Jako naczelny maruda w redakcji mogę zaryzykować stwierdzenie, że pierwszy Wiedźmin był trochę przereklamowany - wysokie oceny w kraju to efekt czystego patriotyzmu (i fascynacji Sapkowskim), zaś za granicą po prostu w 2007 roku nie wyszedł żaden ciekawy RPG. Ot, dobra gra z masą wad, takie 7 z plusem. Dlatego doceńcie fakt, iż Wiedźminowi 2 - po tym co zobaczyłem - daję szanse nawet na mocne 9!
W trakcie CD Projekt Conference Spring 2010 zaprezentowano kilka gier, jednak uwaga graczy skupiła się przede wszystkim na sequelu Wiedźmina. Podczas prezentacji pojawili się jego wydawcy i twórcy, gotowi by odpowiedzieć na pytania prasy, a przede wszystkim - pokazać elementy gameplay'u, a więc wreszcie coś więcej niż obecny od kilku dni w sieci trailer.
Na pewno trzeba na samym wstępie nadmienić, totalnie nie bacząc na to co mówili szefowie CDP, że Wiedźmin 2 będzie grą w stu procentach konsolową. Podobno ma się ukazać na Xbox 360 i Playstation 3, "ale o tym w dalszych miesiącach", jednak po tym co widzieliśmy prędzej pojawi się na konsolach niż na pecetach! Nowy Biały Wilk spełnia bowiem wszystkie konsolowe kryteria, dość wspomnieć, że w trakcie prezentacji jeden z twórców posługiwał się padem. Konsolowość przejawia się także w momentami ściśle wytyczonych ścieżkach podróży - choć zbyt mało widziałem, by być tego w stu procentach pewnym - oraz możliwościach prowadzenia dialogów - na kształt stricte konsolowy, łatwo obsługiwany padem (trochę jak w Mass Effect).
Na początku konferencji twórcy potwierdzili kilka oczywistości - głównym bohaterem będzie Geralt, akcja dzieje się dwa miesiące po zakończeniu "jedynki" (i uratowaniu pewnej bardzo ważnej osobistości). CD Projekt RED jest teraz kompletnie nowym studiem - tzn. ludzie są niemalże ci sami, ale wzbogaceni w doświadczenia, których wcześniej im brakowało. No i - jak mówił Michał Kiciński - Wiedźmin jest teraz marką znaną na całym świecie, dzięki czemu drugiej części będzie łatwiej.
Tego PR'u i marketingu było sporo, jednak pomijając takie "niestrawności" warto wspomnieć o nowym silniku Wiedźmina, którego najzwyczajniej w świecie zachwalać nie trzeba. Niektórzy pukali się w czoło, kiedy CDP zapowiedział, że będzie robić własny. Ale to była bardzo dobra decyzja, bowiem gra wygląda bardzo dobrze. Szczególnie imponuje klimat, przedstawiony na prezentacji las jest z jednej strony śliczny, z drugiej klimatyczny - niczym w balladzie "Lilie" Mickiewicza czy na rycinach Artura Grottgera, gdzie romantyczne realia mieszały się z baśniową otoczką.
Autorski silnik umożliwił też paletę nowych ruchów. Wiedźminowi 2 będzie bardzo blisko do Fable: The Lost Chapters pod względem "mobilności" głównego bohatera, bowiem już wkrótce zyskamy zdecydowanie większy wpływ na sposób walki, uników czy zadawania ciosów przez Geralta. Dodana zostanie także opcja przeskakiwania, dzięki czemu omijanie płotków przestanie doprowadzać do szału. Na pierwszy rzut oka nie zabraknie natomiast wirtualnych kilometrów biegania, co mogło nieco irytować w pierwszym Wiedźminie.
Poza tym, że walka stanie się zdecydowanie bardziej dynamiczna i "zręcznościowa", pewnym zmianom ma ulec także system prowadzenia dialogów. W rozmowach udział będzie brało coraz więcej osób, na dodatek mają oni mieć o wiele więcej do powiedzenia, zaś Geralt wzbogacony zostanie o riposty o rozmaitych konsekwencjach. Co ciekawe - Wiedźmin 2 ma importować save'y z "jedynki" zaś konsekwencje naszych poprzednich wyborów mają odnosić skutek również w przyszłości.
