Drogie paliwo? Odczują to klienci Ubera - nawet ci, którzy podróżują elektrykami
Stale drożejące paliwo i rekordowe wysokie ceny za litr to nie tylko problem Polski. Z podobną sytuacją zmagają się USA i Kanada, w której Uber ogłosił właśnie nową „dopłatę paliwową”. O ile więcej zapłacą klienci i czy podobne rozwiązanie wkroczy do Polski?
Uber będzie droższy. Na razie tylko w USA i Kanadzie
Dopłata paliwowa to odpowiedź Ubera na stale rosnące za oceanem (ale nie tylko) ceny paliw. Każdy kierowca Uber ma otrzymać od $0,45 do $0,55 za przejazd lub $0,35 do $0,45 za jedną dostawę jedzenia w Uber Eats. Kwoty będą się różnić w zależności od odległości z punktu startowego do docelowego.
Średnia kwota dopłaty paliwowej w Uber i Uber Eats będzie wynosić w przeliczeniu na polską walutę ok. 2 zł. Czy podobna cena może obowiązywać w Polsce?
Dodatkowa kwota doliczana do rachunku klienta Uber lub Uber Eats według przewoźnika trafi w 100% do kierowcy. Uber nie pobiera z tego tytułu żadnej prowizji.
Początkowo dopłata paliwowa będzie obowiązywać przez najbliższe 60 dni, jeśli jednak sytuacja ekonomiczna związana z cenami paliw nie ulegnie zmianie - Uber przedłuży ten okres.
Wykres ceny (USD) za galon ropy w USA. Tak drogo nie było od miesięcy, a przecież paliwożerne amerykańskie pickupy trzeba tankować
Dopłata paliwowa w Uberze nawet dla przejazdów elektrykiem
Choć w Polsce zdecydowanie nie jest to popularny środek transportu i najczęściej spotykane samochody przewoźników Uber są napędzane silnikiem spalinowym, ewentualnie hybrydowym, to w USA i Kanadzie elektryki nie są rzadkością.
Uber zdecydował, że dopłata paliwowa będzie obowiązywać również w przypadku kierowców, którzy wykonują przewozy samochodami „na prąd”. Harry Hartfield, rzecznik prasowy Ubera, w rozmowie z The Verge poinformował, że ta decyzja „posłuży jako dodatkowa zachęta dla kierowców do przejścia na pojazdy elektryczne w przyszłości”.
Czy Uber podrożeje również w Polsce?
Na ten moment brak oficjalnego stanowiska polskiego przedstawicielstwa Ubera. Być może oznacza to, że podobna dopłata paliwowa w Polsce nie jest przewidywana.
Trudno jednak nie zgodzić się z faktem, że z uwagi na rosnące ceny paliw w Polsce - kierowcy muszą ponosić zdecydowanie większe koszty, niż miało to miejsce jeszcze kilka tygodni temu.
Wrócimy do Was z informacją, jeśli Uber poinformuje o wprowadzeniu dopłat paliwowych na naszym rynku. Tymczasem - możecie dać znać w komentarzach, czy zaobserwowaliście już skutki rekordowo wysokich cen paliw w Polsce.
Źródło: The Verge
Komentarze
9Czy podrożało paliwo ale jest robione z ropy z tańszej dostawy...
Czyli znowu rząd zrobił nas w balona i doi niczym bydło na pastwisku...
Bo ja rozumiem podwyżkę ale nie teraz a za miesiąc...
Włącz myślenie - nie bądz matołem...
Zapasy się wyprzedają w przyspieszonym tępię (wzrost zakupu paliwa na stacji od 300% - 600%) bo ludzie się rzucili z zakupem dużych partii paliwa które rynek wchłonął mocniej niż zakładano. Informacje te mam prosto od osoby która prowadzi stację, w hurcie drożeje, brak nawet gazu LPG w hurcie. Dlatego nie rozumiem pisanie że rząd okrada sztucznie ludzi, kłamstwo prezesa Orlenu o zabezpieczaniu zapasów.
To wiele zależności, ożywienia na rynku paliw sytuacją na Ukrainie i paniką zwykłych ludzi. A przecież większość stacji podniosła ceny z godziny na godzinę zanim w ogóle cokolwiek się działo a dostawy były w normalnej cenie hurtowej i ilości. Na to właśnie zareagował Obajtek, że to szwindel stacji a nie Orlenu. To tylko pokazuje jak stacje paliwowe w naszym kraju nieuczciwie działają na szkodę ludzi. Dlatego działa również w tej materii UOKiK.
"Inspekcja Handlowa na zlecenie prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) sprawdza ceny paliw w całej Polsce. Reagujemy na sygnały od konsumentów i odwiedzamy stacje również dziś i w niedzielę. Nie pozwolimy na wykorzystywanie konsumentów i uczciwych przedsiębiorców. Ceny na kontrolowanych - wg zgłoszeń konsumentów - stacjach były dużo wyższe niż obecnie" - poinformował urząd w sobotę na Twitterze.
A przecież podstawową częścią ceny paliwa jest to ile kosztuje ropa naftowa na światowych giełdach - cena baryłki poszykowała o 20% w ciągu kliku dni, dolar się umocnił na daniach o 8% względem złotówki.
Natomiast dodatkowe rzeczy, jak system podatkowy czy kursy walut mogą dodatkowo te ceny podbijać, lub w przypadku walut, trochę ją łagodzić skutki, natomiast w obecnej sytuacji słaba złotówka nie pomaga, a dodatkowo podbija koszty zakupowe, bo ropa rozliczana jest w dolarach.