Yarvik Ingenia Synchro to fajna propozycja dla osób szukających ciekawego smartfona w przyzwoitej cenie. Wkrótce test urządzenia na naszych łamach.
Czy dysponując kwotą około 900 złotych jesteśmy skazani na zakup małego smartfona, który być może jest lekki i poręczny, ale tak naprawdę niczym nie wyróżnia się z tłumu? Bynajmniej nie. Jedną z ciekawszych propozycji, jaka trafiła niedawno w nasze ręce jest Yarvik Ingenia Synchro.
Wyposażono go w duży, wygodny ekran IPS LCD o przekątnej 4,5 cala i rozdzielczości 540 x 960 pikseli, który generuje ładne, naturalne barwy i zapewnia dość szerokie kąty widzenia.
Smartfon pozwala wykorzystywać jednocześnie dwie karty SIM. Co więcej, użytkownik może sprecyzować, która z nich posłużyć ma do prowadzenia rozmów wychodzących i wysyłania wiadomości, a która do transmisji pakietowej przez sieć komórkową 3G. Brak blokady simlock oznacza, że możemy używać kart dowolnego operatora. Tryb samolotowy możemy też aktywować dla obu kart lub tylko jednej z nich.
Kolejnym rodzynkiem jest nietypowy procesor - MediaTek MT6577. Składa się on z dwóch rdzeni podstawowych ARMv7i Cortex-A9 pracujących z częstotliwością 1 GHz oraz z układu graficznego PowerVR SGX531 taktowanego zegarem 624 MHz. Pamięć DDR3 RAM ma pojemność całkowitą 1 GB, natomiast pamięć magazynowa 4 GB.
Na pokładzie znalazły się też dwie kamerki. Tylna pozwala rejestrować 8-megapikselowe zdjęcia i filmy w rozdzielczości 1280 x 720 px, natomiast przednia 3-megapikselowe zdjęcia i filmy 640 x 480 px. Akumulator ma imponującą (w tej klasie cenowej) pojemność 2100 mAh.
Smartfon działa pod kontrolą systemu Android 4.0.4. Samo opakowanie smartfona Yarvik również zasługuje na wzmiankę. Zostało ono sprytnie podzielone na szereg komór, w których znajdują się poszczególne elementy zestawu. Każdy z nich znajduje się wewnątrz kolejnego kartonika z naniesionym opisem. Oprócz smartfona znajdziemy tutaj m.in. słuchawki dokanałowe z dodatkowymi gumkami, zasilacz z wymiennymi końcówkami, kabel USB i ściereczkę do czyszczenia ekranu.
Do lektury pełnej recenzji smartfona zapraszamy już wkrótce.
Źródło: Yarvik, benchmark
Komentarze
12Matryce aparatów - na plus (zobaczymy jakie będą robić fotki).
Bateria - na plus.
Dwa rdzenie ARMv7i Cortex-A9 1GHz - na plus
1GB pamięci - na plus.
Trochę mało pamięci wewnętrznej (do rozbudowy?) i ta w cholerę połyskliwa obudowa - minus.
Za 700-750 zł byłby ciekawą opcją. Za 900 zł - lepiej dorzucić + 100 zł i kupić pewnego SGSII. Nie ważne czy ktoś potrzebuje takiej "mocy
czy nie - jeśli można mieć coś lepszego za nieco wyższą cenę, to...Tym bardziej, że przy późniejszej odsprzedaży, to także będzie powód do podwyższenia ceny.
Anyways, czekam z zaciekawieniem na test :)
Cztery rdzenie ARMv7 + SGX 544 + 1gb RAM.
Na mtk 6577 to ZTE V970, który ma spore wsparcie w formie custom ROMów i jest już ładnie ropowszechniony. Do tego kosztuje mniej niż 500zł.
Ten Yarvik jest spóźniony i cenowo i specyfikacją o rok.