Uciekali Teslą po napadzie. To nie mogło skończyć się inaczej
Sytuacja miała miejsce w stanie Georgia (USA). Złodzieje, którzy zostali oskarżeni o kradzież elektroniki wartej ok. 8 tys. dolarów amerykańskich wpadli, bo… musieli podładować Teslę użytą do ucieczki.
Na temat tego niecodziennego zdarzenia donosi Business Insider powołując się na wpis policji w hrabstwie Gwinnet na Twitterze. Tamtejsi stróże prawa otrzymali wezwanie do kradzieży, której dopuściły się dwie osoby poruszające się elektryczną Teslą Model X. Sprawców szybko udało się uchwycić, bo w ich samochodzie… zaczęło brakować prądu.
Pościg zakończył się zanim jeszcze na dobre mógł się zacząć
Policja z Gwinnet w przypadku tego zdarzenia nie miała trudnego zadania, aby trafić na trop złodziei. Dwie osoby, które z miejsca kradzieży uciekły Teslą Model X musiały zatrzymać się na stacji ładowania elektryków niespełna 15 minut po tym, jak zaczęły uciekać z elektroniką wartą 8 tys. dolarów (ok. 35 tys. zł).
Postój na doładowanie baterii w samochodzie okazał się dla złodziei pechowy – policja zatrzymała podejrzanych podczas “tankowania” prądu, a w pojeździe odnaleziono m.in. nielegalne substancje oraz broń.
Business Insider donosi, że nie jest jasne, czy Tesla Model X użyta do ucieczki była skradziona. W każdym razie – zasięg tego elektryka z naładowaną do pełna baterią (podstawowy wariant napędzany dwoma silnikami) wg WLTP przekracza 570 km.
Oznacza to zatem, że pojazd był pozbawiony niemal całkowicie energii w akumulatorach lub sprawcy planowali uciec nieco dalej, ale system samochodu zasugerował im zatrzymanie się na najbliższej stacji, aby dotrzeć do celu z zapasem energii – to jedna z funkcji, w którą wyposażone są Tesle. Samochody same potrafią wyznaczyć miejsca, w których konieczny będzie postój, aby w trasie nie zabrakło energii.
To nie pierwsza taka sytuacja z Teslą w roli głównej
Podobna historia miała miejsce w 2019 r., w stanie Arizona (USA), kiedy to kobieta postanowiła ukraść Teslę Model S. Nie przewidziała jednak, że chwilę po odjeździe w aucie zabraknie prądu. Nieco inna, choć też specyficzna sytuacja, w której elektryk Elona Muska był powodem wpadki złodzieja miała miejsce 3 lata temu w stanie Kalifornia. Tym razem 21-latek został “uwięziony” w skradzionej Tesli, bo właściciel samochodu zamknął go zdalnie przy pomocy smartfona.
Komentarze
13