Twórca UnBlocka: Nie dziwię się tym, którzy blokują reklamy
Unblock sprawi, że AdBlock będzie bezużyteczny. O świecie, w którym reklam nie można zablokować opowiedział Piotr Prajsnar, prezes Cloud Technologies
Polska technologia oparta o Big Data niedługo zmieni oblicze internetu, a blokowanie reklam nie będzie już możliwe. O tym jak powinna wyglądać idealna reklama w internecie opowiedział benchmark.pl Piotr Prajsnar, prezes Cloud Technologies – firmy, która stworzyła UnBlocka.
benchmark.pl: Jak to jest z tym UnBlockiem? Czy jesteście takimi złymi chochlikami, które wtargną we wszystkie komputery i sprawią, że reklamy wypełnią cały ekran?
Piotr Prajsnar: Reklam w sieci jest coraz więcej, w dodatku rzadko trafiają one w potrzeby użytkownika, rozumiem więc Pana obawy. Osobiście kiedy patrzę na reklamy z perspektywy użytkownika, to mam ochotę je wyłączyć. Dlatego kiedy tylko mogę korzystam z płatnych treści, płatnych aplikacji i chętnie oddaję pieniądze w zamian za produkt wolny od reklamy.
Jednak zdecydowana większość użytkowników najczęściej wybierają darmowy dostęp do treści w zamian za co wydawca umieszcza reklamy. Tak jak powiedziałem wcześniej - nie jesteśmy zachwyceni nachalną, agresywną, natarczywą i nietargetowaną reklamą. Nie dziwię się, że użytkownicy się buntują i włączają adblocka. Jest to jakieś rozwiązanie, ale jest radykalne i krótkowzroczne. Cierpią z tego powodu wydawcy, a więc podmioty, które dostarczają treści do Internetu.
Musimy uzmysłowić sobie, że jeśli będziemy blokować reklamy, to albo doprowadzimy do tego, że będziemy musieli zapłacić za dostęp do każdej treści, albo jej po prostu nie będzie. Pytanie jak chcemy to zmienić. Jeśli w ten sposób – blokując reklamy – to trzeba przygotować się na to, że prędzej czy później zostaniemy zmuszeni do uiszczenia miesięcznego rachunku na kwotę 128 zł za dostęp do treści. Tyle wychodzi po podzieleniu wartości polskiego rynku reklamy w Sieci przez liczbę osób, które korzystają z serwisów. W innym wypadku na rynku zostaną tylko najwięksi gracze, tacy jak Facebook czy Google.
Bądźmy szczerzy, największym wydawcom, którzy opłacają dzisiaj "whitelistę", byłoby na rękę ograniczenie podaży powierzchni reklamowej konkurencji i adblock jest do tego doskonałym narzędziem. Na ich miejscu powiedziałbym "zablokujcie wszystkie inne reklamy na świecie".
I tu z odsieczą pojawia się UnBlock. Jak to działa? Zmienia kod przeglądarki użytkownika? Włamuje się na komputer i wyłącza adblockery?
Nic podobnego. Mówiąc potocznie nie wchodzimy na komputer użytkownika. Nie jesteśmy hakerami i nic nie zmieniamy w oprogramowaniu. Zapewniamy zestaw rozwiązań, które sprawiają, że reklama nie jest wykrywalna dla wtyczek. To jest kompleksowy system, który działa po stronie wydawcy. Łączy się z jego serwerem reklamowym i w locie przetwarza treść reklamową, tak aby na stronie nie była ona możliwa do zablokowania.
Jak wpływa to na szybkość ładowania stron? Wyobrażam sobie sytuację, w której wpisuję adres. Czekam aż załaduje się Gemius, rozmaite skrypty, potem rzeczone reklamy, a w międzyczasie muszę doliczyć jeszcze kilka sekund na wasz wynalazek.
Tu niespodzianka, bo Unblock zdejmuje dużą część operacji obliczeniowych z przeglądarki użytkownika. To także rozwiązanie, które może przekonać właścicieli stron do stosowania „lżejszych” reklam. Część reklamodawców, z którymi rozmawialiśmy, już planuje wprowadzenie tego pomysłu w życie. To z jednej strony krok w stronę poirytowanych użytkowników, z drugiej także sposób na uzyskanie oszczędności.
Druga sprawa to bezpieczeństwo. Nowoczesna reklama oparta na HTML5 to także pole do popisu dla osób wykorzystujących różne luki. Większość platform reklamowych jest dobrze zabezpieczonych, ale czujności nigdy za wiele. Unblock dokłada jeszcze jeden poziom zabezpieczenia.
