Teoretyczne straty wygenerowane przez serwer mężczyzny szacowane są na około 800 tysięcy złotych.
Cała Polska od kilkunastu dni żyje mistrzostwami Euro 2016. Nastała mania na mecze – jedni oglądali je w telewizji, drudzy na Ipli (współczujemy!), a jeszcze inni na streamingach w sieci. To ostatnie nie byłoby możliwe, gdyby nie ludzie, którzy je udostępniali. Jeden z nich trafił w ręce policji.
38-letni mężczyzna z Góry w województwie dolnośląskim utworzył serwer sharingowy i umożliwiał użytkownikom oglądanie na żywo transmisji telewizyjnych, także meczów z Euro 2016. Udostępniał treści nielegalnie, pod pseudonimem, ale policjanci zdołali go wytropić i aresztować.
W mieszkaniu mężczyzny znaleziono (i zabezpieczono) sprzęt sieciowy, wraz z routerami i modemami. Teoretyczne straty wygenerowane przez serwer szacowane są na około 800 tysięcy złotych. Samemu mężczyźnie grozi teraz nawet do 3 lat więzienia.
Pamiętajmy, że nie wszystko, co jest łatwo dostępne w sieci, jest legalne i pochodzi z takiego źrodła.
Źródło: WP. Foto: Stijn Berghmans/Wikimedia
Komentarze
25Prawdziwy, porządny obywatel powinien zapłacić abonament RTV, abonament za Cyfrę+ oraz opłatę za oglądanie meczów...
Mecze powinny być ogólno dostępne i tak jest np. w Niemczech na kanale Das Erste i nikt nie potrzebuje kombinować.
No i to juz jest nie rere, bo po pierwsze pan ogolocil nadawcow z potencjalnych zyskow (to pewnie ta strata liczona przez ilosc ogladajacych x oficjalny jednostkowy koszt przekazu), a po drugie pan nielegalnie zarobil, od czego zyskow nie odprowadzil. Zawsze sie zastanawiam w takich przypadkach, nawet siegaja moje dywagacje przypadku prostytucji, co by bylo, gdyby taki aferzysta po zarobieniu sie "oplacil" fiskusowi ? Przeciez wowczas nie byloby mozna powiedziec, ze kogos narazil na straty, bo skoro od tychze strat - a bedacych zyskiem zlodziejaszka - odprowadzil panstwu podatek, to panstwo z automatu staje sie wspoludzialowcem niecnego procederu. W skrocie: powiedziec wiec nie mogloby, ze ktos kogos okradl, bo znaczyloby to tyle, panstwo wspolokradlo. Czekam niecierpliwie na pierwszy taki przypadek, kiedy ktos sie w ten sposob zabezpieczy ;-)
W tym przypadku mamy około 800 tysięcy złotych.
Z drugiej strony jeśli od nowego roku. Złodzieje z rządu pod będą doili od nas kolejny podatek wliczony do rachunku za prąd a ja jako osoba bez TV ale z internetem nie będę mógł zobaczyć treści za które zmuszony będę płacić to p*erdolę taki interes. I nawet trzymam kciuki za tego człowieka, oby jak najlepiej na tym wyszedł.