Samochody elektryczne

Volvo mówi spalinom „dość” - będą tylko elektryki i hybrydy

przeczytasz w 1 min.

Od 2019 roku każdy samochód Volvo będzie wyposażony w silnik elektryczny. To bardzo odważna decyzja szwedzko-chińskiego producenta.

W ubiegłym roku firma Volvo złożyła bardzo odważną obietnicę, że po 2020 roku nikt nie zginie w jej samochodzie. Teraz szwedzko-chiński producent przedstawił wcale nie mniej śmiałą deklarację, że już rok wcześniej nie wyprodukuje ani jednego auta wyłącznie z silnikiem spalinowym. 

Pełna elektryfikacja Volvo

Każdy samochód Volvo od 2019 roku będzie wyposażony w silnik elektryczny – albo będzie to auto w stu procentach elektryczne, albo też hybrydowe. W ciągu kolejnych trzech lat producent chce wprowadzić do sprzedaży pięć nowych modeli EV (trzy spod znaku Volvo i dwa Polestary).

Volvo samochody elektryczne
Trzy rodzaje elektrycznych samochodów Volvo: w pełni elektryczne, hybrydowe
i „łagodnie” hybrydowe, czyli takie, w których silnik elektryczny będzie tylko dodatkiem.

Niedawno dowiedzieliśmy się też, że pierwszy w pełni elektryczny samochód Volvo wyjedzie z fabryki w 2019 roku i będzie odpowiedzią na Tesla Model 3. Będzie to zatem najpewniej niedrogi sedan o więcej niż zadowalającym zasięgu.

Odważna decyzja

Dlaczego mówimy o odważnej decyzji? Wystarczy dodać, że Volvo jest jedynym jak dotąd producentem, który zdecydował się na taką zmianę. Stawia go to więc nie tylko o krok przed innymi, ale też w bezpośredniej konkurencji z popularną (nawet jeśli nie odzwierciedlają tego wyniki) Teslą.

Oczywiście Volvo to nie jedyny producent, który  zamierza mocno stawiać na samochody elektryczne. Spora część branży idzie w tym kierunku, a niektórzy (jak Volkswagen czy Mercedes) inwestują w tę technologię olbrzymie pieniądze. Ci jednak nie chcą na razie wycofywać się z konwencjonalnych jednostek.

Volvo samochody ulica
Na zdjęciu Volvo XC90 T8 R-design.

Śmiały harmonogram Volvo

A dlaczego Volvo mówi „dość” spalinom? Dyrektor generalny, Håkan Samuelsson, tłumaczy, że celem jest minimalizacja negatywnego wpływu produkcji i eksploatacji na środowisko. Wygląda na to, że ta kwestia jest dla Szwedów nie mniej ważna niż bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów.

W tym miejscu warto również przypomnieć o innej zapowiedzi Volvo – z końcówki czerwca. Wówczas producent ogłosił, że celem jest, by najpóźniej w 2021 roku na drogi wyjechało jego pierwsze w pełni autonomiczne auto. Śmiały harmonogram.

Źródło: The Verge, Engadget, Volvo. Foto: Volvo

Komentarze

28
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    piotr.potulski
    2
    Patrząc po komentarzach to zleciał się tutaj klub posiadaczy Passata 1.9 TDI (po korektach przebiegu i tjuningu DPF).
    • avatar
      Kenjiro
      1
      Świetnie, czyli już za 15 lat będę mógł kupić używane elektryczne Volvo... o ile wytrzymają 12 lat eksploatacji...
      • avatar
        Alpa-Chino
        1
        No przepieknie.
        Nie wiem, jak w wiekszosci krajow, ale na przyklad w Anglii, siec elektryczna juz ledwo zipie. Zeby te wszystkie hybrydy/elektryki mialy sens, stacje musza ladowac je (bardzo) szybko, a to bardzo obciaza siec.
        Z tego co wiem, przy produkcji aut elektrycznych jest zuzywanych bardzo duzo surowcow ziem rzadkich, a jak one sa wydobywane i rafinowane, mozna sobie przeczytac i poogladac w internecie - duza czesc Afryki wyglada jak scenografia do filmow katastroficznych.
        Wiekszosc baterii z obecnych samochodow ma zywotnosc okreslana na 6-10 lat. Po tym czasie zestaw ogniw trzeba wymienic. W przypadku Nissana Leaf jest to okolo 6 tysiecy funtow. Kto tyle zaplaci za "remont" samochodu, ktorego wartosc po 7 latach bedzie wynosic 2-3 tysiace funtow?