Jak w takim razie powinna wyglądać dobra reklama w Internecie?
Do swojej wizji reklamy próbujemy przekonać rynek od ponad pięciu lat. Chodzi o targetowaną reklamę, dopasowaną do potrzeb i preferencji osoby, która ją ogląda. Cloud Technologies zajmuje się przede wszystkim przetwarzaniem dużych ilości danych, m. in. po to, żeby targetować przekaz reklamowy w Internecie. Tak żeby był skuteczny, a jednocześnie nie był nachalny.
Można to osiągnąć wtedy, gdy reklama odpowiada realnym potrzebom użytkownika. To droga, której skuteczność udowodnił chociażby Google. Linki sponsorowane w wyszukiwarce to przykład reklamy, która jest silnie sprofilowana i działa. Reklamę naprawdę można tworzyć i emitować w sposób schludny, skuteczny i akceptowalny.
Jak wygląda dystrybucja? UnBlock celuje w rynek polski czy globalny?
Technologia jest w pełni skalowalna, a z naszej perspektywy Internet od dawna nie ma granic. To czy obsługujemy reklamy polskie czy zagraniczne, nie ma żadnego znaczenia. Naszym klientem są podmioty, które publikują reklamy w Internecie i zarabiają na ich emisji. Rozliczamy się w bardzo różnych modelach, ale najczęściej opłata jest bezpośrednio związana z ilością obsłużonych reklam.
Na koniec proszę opowiedzieć kto stoi za Unblockiem?
To jest bardzo ciekawa historia. Cloud Technologies tworzy około 40 osób. W tym aspekcie od zawsze stawiamy na jakość a nie na ilość. Z resztą tak samo wygląda sytuacja w naszym dziale rozwoju produktów. Dlatego też w zeszłym roku uruchomiliśmy Cloud Technologies Lab. To taki nasz wewnętrzny park technologiczny. Miejsce, w którym zapraszamy do eksperymentowania z naszymi technologiami i zbiorem danych.
W ramach tego projektu współpracujemy z najzdolniejszymi studentami, którzy chcieliby się rozwijać w obszarze analityki danych. W pewnym momencie pojawił się temat blokowania reklam. Ktoś zapytał "czy umiemy już na tym zarabiać?". To duże wyzwanie i nikt mu do tej pory nie sprostał. Zdaliśmy sobie jednak sprawę, że dzięki Big Data jest to możliwe. W ciągu roku stworzyliśmy zupełnie nowy produkt, który został doskonale przyjęty przez rynek.
To co robimy, przypomina mi "Raport Mniejszości" Spielberga. Może nie przewidujemy jeszcze przestępstw, ale potrafimy już celnie targetować reklamy. Choć ich odbiorcy na razie zachowują się trochę jak mieszkańcy "Matrixa", którzy chcą odłączyć wtyczkę , to jestem przekonany o tym, że reklama targetowana pogodzi w końcu interesy wydawców i internautów. Paradoksalnie wszyscy walczymy o to samo: o darmowy dostęp do treści i lepszy Internet, w którym reklama nie irytuje a pomaga w podjęciu decyzji.
Komentarze
79Musimy uzmysłowić sobie, że jeśli będziemy blokować reklamy, to albo doprowadzimy do tego, że będziemy musieli zapłacić za dostęp do każdej treści, albo jej po prostu nie będzie.
co za bzdura. kolejne marzenia wizjonera ktory chce sprzedac swoj produkt
rynek reklam w necie u nas jest znacznie mniejszy, najwięcej płacą firmy za reklamę w TV, nie sądzę by wyszło więcej niż 20 zł na rok
a tyle to ja mogę spokojnie płacić jeśli mi zapewnią że wszystkie strony na które wchodzą nie będą mnie irytować jakąkolwiek reklamą
strony mają partnerów, sponsorów, nie żyją wyłącznie z reklam
tutaj jest Komputronik + kilku producentów, na innych stronach jest podobnie
manipulują faktami tak jak przy kopiach filmów, programach, podając przykłady z gwałtem i kradzieżą aut,
robią ludziom sieczkę i niestety pewnie kilku się na to nabierze
Popularność ad-block`a nie wzięła się z niczego, po prostu przesadzili z nachalnymi reklamami, które nie nie reklamują i zachęcają do kupna tylko przeszkadzają użytkownikowi w czytaniu tego co jest na stronie i irytują. Odpowiednio podane nie wywołałyby burzy ale są takie co wyskakują i zasłaniają cały ekran/dostęp do serwisu itp, a ty szukaj X żeby ją wyłączyć. Albo pojawiają się na środku strony i latają za nami w zależności od tego czy przewijamy w dół, czy w górę. To całe reklamowe go...o z netu i tv już dawno przekroczyło akceptowalne przez ludzi granice. To treść prezentowana na stronie, czy w tv jest ważna, a nie jakieś badziewie reklamowe bez polotu.
