Wybór procesora nie jest taki prosty - warto zwrócić uwagę na platformę
Platforma to bardzo istotny czynnik przy składaniu komputera, ale jednak nie wszyscy zwracają na nią uwagę. Dlaczego warto zmienić podejście?
Za nami wszystkie najważniejsze premiery procesorów Intela i AMD, które zaplanowano na ten rok w segmencie komputerów stacjonarnych. Przed nami okres Świąt Bożego Narodzenia, a więc też dobry czas na modernizację obecnych lub budowy nowych zestawów – wszak w portfelu przybywa gotówki, a sklepy kuszą nas różnymi promocjami. Proces składania komputera najczęściej zaczynami właśnie od wyboru procesora. Pytanie czy na pewno jest to jedyny czynnik, który warto wziąć pod uwagę?
Ostatnie miesiące były wyjątkowo bogate w premiery nowych procesorów i (co chyba najważniejsze) do walki już na serio wróciło AMD, które mocno namieszało na rynku procesorów - zarówno w segmencie mainstreamowym, jak i high-endowym. Intel oczywiście tak łatwo nie odpuścił, bo też wypuścił tutaj bardzo ciekawe propozycje. W obydwóch segmentach "niebiescy" nas zaskoczyli nowymi, dużo lepszymi jednostkami.
18 rdzeni/36 wątków? Jeszcze do niedawna takie procesory były zarezerwowane dla serwerów, ale teraz można je wykorzystać do budowy domowego komputera
Można odnieść wrażenie, że już dawno nie obserwowaliśmy takiego przyspieszenia w segmencie konsumenckim. To ważne, bo na wzroście konkurencji zyskaliśmy my - zwykli konsumenci, którzy chcą wybrać dla siebie możliwie najlepszą propozycję.
Między czym wybieramy? Obecnie obydwaj producenci mają podzieloną ofertą na dwa segmenty - w średnim, którym jest zainteresowane większość klientów, wybieramy między modelami AMD Ryzen pod AM4 i Intel Coffee Lake pod LGA 1151, natomiast w high-endowym, dla najbardziej wymagających między AMD Ryzen Threadripper pod TR4 i Intel Core X pod LGA 2066 (a właściwie Skylake-X, bo modele Kaby Lake-X można pominąć milczeniem). Co istotne, zarówno AMD, jak i Intel zaserwowali nam naprawdę dobre jednostki, które oferują konkurencyjne osiągi i mają swoje mocne strony. To już nie te czasy, gdy na pytanie o procesor w większości przypadków automatycznie ograniczaliśmy wybór do jednostek „niebieskich”. Obecnie wybór nie jest taki prosty.
No właśnie, a skoro wybór nie jest taki prosty, to warto wziąć pod uwagę również inne czynniki. Ważna jest możliwość podkręcenia, dostępność na rynku czy ewentualne promocje. Ale to nie wszystko. Przeglądając fora i komentarze pod newsami zauważyliśmy, że klienci często zapominają o czymś dużo ważniejszym – platformie, na której dany procesor zamontujemy.
Topowe platformy AMD i Intela pozwolą na budowę wydajnych komputerów do grania lub rozbudowanych stacji roboczych
O ile procesor decyduje o wydajności komputera, tak platforma często ma wpływ na jego funkcjonalność (i to na wielu polach!). To od danej płyty zależy jakie układy będziemy mogli na niej obsadzić, czy istnieje opcja połączenia kilku kart graficznych, czy będziemy mogli zainstalować nowoczesne, superszybkie nośniki SSD NVMe i stworzyć z nich macierz RAID, a nawet czy będziemy mogli podkręcić procesor i/lub pamięć RAM (na tę cechę uwagę zwracają głównie entuzjaści i bardziej doświadczeni użytkownicy). Klienci nie zawsze zdają sobie sprawę z ograniczeń nakładanych na daną platformę lub ze sztucznych, nielogicznych podziałów.
Mało tego, platforma ma również wpływ na żywotność komputera i potencjał dalszej modernizacji w perspektywie kolejnych lat - dużo lepiej mieć nadal wspieraną podstawkę i wymienić sam procesor, aniżeli pchać się w stare, niewspierane gniazdo i później zmienić pół komputera za dużo większe pieniądze. To bardzo ważne dla osób racjonalnie gospodarujących swoim budżetem.
Dłuższa żywotność platformy pozwoli zaoszczędzić przy modernizacji komputera
(foto: Gigabyte)
No właśnie, a jakie Wy macie zdanie na temat składania/modernizowania komputera? Wybieracie tylko procesor, czy może jednak planujecie takie rzeczy w dalszej perspektywie i zwracacie uwagę również na platformę, na której dany zestaw będzie bazować (a jeżeli tak to która Wam bardziej odpowiada - AMD AM4 czy Intel LGA 1151, AMD TR4 czy Intel LGA 2066). A może kierujecie się tutaj czymś jeszcze? Jesteśmy ciekawi Waszego zdania.
Źródło: inf. własna
Komentarze
52Przez ostatnią dekadę, Intel serwował nam procki o marginalnym przyroście wydajności, ewentualnie malał pobór mocy.
Przy zmianie o dwie generacje i więcej już zwykle było nowe gniazdo.
przez 10 lat w poprzednim komputerze nic nie miałem zmieniane i, o dziwo wszystko ładnie mi działało.
po co mi, najzwyklejszemu użytkownikowi i niezbyt dużo wymagającemu graczowi parę kart graficznych i super procesor z 36 wątkami?
nie wiem.
1. Obudowa Chieftec BA-01B-B-B - mam ją 11 lat
2. Chodzenie CPU Scythe Infinity SCINF-1000 - mam je 11 lat i chłodzi moje CPU od czasów Athlona FX-53
3. PSU - TG530-U15 - mam go od 10 lat
4. MOBO - Gigabyte GA-X58A-UD5 - mam ją od 7 lat
5. CPU - Xeon W3690 6C/12T 3,46GHz - kupiony rok temu jako upgrade
6. 18GB RAM
6. GPU - GTX 970 - kupiona rok temu jako upgrade
Na brak mocy obliczeniowych nie narzekam. W grach (FullHD ze względu na monitor) nie narzekam na ilość klatek choć pewnie na bardziej współczesnym CPU wycisnąłbym ich nieco więcej.
Jestem zaskoczony żywotnością niektórych podzespołów.