Uber wprowadza nowość. Polska będzie jednym z pierwszych krajów na świecie, które wdrożą tzw. uberomaty. Opisujemy, jak działają te urządzenia i w jakich sytuacjach mogą być przydatne.
Uber to globalna platforma transportowa, która umożliwia zamawianie przejazdów. Użytkownicy mogą szybko i wygodnie zamówić pojazd, bez konieczności korzystania z tradycyjnych usług taksówkarskich.
Usługa ta jest szczególnie przydatna, gdy potrzebujemy szybkiego transportu w dowolnym miejscu i czasie. Sprawdza się również w sytuacjach, gdy inne środki transportu są trudno dostępne lub chcemy uniknąć problemów związanych z parkowaniem. Jak na razie zamawianie przejazdów odbywa się za pośrednictwem aplikacji mobilnej, ale niedługo ma to się zmienić.
Uberomaty w Polsce
Jak informuje "Rzeczpospolota" Uber planuje w naszym kraju stawiać tzw. uberomaty. Chodzi o specjalne terminale, które będą umożliwiać zamawianie przejazdów bez konieczności korzystania z telefonu i aplikacji.
"Myślimy o tym. Testy w Czechach zakończyły się pozytywnie i chcielibyśmy skalować ten projekt" – przyznaje Michał Konowrocki, dyrektor zarządzający Uber Polska.
Warto dodać, że podobne urządzenie działa też na lotnisku w Toronto od 2019 r. Poniżej znajdziecie kilka zdjęć, które wrzucił Jon Kantrowitz na platformie X.
Wystarczy podejść do kiosku i na ekranie wskazać cel podróży. W odróżnieniu od aplikacji mobilnej, uberomaty z lotniska w Toronto mają określony punkt odbioru pasażera.
Uber chce dotrzeć do starszych osób
Nowe maszyny miałyby stanąć na lotniskach, dworcach i w szpitalach. Uber chce w ten sposób pozyskać całkowicie nowych użytkowników, którzy nie korzystają ze smartfonów i aplikacji.
"To rozwiązanie, które daje dostęp do naszej platformy i umożliwia zamówienie przejazdu bez konieczności posiadania aplikacji. Zatem jest to narzędzie dające nam szansę dotrzeć do zupełnie nowego klienta: osób starszych, mniej zaawansowanych cyfrowo" – wylicza Michał Konowrocki.
Uber jeszcze nie podaje szczegółów dotyczących terminu uruchomienia uberomatów. Problemem w naszym kraju mają być bariery regulacyjne.
“E-fiskalizacja powoduje, że do takiego kiosku trzeba dołożyć jeszcze jedną warstwę komplikacji technologicznej. Nie jest to tak łatwe” - informuje Michał Konowrocki.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!