Windows 11 jest zainstalowany już na prawie co piątym komputerze z systemem Windows. Najnowsze dzieło Microsoftu szybko zyskuje popularność.
Windows 11 z 20-procentowym udziałem na rynku
Według świeżutkich danych prawie 20% komputerów z systemem Windows ma na pokładzie najnowszy Windows 11. Taką popularność nowym „Okienkom” udało się zdobyć w zaledwie pięć miesięcy. Przypomnijmy, że Jedenastka zadebiutowała na rynku 5 października ubiegłego roku.
Windows 11 osiąga więc bardzo dobre wyniki. Szczególnie że nie jest przecież kompatybilny z wszystkimi komputerami. Wymagania są wręcz dość wysokie, a właściwie… specyficzne, co wielu osobom uniemożliwia przejście na Jedenastkę. Pozostaje im korzystanie z najnowszych wersji Dziesiątki, czyli Windows 10 21H2 i 21H1. Na swoich komputerach ma je odpowiednio 21% i 27,5% użytkowników „Okienek”. Są tym samym najpopularniejsze i tylko one plasują się przed systemem Windows 11.
Popularność systemów Windows w lutym 2022 roku (źródło: AdDuplex).
Windows 11 dobrze się przyjął, ale wielu z nas wciąż czeka
Liczby te pochodzą z raportu AdDuplex, co oznacza, że trzeba podchodzić do nich z pewną rezerwą. Obejmują bowiem jedynie około 60 000 komputerów. Niemniej statystyki te pozwalają obserwować ogólne tendencje. A te prezentują się tak, że Windows 11 na początku swojej przygody całkiem dobrze się przyjął.
Tak wygląda pulpit systemu Windows 11.
Wciąż jest też wielu użytkowników, którzy mogliby przejść na Windows 11, ale nie robią tego, obawiając się niestabilnego działania i narzekając na wciąż niepełną funkcjonalność systemu. Faktem jest, że Jedenastka długo jeszcze będzie znajdować się w fazie rozwoju, ale Microsoft taką właśnie przyjmuje strategię. Nie od dziś.
Źródło: AdDuplex, XDA-developers, informacja własna
Komentarze
17Kolejny nie dorobiony, nieskończony Windows. Tym razem z większymi ograniczeniami funkcjonalnymi. No ale niektórzy myślą, że tam musi być i biorą bo się blyszczy i świeci jak ps....
Tak samo jak jest wielu użytkowników, którzy nie mogliby przejść, bo ich procesor jest o jedną generację za stary.