Xperia Z4 jeszcze się nie pojawiła, a już mówi się o debiucie Xperii Z5
Szczegółów w całej sprawie brakuje, ale wykluczyć takiego obrotu sprawy raczej się nie da. Za Sony nadążyć przecież wyjątkowo trudno.
Stawiamy coraz większe kroki do premiery Xperii Z4, a więc nie ma nic dziwnego w tym, że pojawiają się na jej temat kolejne informacje. Problem w tym, że już zaczyna mówić się o Xperii Z5.
Co najciekawsze, zadebiutować miałaby ona jeszcze w tym roku. Do rewelacji takich dotarł AndroidOrigin, który powołuje się na zaufanych informatorów. Kłóci się to zatem z tym, czym japoński producent tak bardzo się ostatnio chwalił.
Zdecydował się on bowiem odejść od wydawania flagowych modeli co pół roku, gdyż najwyraźniej nie pomagało to w ich sprzedaży. Dlaczego miałoby się to teraz zmienić? Podobno dlatego, iż Sony szykuje się do większej rewolucji w rodzinie Xperia i porzuci wreszcie motyw OmniBalance.
Najbardziej w oczy rzucać miałaby się zatem zupełnie nowa stylistyka "piątki". Szczegółów brakuje, ale nie da się ukryć, że rzeczywiście aż prosi się tutaj o jakieś zmiany, ponieważ flagowce Sony są już dla większości osób zwyczajnie nudne.
W parze z nową stylistyką pójść powinna topowa specyfikacja i akurat temu dziwić się nie można. Mówi się o ekranie QHD, 4 GB pamięci RAM i znacznie podrasowanych kamerach.
Wspomniane źródło jako datę premiery Xperii Z5 podaje końcówkę tego roku. Razem z nią pojawić miałyby się także Xperia Z5 Compact oraz Xperia Z5 Ultra. Nie da się ukryć, że szczegółów w całej sprawie brakuje, ale wykluczyć takiego obrotu sprawy raczej się nie da. Za Sony nadążyć przecież wyjątkowo trudno.
Źródło: androidorigin, phonearena
Komentarze
10Z tymi parametrami nie wróżę sukcesu.
(sprzęt audio ES - mniam, mniam - a to nie jedyny smaczek z tej firmy)
-16GB pamięci RAM
-256 GB pamięci wewnętrznej
-Ekran 8K
-Ekran tak zakrzywiony że jest też na tylnej ściance
-Cena podawana w diamentach...
Niech wymyślą coś nowego a nie tylko zwiększają cyferki, których zwiększenie nie ma wpływu na nic poza żywotnością baterii.
Chyba nigdy nie trafię na odpowiedni moment dla kupna telefonu. Chyba w ogóle nie ma takiego momentu w dzisiejszych czasach.
Człowiek zawsze ubzdura sobie, ze ominie go coś nowego , lepszego co czyha tuż za rogiem