Spotkamy także bohaterów znanych z książki oraz pierwszej części gry - nie zabraknie m.in. Zoltana czy Jaskiera. Prezentacja odbywała się po angielsku, polonizacja nie jest jeszcze gotowa, dlatego ciężko było uchwycić czy twórcom udało się zachować specyficzny klimat Sapkowskiego (a przy tym nie przesadzić z nim - co byłoby ukłonem w stronę osób, które książek nie czytały). W tym kontekście niepewnością napawać może jedynie fakt, iż warstwą fabularną zajął się jeden z pracowników CDP Red. Z całym szacunkiem - być może się pomylę - ale przy tego typu produkcjach takie kwestie powinno robić się z rozmachem i przy współpracy z najlepszymi. Grafika się starzeje, zaś historie opowiedziane w Baldur's Gate i Knights of the Old Republic pamiętamy do dziś.
Po prezentacji przyszła kolej na pytania od prasy. Szczególnie celnie pytał jeden z redaktorów o system rozwoju "od zera do bohatera". Przecież to nielogiczne, by silny pod koniec pierwszej części gry Geralt teraz miał problemy z pokonaniem nawet najprostszych stworków - a tego typu błąd bardzo często powielają twórcy RPG'owych sequeli. Wiele wskazuje na to, że dziennikarz złapał twórców "na gorącym uczynku", bowiem nie potrafili spójnie odpowiedzieć na to pytanie. Niewiele więcej konkretów pojawiło się w kwestii przeniesienia Wiedźmina (numer jeden) na konsole - projekt jest zawieszony, byłoby fajnie, gdyby się udało do niego wrócić, ale póki co na pewno tak się nie stanie.
Aby prognozować sukces Wiedźmina 2 trzeba w niego zagrać. Po samej prezentacji można jedynie śmiało stwierdzić, że wyeliminowano część niedogodności z pierwszej części gry, a zmiana silnika była znakomitą decyzją i nie zdziwiłbym się, gdyby od 2011 roku to CDP udzielał na niego licencji. Wiedźminowi 2 jest teraz nieco bliżej do Fable niż klasycznego Neverwinter Nights (przynajmniej pod względem wizualnym), a to może być zmiana na duży plus. Z niecierpliwością czekamy na kolejne informacje i samą grę, bo ma ona spore szanse na dołączenie do Wiedźmina i Call of Juarez: Więzy Krwi do panteonu wielkich gier znad Wisły.
PS. Oddzielną ciekawostką jest kwestia twarzy głównego bohatera. Jak się okazuje - wygląda on inaczej, bo technologie poszły do przodu i wcześniej twórcy nie mogli go uczynić tak... ekhm, ładnym, jak teraz. Ale będzie jeszcze dopracowywany, tak, by zbliżyć się do pierwowzoru.
Komentarze
44zdejmuje jego plakat znad łóżka i już go nie kocham... '-_-
Był fajny taki, jaki był. Jak patrzę na tego gogusia to mi się odechciewa kupować W2.
bo moja juz czeka zeby nabic achivmenty w wiedzminie 2
No coz, technicznie jedynka byla niedopracowana (po patchach juz lepiej), ale przynajmniej byla w miare pctowa i prawie normalnym rpgiem.Tutaj zapewne bedzie kolejna dawka uproszczen i ulatwien zeby gre skonczyl nawet niedorozwiniety amerykanin na kanapie.Szkoda.
Jeszcze tylko brakuje kogoś marudzącego, że gra powinna kosztować nie więcej niż 80 zł i mieć masę dodatków przekonywujących do kupna, bo inaczej to w ogóle nie ma sensu.
http://www.gamersyde.com/news_the_witcher_2_dev_diary_and_a_cutscene-9122_en.html
Zdjęcia i trailer:
http://www.gamersyde.com/news_the_witcher_2_coming_to_consoles-9113_en.html