Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści to najnowszy projekt studia CD Projekt RED i wygląda na to, że równie udany co poprzednie. Pierwsze recenzje tej gry są naprawdę pozytywne.
W przyszłym tygodniu w ręce graczy oddany zostanie miks erpega, przygodówki, strategii i karcianki, zatytułowany Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści. Materiały prezentujące najnowsze dzieło ekipy CD Projekt RED zostały przyjęte z umiarkowanym optymizmem, ale pierwsze recenzje pozwalają liczyć na kawał solidnej produkcji.
8,5/10 – taka jest obecnie średnia ocen (na podstawie Metacritic). Recenzenci chwalą przede wszystkim wyśmienitą opowieść i równie dobry sposób jej przedstawienia oraz udane, wciągające połączenie mechanizmów erpegowych i karciankowych. Przypomnijmy bowiem w tym miejscu, że Wojna Krwi zaczynała jako fabularny dodatek do Gwinta, ale z czasem rozrosła się na tyle, że ostatecznie zdecydowano się na wydanie jej w formie samodzielnej.
Co to znaczy, że się rozrosła? Ano to, że na eksploracji, bitwach i poznawaniu kolejnych rozdziałów opowieści o królowej Meve spędzimy około 30 godzin, a także to, że rozgrywka tutaj wybiegać będzie znacznie poza ramy Gwinta. Redaktor The Games Machine (ocena 9,2/10) przyznał nawet, że „Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści przenosi gatunek na wyższy poziom”, a autor z GamesRadar+ nie mógł się nachwalić tego tytułu do tego stopnia, że przyznał mu maksymalną notę.
Wśród pozostałych recenzji dominują dziewiątki i ósemki (niejednokrotnie z plusem). Najniższą notę wystawiono w serwisie PCGamesN – Wojna Krwi otrzymała tam siódemkę ze względu na zbyt małą koncentrację na kartach. Bez wątpienia jednak można mówić o kolejnym dużym sukcesie CD Projekt RED. Pozostaje już tylko rzucić okiem na świeżutki zwiastun (poniżej) i uzbroić się w cierpliwość – byle do 23 października (chyba że jesteście konsolowcami, wtedy do 4 grudnia).
Źródło: Metacritic, inf. własna
Komentarze
2Moje odczucia co do tej firmy są tylko pozytywne tak samo względem każdej gry którą zrobili.