Unia Europejska chce zmusić producentów smartfonów do stosowania jednolitego złącza ładowania
Jednolite złącze ładowania USB-C, a poza tym zakaz dołączania ładowarek do pudełek smartfonów - o to walczy Unia Europejska przedstawiając swój najnowszy projekt. Co do skuteczności działań można mieć pewne obawy…
Brak ładowarek w zestawie i jednolite złącze USB-C we wszystkich (nie tylko) smartfonach
Według doniesień dostarczonych przez agencję prasową Reuters - Komisja Europejska wnioskuje o zmiany w dyrektywie dotyczącej urządzeń radiowych. Dotyczą one wprowadzenia jednolitego portu ładowania do różnych urządzeń elektronicznych - w tym smartfonów oraz tabletów, ale również aparatów, konsol i głośników bezprzewodowych.
Proponowany jest standard USB-C, który już teraz jest stosowany przez zdecydowaną większość producentów.
Wniosek UE dotyczy również dołączania ładowarek w zestawie ze smartfonem. Te mają zostać usunięte z opakowań i sprzedawane jako osobny produkt.
Obie propozycje są motywowane troską o środowisko oraz ekologię. Brak jednolitego złącza ładowania i obecność ładowarek w pudełkach zdaniem polityków skutkuje generowaniem elektrośmieci oraz dodatkowych, zbędnych kosztów.
Temat jednolitego złącza ładowania znamy już od niemal 10 lat
Pierwsze zmiany w tzw. dyrektywie radiowej dotyczące standardowych portów ładowania w smartfonach pojawiły się już w 2014 roku, a więc prawie dekadę temu. Od tego czasu jednak nie funkcjonuje jakikolwiek nakaz stosowania konkretnej technologii, natomiast ostateczna decyzja nadal należy do producenta urządzenia.
Dobrowolne rozmowy UE z producentami smartfonów i tak dały pozytywny efekt. W ciągu ostatnich 10 lat zredukowano liczbę stosowanych portów ładowania z 30 do 3 (micro USB, USB-C i Lightning).
Mimo danych, z których wynika, że działania UE w ciągu ostatniej dekady były skuteczne - nadal są one w dużej mierze efektem dobrej woli producentów urządzeń elektronicznych. Można zatem mieć wątpliwości, w jakim tempie (i czy w ogóle) ostatni projekt Komisji Europejskiej zostanie zrealizowany.
Jest jeden producent, którego zmiany dotkną najbardziej
Apple - to właśnie urządzenia tego producenta w większości nadal są wyposażone w złącza Lightning. Monopol Apple na tego rodzaju technologię to oczywiście stały zastrzyk gotówki, który może zostać ograniczony po wprowadzeniu zmian proponowanych przez Komisję Europejską.
Nie dziwi zatem reakcja giganta z Cupertino, który wypowiedział się na ten temat następująco: “Jesteśmy zaniepokojeni, że przepisy nakazujące stosowanie jednego złącza będą tłumić innowacje, co zaszkodzi klientom w Europie i na świecie”.
Jaka przyszłość czeka producentów smartfonów i innych urządzeń mobilnych? Zdaniem KE, projekt może zostać zatwierdzony w 2022 roku i od tego momentu rozpocznie się 2-letni okres przejściowy, w którym mają zostać wprowadzone zmiany w technologii producentów.
Co myślicie o nakazie stosowania standardowego złącza ładowania i zakazie sprzedaży ładowarek w zestawie ze smartfonem? Dajcie znać w komentarzach.
Źródło: Reuters
Komentarze
2620 kabli, które robią to samo, lecz każdy ma udziwnioną wtyczkę.
Może trochę normalności trafi do życia.
Chcieć a móc to 2 różne sprawy.
To jest raczej skierowane w Apple, które jest bardzo oporne w zmianie łączy, w szczególności rezygnacji ze swoich najwspanialszych. I oczywiście oni najgłośniej krzyczą, że to pogorszy doświadczenia użytkowników itp. marketingowe brednie.