Uncharted 4 raczej bez 60 fps - dla producenta są ważniejsze rzeczy
Bruce Straley zdradza, że dla producenta ważniejsze są doświadczenia płynące z rozgrywki.
Naughty Dog to ten z producentów, który ma obecnie bardzo wysokie notowania u graczy. Wydaje się, że w związku z tym z dużym spokojem pracować może nad Uncharted 4: A Thief's End. Co ważne, systematycznie dzieli się z nami informacjami na temat tego projektu.
Ostatnio dowiedzieliśmy się, iż studio w pełni koncentruje się właśnie nad nowym Uncharted i dlatego też nie ma co liczyć w najbliższej przyszłości na The Last of Us 2. Tym razem na tapecie znalazły się techniczne aspekty gry.
Okazuje się, że nikt na siłę nie będzie zabiegał o 60 klatek na sekundę. Bruce Straley zdradza, że dla producenta ważniejsze są doświadczenia płynące z rozgrywki, dlatego też nie planuje on rezygnacji z jakichkolwiek elementów tylko po to, aby zwiększyć liczbę klatek na sekundę.
"Aktualnie mówimy o 30 fps, ale podczas ostatniej prezentacji takie ograniczenia nałożyliśmy. Będziemy robić wszystko, aby zrobić grę taką, jaką mamy w planach. Jeśli oznacza to możemy mieć 60 fps, ale stracić przy tym coś, co ma naprawdę duży wpływ na doświadczenia graczy to jako deweloperzy powiemy: Cóż, stawiamy doświadczenia płynące z rozgrywki ponad 60 fps."
Popieracie takie stanowisko? Przypominamy, iż Uncharted 4: A Thief's End trafi wyłącznie na PlayStation 4, ale dokładnej daty premiery gry jeszcze nie znamy.
Źródło: vg247
Komentarze
114A cóż to za doświadczenie??
ta gra jest tak wybitna, ze kazda czesc zamiatala rynek, szczerze watpie, ze przy 4 bedzie inaczej, nagroda gry roku pewnie juz zaklepana (jak w przypadku 1,2,3)
No ale przeciez na PC ich nie ma wiec hejtujmy bo musi byc 60fps i ultra HD