Nic prostszego jak zablokować komunikację z serwerami wydawców i już...
Zalosne do kwadratu... teraz beda nas straszyc.... zamias myslec jak uprzykrzac rzycie reklamami ludzia pomslcie jak zrobic zeby one byly akceptowalne dla uzytkownika. moze dac cos za cos.... bo naprawde jak nie tutaj to sie poczyta gdzie indziej Internet jest tak wielki ze naprawde nie ma co przejmowac sie takim belkotem....
Tu animowane, tam animowane, tu się przewija, tu wyskakuje.. Nic dziwnego, że trzeba mieć coraz szybsze komputery aby to ogarnąć. Bez sensu. Za moment do przeglądania Internetu nie wystarczy zintegrowana karta graficzna tylko najnowszy produkt Nvidii będzie konieczny bo wymagania przekroczą te, których potrzebują gry...
Adblock i Noscript to podstawa używania przeglądarki !
moze zaczac usluge premium. tylko wtedy i uzytkownik bedzie wymagal JAKOSCI a nie takiego smietnika jak np wrzucaja na portalach informacyjnych.
Jednakże krew mi się w żyłach gotuje jeśli niezależnie od przeglądarki reklama sprawia że strona otwiera się kilkukrotnie dłużej. O infekcjach przez reklamy i o tym, że w przypadku mobilnego/limitowanego netu reklamy potrafią ważyć więcej niż treść strony już nie wspominam, no chyba że reklamodawcy zaczną płacić odbiorcom za transfer tych kloców na nasze ekrany...
Krótka analiza:
"Łączy się z jego serwerem reklamowym" tyle w temacie namierzenie tego serwera, wrzucenie na blacklistę.
" w locie przetwarza treść reklamową," prawdopodobnie odpowiedni algorytm będzie podszywał reklamę pod zwykła grafikę na stronie (tu wyłożą się adblocki), rozwiązanie; programy które będą wykrywać algorytm, analizować stronę i czyścić z reklam (niestety strony będą się dłużej ładować)
Rozwiązanie globalne? Powstanie drugi obieg internetu ([zmodyfikowane]mirrory stron) będzie to baza stron na bieżąco czyszczonych z reklam przy pomocy komputerów każdego kto będzie korzystał z w/w serwisu (coś jak koparki bitcoin itp.).
Analiza treści, hashe, blokowanie konkretnych typów plików, blokowanie po słowach kluczowych, blokowanie konkretnych domen i IP kontrolowanych przez agencje spamerskie.
Przypominam tylko agencjom spamerskim kto tę wojnę zaczął, kto wpadł na pomysł popup, popunder, reklam z dźwiękiem i autoplay, ogromnych mrugających animacji flash, fałszywych powiadomień i komunikatów udających te z systemów operacyjnych.
I tak jak agencje spamerskie zniszczyły z pazerności rynek reklam na komputerach tak teraz niszczą rynek reklam na smartfonach. Wejście na jakaś stronę z przeglądarki na androidzie często kończy się AUTOMATYCZNYM przekierowaniem do marketu albo wyświetleniem fałszywego ostrzeżenia o wirusach lub aktualizacji mającego przekonać użytkownika do instalacji malware.
Efekt będzie oczywisty - popularyzacja mechanizmów blokowania reklamowego spamu na smartfonach.
Tak samo będzie z tym wynalazkiem, java script to potężne narzędzie i przede wszystkim realizowanie kodu odbywa się po stronie klienta, wystarczy aby dodatek do przeglądarki uruchamiał odpowiedni kod skanujący i zmieniał odpowiednią zawartość strony.
a poza tym, miło by było, jakby firma nie leciała na kasę i udostępniała swoje rozwiązanie tylko wydawcom szanującym użytkownika
Niesamowite jako jedyni na świecie wymyślili skuteczną metodę na blokowanie reklam. Łał poprostu łał! Nawet google i inne korporacyjne giganty na to nie wpadły? Come on!
Na takim benchmarku jest ich tak z 50%...