Projekt automatyzacji wywozu śmieci żyje. Firma Volvo rozpoczęła właśnie testy prototypowego robota.
Aktualizacja [22.05.2017]: Firma Volvo poczyniła spore postępy w swoim projekcie automatyzacji wywozu śmieci. Na razie jednak mapowanie okolicy za pomocą drona i obsługa wywozu przez robota zostały wstrzymane, by można było skupić się na samej autonomicznej ciężarówce.
W Szwecji ruszyły testy ciężarówki, która potrafi samodzielnie poruszać się po ulicach i współpracować z ludzkim pracownikiem, który podaje jej kontenery. Celem jest poprawa bezpieczeństwa pracownika, jak i mieszkańców. Autonomiczny pojazd potrafi wykryć i ominąć przeszkody oraz błyskawicznie reagować na nieoczekiwane zdarzenia. Oto jak to wygląda w praktyce:
Testy potrwają jeszcze kilka miesięcy i jeśli wszystko pójdzie dobrze, niewiele później staną się pełnoprawną częścią flot. Wtedy też przyjdzie czas na poważne testy kolejny elementów, takich jak robot Roary (którego prezentację możecie obejrzeć poniżej).
News [28.02.2016]: Kilka miesięcy temu firma Volvo zapowiedziała, że chce zautomatyzować wywóz śmieci. Wraz z przedsiębiorstwem gospodarki komunalnej Renova opracowano projekt ROAR (RObot-based Autonomous Refuse handling), w którym całą pracą (związaną z odbiorem kontenera lub pojemnika, przywiezieniem go do oczekującej śmieciarki i załadowaniem odpadów) wykonują tutaj specjalnie przygotowane w tym celu roboty. Okazuje się, że projekt żyje i wciąż się rozwija. W mijającym tygodniu rozpoczęły się testy prototypu.
Początkowo zakładano, że całość opierać będzie się na robocie, który bazując na mapach, GPS-ie, LIDAR-ze, akcelerometrach i zdefiniowanych lokalizacji kubłów będzie w stanie odnaleźć się w konkretnym środowisku. W nowej wersji robot otrzymał kompana w postaci drona, który jest dodatkowymi oczami (z nieba) projektu ROAR, wskazując czterokołowemu robotowi gdzie kubły faktycznie się znajdują (a nie tylko gdzie powinny być).
W ciągu kilku ostatnich miesięcy do firm Volvo i Renova dołączyli jeszcze studenci z trzech szkół wyższych: Chalmers University of Technology, Mälardalen University oraz Penn State University. Wspólnymi siłami opracowano system i skonstruowano roboty na rzecz projektu ROAR. – „W przyszłości będziemy dążyć do większej automatyzacji. Ten projekt ma na celu pobudzić naszą wyobraźnię i przetestować pomysły, które mogą kształtować przyszłościowe rozwiązania” - powiedział Per-Lage Götvall, project manager ds. rozwoju robotów w grupie Volvo.
Źródło: Engadget, Volvo. Foto: Volvo
Komentarze
9Seby, Janusze i Brajanki beda zaraz skandowali, ze roboty zabieraja nam prace, ale niekoniecznie tak jest, bo taki robot dobrze wykonuje swoja prace, gdy ma latwy dojazd, smietniki oznaczone kodami kreskowymi, odpowiednia waga, dobre uchwyty, no i nie sprawdzi czy w koszu sa np. akumulatory. Czlowiek zawsze bedzie potrzebny przy robotach. Podobnie jest z kombajnami i maszynami rolniczymi. Jeden kombajn takze zastepuje armie ludzi przy wykopkach i jakos nikt nie marudzi, ze kombajny zabieraja ludziom prace.