Najnowsze statystyki dotyczące rynkowych udziałów poszczególnych wersji systemu Windows są naprawdę interesujące.
Firma Net Applications opublikowała najnowsze statystyki dotyczące rynkowych udziałów poszczególnych wersji systemu Windows. Są one bardzo interesujące, ale z pewnością nie napawają producenta optymizmem.
Biorąc pod uwagę sytuację z końca marca, zdecydowanie największą popularnością cieszy się Windows 7. Z platformy tej korzysta bowiem aż 58,04% użytkowników, co jest tym bardziej warte odnotowania, iż w lutym przypisano mu wynik 55,99%.
Zastanawiacie się, która wersja systemu plasuje się za plecami lidera? Windows XP, który śmiało zasługuje już na miano nieśmiertelnego. Wprawdzie 16,94% rynkowych udziałów to może wynik, który nie wprawia w osłupienie, ale i tak lepszy niż ten, jaki wspólnymi siłami osiągają Windows 8 i Windows 8.1 - 14,01%.
Warto wspomnieć również o Windows 10, który obecnie dostępny jest w wersji testowej. Wygląda na to, że na sprawdzenie nadchodzącej platformy nie zdecydowało się wiele osób, ponieważ jej udziały wynoszą jedynie 0,09%.
Jak na tym tle wypadają rozwiązania konkurentów? Mac OS X 10.10 oraz Linux dobiły odpowiednio do wyników 3,96% i 1,50%.
Źródło: winbeta, techrail
Komentarze
66Jak rozmawiałem w sklepie z laptopami biznesowymi to większość klientów wybiera 7 (mimo, że laptopy biznesowe najczęściej mają oba systemy załączone w zestawie, do wyboru).
Wiele firm nadal korzysta jeszcze z XP skoro działa dobrze i stabilnie - po co narażać się na koszty i problemy związane z migracją na nowy system.
Sprzedaż 8 napędzają głównie nowe laptopy dla klientów indywidualnych - ja np. modernizując komputer też planuję zakup 7 (potem ewentualnie zamienię na 10) - też zrezygnuję ze swojej Visty Ultimate tylko dlatego, że jest 32-bitowa (w momencie zakupu miałem parę niezbędnych programów nie działających na systemie 64-bitowym).
Większość gier mi na ultra pływa przy procesorze Core i5-2500K, jak zajdzie potrzeba odpalenia gry w trybie DX11 odpalam z drugiej partycji Windows 7.
W firmie jest ponad 300 komputerów i nikomu nie chce sie do tych budżetowych komputerów wgrywać nowego systemu bo i tak różnicy nie będzie. Lekarzowi to bez różnicy czy wypisze receptę na XP czy na W7 czy nawet W10.
Dorośnij i doedukuj się.
BTW, Niestety duża część komercyjnych implementacji GPGPU bazuje na CUDA, a te, którym brak wsparcia OpenCL wciąż stanowią sporą grupę. CUDA było stosowane masowo na kilka lat wcześniej, a OpenCL najszybciej zadomowił się w zastosowaniach, które działały wydajniej na GPU AMD-ATI.
Nie chce mi się szukać, ale warto chyba zobaczyć zestawienie sprzętu z systemami. Przypuszczam, że większość WinXp siedzi na komputerach słabszych niż PDC E2xxx. Wbrew pozorom dość często spotykam się jeszcze z pierwszymi Athlonami 64...
Tez jestem fanem W7 ale nad W10 sie zastanawiam. Zobaczymy jak będzie jej szlo i z pol roku po premierze może się przesiądę sam.