Parlament Europejski, który przyjął wczoraj wieczorem Agendę Cyfrową 2015, w pewnym sensie nakreślił politykę internetową w całej Unii.
Wśród jego podstawowych postulatów i założeń znajduje się wniosek o "informatyzację" terytorium całej Unii Europejskiej. Już w ciągu najbliższych trzech lat każdy Europejczyk ma mieć zagwarantowany dostęp do szerokopasmowego łącza internetowego, a także umieć z niego korzystać.
Poza wzrostem "kompetencji informatycznych społeczeństwa", UE przewiduje przede wszystkim wzmożoną ekspansję sieci na tereny wiejskie czy propagowanie internetu wśród osób starszych, są to jednak aspekty czysto edukacyjne, które raczej nie zainteresują przeciętnego użytkownika. Dużo ciekawsze plany związane są z rozwojem i współpracą sieci na terenie całej Wspólnoty.
"Zaproponowaliśmy poprawki dotyczące monitorowania taryf roamingowych i wprowadzenia takich regulacji, które zwiększą konkurencję na rynku telekomunikacyjnym i będą lepiej służyły konsumentom. Przyjęta została m.in. poprawka o konieczności przeprowadzenia przez KE oceny możliwości przenoszenia numeru w całej UE" - w rozmowie z PAP mówiła Róża Thun, polska europosłanka.
Unia chce również, by do 2015 75% jej obywateli miało dostęp do technologii 3G. Jednym słowem organizacja szykuje dla nas zmiany prawne, technologiczne, ale przede wszystkim wygląda na to, że moralne. Niestety na razie nie znamy odpowiedzi na pytanie jak chce tego dokonać. Zapewne pozostanie to w rękach poszczególnych państw.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Komentarze
28podsumowując polsat.żal.pl
Już widzę jak np moja matka będzie z sieci korzystać, jak dla niej komputer to czarna magia, której nie chce poznać, bo jej to do niczego potrzebne nie jest. Zdaje się, że będę musiał jej do obozu wysyłać paczki z pakietami danych :)