Rynek jeszcze nigdy nie ewoluował tak szybko jak teraz. Co muszą zrobić firmy, by przygotować się na nadchodzące zmiany?
Freelancerzy, start-upy i sztuczna inteligencja – między innymi te trzy elementy złożą się na tzw. Otwartą Gospodarkę. Nowe realia globalnego biznesu mogą stać się rzeczywistością już w 2020 roku. Szczególnie duże firmy mają więc tylko trzy lata, by się dostosować albo będą musiały wywiesić białą flagę. Tak przynajmniej sugerują eksperci w raporcie Samsung Open Economy.
Nowe podejście do pracy i do pracownika
Osiem godzin w biurze, od dziewiątej do siedemnastej? Dla współczesnych pracowników nie jest to najbardziej atrakcyjna forma pracy. Nie brakuje też badań, z których jasno wynika, że taki „rygor” wcale nie wpływa zbyt pozytywnie na efektywność przedsiębiorstwa.
Na rynku, przede wszystkim IT, ale nie tylko, coraz większe znaczenie będą mieli freelancerzy, czyli „wolni strzelcy”, nieprzywiązani na stałe do żadnego pracodawcy. Jeśli jednak firma będzie chciała mieć specjalistę tylko dla siebie, będzie musiała zapewnić mu atrakcyjne warunki: możliwość zdalnej pracy, (przynajmniej częściowo) elastyczne godziny, a w biurze – ergonomiczne miejsce pracy i dostęp do nowoczesnych technologii.
Firma na miarę XXI wieku
Właśnie, nowoczesne technologie. Jednym z największych wyzwań na drodze do „Otwartej Gospodarki” jest dostosowanie infrastruktury. Nie chodzi tylko o to, by pracownicy mieli wydajne komputery czy służbowe komórki, lecz o to, by firma na bieżąco wdrażała nowatorskie rozwiązania, pozwalające jej podkreślać swoją konkurencyjność.
Będzie to szczególnie ważne, ze względu na rosnące znaczenie start-upów – małych firm koncentrujących wysiłki na jednym konkretnym projekcie, stawiając przy tym na innowacje.
Wśród nowoczesnych technologii wdrażanych przez firmy znaleźć się będą musiały przede wszystkim sztuczna inteligencja, a szczególnie: technologie uczenia maszynowego. Pozwalają one nie tylko na automatyzację pracy, ale też podejmowanie lepszych (i szybszych) decyzji biznesowych (i nie tylko).
Cyberbezpieczeństwo jest kluczowe
Tylko w 2016 roku globalna gospodarka straciła w wyniku działalności cyberprzestępców około 390 miliardów euro. To wyraźnie pokazuje, że współczesna firma musi wdrażać jak najskuteczniejsze metody ochrony przed atakami.
Nie chodzi tu tylko o ochronę pieniędzy, które mogą zostać wyłudzone bezpośrednio przez cyberprzestępców. Przedsiębiorstwo, które raz po raz ugina się podatakami, jest również gorzej odbierane przez odbiorców i potencjalnych partnerów biznesowych. Brak odpowiednich zabezpieczeń przekłada się więc na sferę finansową także pośrednio.
Pełen raport: Samsung Open Economy
Źródło: Samsung, inf. własna. Foto: Samsung
Komentarze
58 godzin w pracy to RYGOR ahushaushash, dobre.
Powiedźcie to polskiemu pracodawcy, a już nie mówiąc o Ukraińskim 12h codziennie, żeby się utrzymać.