia, wiadomo.