Ekipa Digital Foundry sprawdziła jak prezentuje się płynność gier na Xbox One X po przeskalowaniu ich do rozdzielczości 4K. Zatem – jak?
Microsoft zapowiedział podczas E3 swoją najnowszą konsolę do gier, czyli Xbox One X. Jej suchą specyfikację już znamy i została ona odebrana raczej pozytywnie. Jak jednak przekłada się ona na rzeczywistość? Na pełną odpowiedź przyjdzie nam jeszcze poczekać, ale ekipa Digital Foundry uchyla rąbka tajemnicy.
Moc 6 teraflopów, prawdziwe 4K, płynność 60 klatek na sekundę – między innymi takimi hasłami promuje swój nowy sprzęt firma Microsoft. Ekipa Digital Foundry postanowiła sprawdzić jak te zapowiedzi mają się do faktów. Okazuje się, że rzeczywiście możliwe jest uruchomienie gier z obecnego Xboksa w rozdzielczości 4K i zwiększenie płynności animacji, ale osiągnięcie stałych 60 klatek na sekundę będzie w zasięgu nielicznych tytułów.
Autorzy testu nie zdradzają, jakie konkretnie tytuły zostały wykorzystane do sprawdzenia możliwości konsoli Xbox One X, ale najprawdopodobniej znajdują się wśród nich Forza Motorsport 7, Gears of War 4 i Star Wars Battlefront. Na poniższym wykresie możecie zobaczyć, jak po podniesieniu rozdzielczości do 4K wypada płynność w poszczególnych testowanych grach (niebieskie słupki – standardowa jakość na Xbox One, czerwone – 4K na Xbox One X):
Są to kolejno nieznane z tytułów: przygodówka w otwartym świecie, gra wyścigowa,
strzelanina,gra akcji w otwartym świecie, MMO, gra sportowa lub wyścigowa,
wieloosobowa strategia, pierwszoosobowa strzelanina i gra akcji w otwartym świecie.
Wyniki te nie są do końca miarodajne, ponieważ sprawdzono jedynie płynność gier, które zostały po prostu przeskalowane do 4K. Ostatecznie więc liczba klatek na sekundę może być nieco niższa. Tak czy inaczej nie wygląda to źle.
Źródło: Digital Foundry
Komentarze
58Ale musisz się zgodzić że bebechy xbox X są nowocześniejsze i mocniejsze niż te które siedzą w ps4 pro bo jest to nowa konsola na rok 2017 więc tutaj też nie masz co się kłócić.
Microsoft popadła jakaś patologia bo gdyby ta nowa konsola miała jeszcze super gry które w pełni wykorzystają jej możliwości była by tak grywalna jak ps4 pro.
W konsolach nie chodzi o grafikę tylko o to jakie gry są na nią tworzone i nikt nie zaprzecza że najlepszą konsolą do gier jest właśnie faworyzowane przez ciebie Sony bo tytuły są bardzo interesujące i przyciągają każdego gracza a na konsolach Microsoftu po prostu nie ma w co grać.
Nie ma znaczenia że XBOX X ma super nowoczesne bebechy jak nie będzie na niej dobrych gier to poniesie taką samą porażkę jak xbox one bo gry to podstawa i serce konsoli.
https://www.youtube.com/watch?v=JvXlAQQBRUQ
Znaczna większość osób kupowała konsole zgodnie z ich założeniami. Czyli jedna konsole na wiele lat , wkładasz płyte i grasz (obecnie to co się dzieje to jest nieporozumienie,na płycie gra 20gb i później pobierasz aktualizacje drugie tyle),
jednakże z racji że obecna generacja konsol była zacofana na starcie to teraz producenci próbują dokładać mocy i wypuszczają nowe wersje , niestety to już nie przejdzie.
Najwiekszy procentowy udział to posiadacze podstawowej pierwszej wesji PS4. Przeciętny gracz konsolowy tak naprawde nie przywiązuje dużej uwagi do grafiki czy do tego, że konsola się grzeje, działa to działa i jest dobrze. Nie pobiegną do sklepów kupić nowych mocniejszych wersji. Osoby, które pójdą do sklepów będą ułamkiem w stosunku do tych, którzy zostaną przy tym co mają. Tak samo przez to że wiekszość osób które grają w tytuły AAA są to posiadacze pierwszych wersji konsol obecnej generacji, gry dalej będą tak optymalizowane jak dotychczas. Nic na to nie poradzimy. Tak po prostu się opłaca i koniec kropka. Mimo iż developerzy będą dalej narzekać na specyfikacje sprzętową w.w wersji konsol to dalej będą robić gry tak samo. Mam nadzieje że Sony i Microsoft zrozumieją swój błąd wydawania "niedorozwiniętych" sprzętowo konsol. Raz ,że developerzy będą mieli znacznie łatwiej , dwa, że więcej zarobią jak raz zrobią porządną konsole. Nie będzie wtedy trzeba opracowywać nowych wersji jak i tworzyć nowych linii produkcyjnych. Jak trochę pomyślą będą mieli wyższe zyski , no ale to trzeba pomyśleć :) .
Konsolą się przejmujecie .....
Premiera tej konsoli może oznaczać nową jakość gier a nie pokazywanie statycznych obrazów w grach.Czym więcej GPU będzie wykonywał obliczeń w otoczeniu tym więcej będzie widocznych różnic między dwoma obozami GPU gdzie każdy element najlepiej jakby był z osobna liczony.
Tylko jak tu zobaczyć różnicę w jakości obrazu gdy większość Polaków ma u Siebie FULL HD z 72% NTSC czy nawet z niższą rozdzielczością i taki później będzie się wypowiadał.
Ciekawi Mnie tylko czy VOLTA będzie wykonywała obliczenia ze światłem oraz interakcją otoczenia już na poziomie samego CZIPU czy programowo.
Jedno jest pewne w końcu będzie rozwój w tej dziedzinie gdzie oprócz fabuły dostanie produkt nie porównywalny graficznie.
Te wszystkie konsolowe wojenki wyglądają dla mnie tak:
https://images84.fotosik.pl/690/b208e572c8597e0fgen.jpg