Takich awarii nie było dawno, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że niemal równocześnie "popsuły się" aż trzy wielkie banki, sytuacja robi się niepokojąca.
Od samego rana klienci mBanku, ING oraz Polbanku mają problemy z korzystaniem z modułów elektronicznej obsługi klienta, podobno pojawiły się także kłopoty z wypłacaniem pieniędzy z bankomatów. "Czarny poniedziałek polskiej bankowości" - nieco dramatycznie pisze Gazeta Wyborcza.
W przypadku mBanku problemy są najpewniej konsekwencją zmian wprowadzanych w mechanizmach bankowości w miniony weekend. Polbank twierdzi z kolei, że doszło do przeciążenia systemu, a ING wini awarię serwera baz danych. Wszystkie banki zgodnie zapewniają jednak, że pieniądze ich klientów są bezpieczne.
Niezwykły i pechowy zbieg okoliczności sparaliżował sporą część internetowej bankowości - głównie za sprawą mBanku, który jest jednym z liderów tej dziedziny obrotu finansami. Wśród niektórych użytkowników porócił też powoli zapominany już problem - czy nasze pieniądze w bankach internetowych są bezpieczne? I czy w przypadku takich awarii pozostajemy tak naprawdę bez... złamanego grosza?
Źródło: Wyborcza.biz
Komentarze
13BTW-15:39 i nie mozna na mbank/ing wejsc;)
Nikt nie zwróci pieniędzy za awarie... natomiast spóźnij się z ratą kredytu to zaraz ci się dobiorą do d... .
Robią z ludzi debili ;/.