Uważajcie na „Zwrot podatku” - fałszywa strona PKO BP po fałszywym e-mailu
Cyberprzestępcy raz jeszcze postanowili spróbować wykraść dane logowania klientów banku PKO BP. Tym razem wykorzystali fakt, że wiele osób nadal czeka na zwrot podatku.
PKO BP to najpopularniejszy bank w naszym kraju, a część jego klientów wciąż pewnie czeka na zwrot podatku. Jeżeli jesteś wśród nich, uważaj na fałszywe wiadomości e-mail, które są wysyłane przez cyberprzestępców.
Autorami wiadomości zatytułowanych „Zwrot Podatku” rzekomo jest Ministerstwo Finansów. Do nich dołączany jest jeszcze załącznik – gdy zostanie on pobrany i uruchomiony przez użytkownika, pliki na jego komputerze są podmienione w taki sposób, by próba odwiedzenia serwisu internetowego banku PKO BP kończyła się wizytą na fałszywej stronie.
Dotyczy to zarówno serwisu konsumenckiego iPKO, jak i iPKO Biznes. Jeżeli użytkownik spróbuje się tam zalogować, podane dane trafią w ręce cyberprzestępców. Wszystko zaczyna się jednak od wspomnianego e-maila. Na portalu newsowym banku odnajdujemy przykład takiej wiadomości (który pokazuje, że prawdopodobnie za akcją nie stoją Polacy):
„Szanowny Kliencie,
Po ostatnich obliczen aktywnosci fiskalnej ustalilismy, ze jestes uprawniony do otrzymania zwrotu podatku od 8280,71 zl. Prosze zlozyc wniosek o zwrot podatku i pozwalaja nam 3-5 dni w celu jego przetworzenia.
Aby uzyskacdostep do zwrotu podatku, nalezy pobrac i wypelnic formularz zwrotu podatku dolaczone do tej wiadomosci e-mail.
Refundacja moze byc opoznione z roznych powodow:
- Invalid rekordy
- Nanoszenie po terminie
Z pozdrowieniami,
Ministerstwo Finansow
ul. Swietokrzyska 12
00-916 Warsawa
NIP: 526-025-02-74
REGON: 000002217”
Wydawałoby się, że takie próby nie mają szans na powodzenie, ale rosnąca popularność takich ataków sugeruje, że jednak ktoś wciąż daje się nabierać. Ostrzegamy więc – uważajcie i powiedzcie osobom, które nie najlepiej radzą sobie w Internecie, by uważały.
Źródło: PKO BP
Komentarze
2