Już niedługo nie będzie trzeba odgadywać, czy lepsze jest 802.11n czy 802.11ac. Nazywanie kolejnych wersji Wi-Fi będzie uproszczone – dla dobra użytkowników i producentów.
Osoby, dla których technologiczna nomenklatura to czarna magia, ucieszą się pewnie na wieści płynące z obozu Wi-Fi Alliance. Stowarzyszenie chce ułatwić nazewnictwo kolejnych wersji tego standardu łączności bezprzewodowej.
Aktualne nazewnictwo jest dość skomplikowane: laik może mieć uzasadnione problemy z określeniem na przykład, czy lepsze jest 802.11n czy 802.11ac. Wkrótce nadejdzie jednak kres jego „cierpień”.
Nadchodzące 802.11ax będzie nazwane po prostu Wi-Fi 6. Użytkownik od razu domyśli się więc, że jest to technologia lepsza niż Wi-Fi 5 (czyli 802.11ac), a tym bardziej niż Wi-Fi 4 (co zostanie przypisane wersji 802.11n). Z kolei cyfry od 1 do 3 oczywiście będą oznaczać wersje 802.11 a, b i g.
Wi-Fi z cyferką będzie nazewnictwem, które sprawdzić ma się przede wszystkim w zastosowaniach marketingowych. Producent będzie mógł jasno przekazać, które jego urządzenia są zgodne z najnowszym standardem, a użytkownik będzie miał uproszczone zadanie przy poszukiwaniu najlepszego sprzętu dla siebie.
Źródło: Engadget, The Verge. Ilustracje: ivke32/Pixabay (CC0) (1), Wi-Fi Alliance (2)
Komentarze
9W efekcie takie produkty są często bezwartościowe; już się kiedyś naciąłem na 802.11n Draft, który był na tyle inny od oficjalnego standardu, że część urządzeń nie działała z danym AP.