Pełny "elektryk" i hybryda typu plug-in do wyboru.
Jeden z najlepiej sprzedających się samochodów w Europie wreszcie doczekał się swojej elektrycznej wersji. A nawet dwóch! Volkswagen Golf GTE i e-Golf z wyglądu nie odróżniają się zbytnio od swojego klasycznie napędzanego brata, jednak pod maską (i nie tylko) znajdziemy wiele odmienności.
Zacznijmy od e-Golfa. Jest to samochód w pełni elektryczny, który uzupełnia portfolio firmy Volkswagen, w którym znajdziemy już e-up! oraz eco-up!. Pojazd został wyposażony w silnik o mocy 85 kW (114 koni mechanicznych). Dysponuje on maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 270 Nm i umożliwia rozpędzenie się od 0 do 100 km/h w nieco ponad 10 sekund.
Volkswagen e-Golf wykorzystuje litowo-jonowy akumulator o pojemności 24,2 kWh. Biorąc natomiast pod uwagę, że zapowiadana wydajność to 12,7 kWh na 100 kilometrów – jedno naładowanie powinno zagwarantować możliwość przejechania około 190 km. To wszystko przy maksymalnej prędkości nie przekraczającej 140 km/h (cóż, na nasze drogi w sam raz). Warto w tym miejscu dodać, że stukilometrowa podróż będzie w takim przypadku wiązała się z wydatkiem rzędu zaledwie 3,28 euro.
Samochód jest już dostępny w sprzedaży. Na razie wyłącznie w Niemczech, gdzie jego cena sugerowana została ustalona na 34 900 euro. A model ten wygląda tak:
Już wkrótce do modelu „e” dołączy także nowy Volkswagen Golf GTE.Jest to samochód z napędem hybrydowym typu plug-in, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Pojazd został wyposażony 1,4-litrowy, czterocylindrowy silnik turbo o mocy 148 KM, który w połączeniu z dodatkowym silnikiem elektrycznym 101 KM ma nadać GTE maksymalną moc 201 koni mechanicznych i moment obrotowy wynoszący 350 Nm.
Korzystając z samego tylko silnika elektrycznego samochód Volkswagen Golf GTE może osiągnąć prędkość 130 km/h. Angażując obydwa silniki maksymalna prędkość wzrasta do 218 km/h, a od 0 do 100 km/h samochód może rozpędzić się w zaledwie 7,6 sekundy.
Jeden litr paliwa pozwolić ma samochodowi Volkswagen Golf GTE na przejechanie nawet ponad 60 km, podczas gdy jedno naładowanie litowo-jonowego akumulatora o pojemności 8,8 kWh zapewnia 50-kilometrową podróż. Ten drugi ładowany może być poprzez domowe gniazdko elektryczne (proces trwa około 3,5 godziny), a także doładowywany w trakcie jazdy, dzięki hamowaniu regeneracyjnym.
Na razie to wszystko co wiemy na temat nowego Golfa.
Źródło: VW, Gizmag, Autoblog
Komentarze
20Choć trzeba pamiętać, że koszt podróży samochodem z silnikiem spalinowym, to też koszt eksploatacji tego silnika (olej, filtry, świece) i wielu innych elementów, które nie występują w samochodach stricte elektrycznych.
Co by nie mówić konstrukcja napędu samochodu z silnikiem elektrycznym jest znacznie prostsza od tego z silnikiem spalinowym.
Może kiedyś, jak auto z akumulatorami ~50kg, będzie mogło przejechać 1000km, przy masie pojazdu ~1,5t i mocy ~80kW.
Ale na to to jeszcze sobie poczekamy.
A co do Wodorowych, to jak dlugo kazdy obywatel, nie bedzie sam sobie Wodor pedzic, to tez zadnego suksesu nie widze...