        Tyle moich krotkich przemyslen.
        Pozdrawiam,

        A-P.
        • avatar
          misiek12_sdz
          1
          "celem jest minimalizacja negatywnego wpływu produkcji i eksploatacji na środowisko"
          Nawet Toyota nie kryje się z tym że ich hybrydy są mniej przyjazne dla środowiska w produkcji. Do tego najmniej ekologiczne elementy trzeba wymieniać co 7-10 lat. Znowu szkodliwa produkcja, a jeszcze trzeba zutylizować stare akumulatory.
          • avatar
            vegasnight9
            1
            Deklaracja że nikt nie zginie w ich samochodzie jest bardo odważna. Wszak samochód musiałby być idioto odporny. Czyli że co? Nie uda się nikomu popełnić samobojstwa w Volvo? Być może jest to możliwe ale samochód musiałby być naszpikowany czujnikami, kamerami, radarami i podłączony online do sieci. NIiezależnie od woli kierowcy musiałby kontrolować jego ruchy i nie pozwalac na ryzykowne zachowania np. Jadąc wąska drogą nad przepaścią nie pozwoliły na gwałtowny skręt kierownicy.
            • avatar
              AkaRyupl
              1
              Nie dziwota - najgorsi truciciele diesle odchodzą do lamusa, pozostaną tylko benzyniaki, samochody na LPG lub CNG, hybrydy i samochody elektryczne.
              • avatar
                rahl_r
                -1
                Jak słyszę co się dzieje ostatnio w Szwecji to przechwałki o tym, że nikt nie zginie w ich samochodzie mogą być trudne do dotrzymania. Już widzę oczyma wyobraźni zamachowca samobójcę w wypełnionym materiałami wybuchowymi XC90 wbijającego się w jakieś publiczne zgromadzenie, albo budynek.
                Porzucenie własnego działu silników spalinowych powinno im przyjść w miarę łatwo, gdyż od prawie dwóch dekad sami nie zajmują się ich konstrukcją tylko kupują gotowe modele innych koncernów(diesel od PSA, benzyna chyba od Forda) i dokonują lekkich modyfikacji.
                O faktycznej popularności Tesli przekonamy się, kiedy model 3 stanie się dostępny w dużych ilościach(najszybciej 2020 ?), trudno bowiem oczekiwać aby samochód (S, X) za minimum 350.000zł (za tą cenę kupujesz S-klasę, audi A8, BMW 7) znalazł masowego nabywcę. Szacując na podstawie deklarowanej ilości przedpłat wygląda to dobrze, ale poczekamy i zobaczymy.

                P.S. W sumie jak będą modele w pełni autonomiczne, to pojawi się idea samochodu samobójcy, więc może uda się dotrzymać obietnicy o tym, że nikt nie zginie w środku ;)
                • avatar
                  Konto usunięte
                  -1
                  Hybrydy... z ekologia maja niewiele wspolnego a stawianie ich przed pojazdami z silnikami konwencjonalnymi to czysta hipokryzja i bzdura.

                  Pojazdy w pelni elektryczne - jak ktos juz nadmienil powyzej, do tego wymagana jest odpowiednia siec elektryczna (mowimy oczywiscie o skali kraju) a na to nawet takie kraje jak UK, Francja czy Niemcy nie sa przygotowani.

                  Pojazdy na paliwa gazowe obecnie wydaja sie byc chyba najlepszym rozwiazaniem (LPG, CNG) jesli chodzi o dostep paliwa, technologie oraz ekologie.

                  Dlugoterminowo i tak przejdzie to w silniki na paliwa wodorowe tyle ze nie hybrydy jak to proponuje Toyota (czyli generacja pradu do baterii a nastepnie reszta elektryczna) a w pelny silnik spalajacy wodor (rozwiazanie opracowane przez BMW, Mazde i kilka innych)
                  • avatar
                    michael85
                    -2
                    Hybryda czyli najgorsza głupota jaką stworzono tylko po to żeby czerpać zyski z wymiany części. Hybryda ma to co ma każde auto spalinowe plus wiele więcej. Elektryczny nowy samochód dziś się opłaca bo ceny prądu są względnie niskie. W przyszłości zobaczymy... Teoretycznie auto elektryczne powinno być wbrew pozorom prostsze w budowie i mniej awaryjne, a jak będzie to się okaże. Tesla ma tyle elektroniki że ubezpieczyciele często zamiast je naprawiać dla bezpieczeństwa wolą podobno robić szkodę całkowitą.
                    • avatar
                      Radical
                      -4
                      Ta deklaracja że nikt nie zginie w samochodzie volvo to dosyć prosta do wprowadzenia. Montujesz katapulte zamiast poduszek powietrznych i w razie wypadku człowiek jest usuwany poza samochód i ginie poza volvo. Z silnikiem elektrycznym to już teraz każdy samochód jest przecież produkowany i to nie jednym, od wycieraczek, szyb itd.
                      • avatar
                        Renji
                        -4
                        Zajefajnie, cieszy mnie to. Jak jeszcze wymyślą prąd w płynie to biorę.
                        • avatar
                          Jake_24
                          -8
                          Tak, bo produkcja akumulatorów, jak również energii elektrycznej jest nieszkodliwa dla środowiska... - Ekohipokryci.
                          • avatar
                            Mighn
                            -11
                            A kiedyś to była taka porządna firma... szkoda... no ale trzeba płacić cenę postępu.

                            Witaj!

                            Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
                            Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

                            Połącz konto już teraz.

                            Zaloguj przez 1Login