Właściciele marki Uniqlo doszli do wniosku, że roboty sprawdzą się dużo lepiej niż zmęczeni i popełniający błędy pracownicy. Mogą zastąpić nawet 90 proc. załogi.
Niektóre firmy inwestują w roboty, by zwiększyć produktywność pracowników, inne – by ich zastąpić. Aż o 90 proc. zmniejszyć ma się zatrudnienie w tokijskim magazynie firmy Uniqlo po ostatnim unowocześnieniu.
Uniqlo to japoński gigant branży odzieżowej. Dzięki postawieniu na roboty, magazyn w Tokio będzie mógł działać przez okrągłą dobę i niemal wszystkie operacje wykonywane będą bez udziału ludzi. Roboty samodzielnie odczytują znaczniki elektroniczne i identyfikują produkty, transportują paczki na terenie hal oraz sortują je i przekazują do wysyłki. Pracownicy z krwi i kości są potrzebni tylko do pomocy i ewentualnych prac konserwacyjnych.
Odnowiony magazyn został zaprojektowany we współpracy z firmą Daifuku. Spółka-matka Uniqlo – Fast Retailing – jest zadowolona z efektu i dlatego też zamierza zainwestować prawie 900 milionów dolarów, aby w podobny sposób unowocześnić swoje kolejne magazyny w Japonii i 11 innych krajach świata. Innymi słowy: wszędzie ma to wyglądać tak:
Japończycy są szczególnie zainteresowani automatyzacją ze względu na rosnący problem braku rąk do pracy. Azjatyccy giganci często też nie cieszą się najlepszą sławą z powodu podejścia do pracowników. Plan Fast Retaling nie może więc dziwić.
Źródło: Digital Trends. Foto: Fast Retailing
Komentarze
12Michu
logistyką i analizą zajmie się SI w chmurze, dostawami automatyczne samochody bez kierowców, markety bez kasjerów samoobsługowe, zamówienia przez internet...
Jedyne czego na razie nie zastąpiono to urzędników wymyślających bzdurne przepisy.. ich trzeba coraz więcej. Wszyscy zostańmy urzędnikami! A te zautomatyzowane firmy tak opodatkujemy żebyśmy mieli kasę na wygodne życie z tyh podatków...