Sama konieczność płacenia nie jest dla Polaków żadnym kłopotem. W czym więc tak naprawdę leży problem.
Serwisy VOD (wideo na życzenie) w Polsce nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Skala piractwa wśród mieszkańców naszego kraju jest z kolei stosunkowo wielka. Nasuwający się wniosek, że Polacy chcą mieć darmowy dostęp do filmów nie jest jednak trafiony. Z raportu PwC cytowanego przez Antyradio wynika bowiem, że chętnie płacimy za filmy, ale częściej wydajemy pieniądze na kopie pirackie. Dlaczego?
Podstawowym powodem, dla którego wybieramy płatny dostęp do pirackich treści zamiast legalnych jest cennik. Biorąc pod uwagę ekonomiczne warunki Polaków koszty dostępu do filmów w serwisach VOD są często ogromne, szczególnie w przypadku nowości filmowych w wysokiej jakości, gdzie potrafią one przekroczyć nawet wartość biletu do kina.
Tymczasem nielegalne płatne usługi filmowe oferują dostęp do filmów często w wysokiej jakości, niedługo po premierze i w cenach, na które właściwie każdy może sobie pozwolić. Z wspomnianego raportu wynika, że przeciętny Polak korzystający z takich serwisów wydaje miesięcznie na filmy 14,80 zł.
Na niekorzyść legalnych usług przemawiają również: często uboga oferta oraz nie najlepsze aplikacje czasem uniemożliwiające pobranie „zapłaconego” filmu na dysk.
Według raportu z legalnych serwisów VOD korzystało pod koniec 2015 roku 33 proc. użytkowników, podczas gdy z nielegalnych już 94 proc. Czy rzeczywiście więc podstawowym problemem są zbyt wysokie abonamenty? Bo sama konieczność płacenia, jak widać, to nie kłopot. Ile bylibyście w stanie płacić miesięcznie za dostęp do filmów i seriali w wysokiej jakości?
Źródło: Antyradio. Foto: Ericsson
Komentarze
27Po drugie, jeżeli jest jak Netflix, z abonamentem, to jest kompletnie bez sensu, bo 90% zawartości serwisu nie nadaje się do oglądania a za te kilka pozostałych filmów nie warto płacić miesięcznego abonamentu.
Mogę zapłacić za legalną możliwość ściągnięcia sobie filmu, obejrzenia dziś, jutro, za tydzień i za miesiąc. Mogę nawet zapłacić więcej za film FullHD lub UHD. Ale nie będę płacił abonamentu albo płacił za każdym razem, gdy mam ochotę oglądać. Już płacę za telewizję kablową, gdzie 80% kanałów nigdy nie włączam a pozostałe kilka robią się coraz głupsze i coraz bardziej napchane reklamami.
Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że najbliższe kino, które "serwuje" nowości jest ponad 70 km od mojego miejsca zamieszkania i jechanie tam na jeden film jest mało opłacalne...
Jeśli chodzi o to ile bym dał...za jednorazową możliwość obejrzenia filmu- 1zł....jeśli film bym miał przypisany później do konta i mógł go oglądać wielokrotnie - 10...20zł...za nieograniczony dostęp do biblioteki takiej jak na dużych torrentach (ciągle aktualizowanej) spokojnie 50+ i nawet mogą puścić 5 minut reklam w środku filmu:P
Ciekawe że jak nic nie wgram to jakoś nikt mi tego podatku nie zwraca...
To samo z czystymi płytami CD DVD - kupuje z podatkiem na ZAIKS a na płyty DVD nagrywam wyłącznie fotografie z aparatu cyfrowego...
Oczywiście nikt mi potem nie zwraca tej daniny mimo że płytę nagrałem legalnie...
Tak więc po co mam płacić za filmy VOD ???
"Chcieliście wydymać Freda , to Fred wydymał was"
- za ten chłam 3-6 miesięcy po premierze ?
- wystarczy , że płacę już haracz za reklamy w TV :P
do tego naraz w jednym momencie na wszystkich kanałach !
Więc premium za 30 PLN na pół roku , za neta 37 PLN (100/100Mb) na miesiąc, więcej do szczęścia mi nie potrzeba :)
moze weeb tv czasami :) albo podobny portal, reszta w necie za "free"
Niestety jako student wiem także co to jest cena jak cena za bilet które juz ze zniżką studencką może kosztować ~20zł.
Po drugie często lubię wracać do dobrego filmu i pooglądać sobie najlepsze momenty lub cały film. Ja mam audiofilski sprzęt audio z dobrym ekranem więc jest fajnie obejrzeć za darmo film w dobrej jakości za kilkanaście GB netu.
Dajcie ludziom więcej zarobić, dajcie nam mniejsze ceny biletowe to będą ludzie chodzić do kin.
Innym razem kupiłem sobie kilka oryginalnych filmów w empiku... na dzień dobry poczęstowały mnie reklamami których nie mogłem przewinąć ani wyciszyć! Zapłaciłem 50zł za film żeby oglądać reklamy!? Pieprze to.. w związku z chamskim traktowaniem przeszedłem na piraty.. oryginalne kupuje tylko gry i programy, oraz ebooki.
Warto to przemyśleć ;)
Z drugiej strony w ciągu kilku góra kilkunastu minut mogę sobie pobrać z neta, praktycznie za darmo, dowolny z tysięcy filmów jakości 720p/1080p z małą kompresją, których jakość obrazu (i dźwięku) jest bardzo dobra a często wręcz rewelacyjna.
Wnioski są więc aż nazbyt oczywiste.
Za piractwem idzie wiec nie tylko dużo niższa cena ale przede wszystkim dużo lepsza jakość. Za co więc tu płacić w przypadku VOD ??? Drożyzna i tandeta zarazem.
Tyle ich oferty.
Inne VOD? Podobnie, 15-30zł za film który był rok temu w kinie a od pół roku jest na torrentach w lepszej jakości to trochę śmieszne.
Teraz została mi subskrypcje za które warto moim zdaniem płacić - Google Music i Crunchyroll bo oferta jest spora a cena znośna.
2) Wycena Z KOSMOSU
3) NISKA jakość oferowanych materiałów
4) REKLAMY
To tak w skrócie o rodzimym VOD.
Pozostaje Netflix. Uwielbiałem go w UK. To była pierwsza płatna usługa jaką wykupiłem. Wybór tytułow był 3 razy tak szeroki jak obecnie w PL a cena... 6GBP czyli mniej niż godzina pracy.
W PL jakie ceny są wiemy, jakie materiały - wiemy, no i jakość też kwiczy z lekka (mam niejasne wrażenie, że mamy mocniejszą kompresję u nas).
Wspomniane Spotify może nie jest filmowe, ale złego słowa nie dam powiedzieć. Płacę z czystym sumieniem od roku i nie poczułem się ani razu "wydymany". Owszem zdarzają się albumy niedostępne w PL ale osobiście raz na taki trafiłem. Szkoda, ze to taki ewenement na rynku usług, bo uczciwie potraktowany Polak na bank byłby skłonny zapłacić za VOD podobnie jak płaci na Spotify.