Czy na platformie YouTube pojawią się seriale telewizyjne i kinowe filmy największych hollywoodzkich wytworni?
YouTube od dawna nie jest już tylko stronką do oglądania uroczych kotków. Na przestrzeni lat platforma Google wyrosła na poważny serwis wideo, którego trudno nie znać i którego ogromu trudno nie docenić. Dodatkowo, pod koniec października uruchomiona została usługa YouTube Red, która w zamian za abonament daje użytkownikom serwis wolny od reklam i wypełniony treściami na wyłączność. Choć pomysł ten wzbudza sporo kontrowersji, to okazuje się, że internetowy gigant może wiązać z Red poważne plany – ba, może nawet zagrozić takim gigantom jak Netflix.
O co chodzi? Właściciele YouTube’a prowadzą ponoć rozmowy z hollywoodzkimi wytwórniami filmowymi, aby te udzieliły im praw do publikowania i oferowania popularnych seriali i filmów. Łącząc obecną ofertę z nową kolekcją interesujących materiałów wideo, płatny YouTube mógłby być krok przed konkurencją, taką jak Netflix czy Amazon Prime Videos. Podobnie jak one firma Google chce też tworzyć własne treści. Ponoć już teraz w przygotowaniu jest 10 filmów i programów, w których zobaczymy największe gwiazdy YouTube’a, z PewDiePie na czele.
YouTube będzie zatem najprawdopodobniej chciał postawić na własne treści na wyłączność, a jednocześnie nie pozostawić abonentów z „niczym” i oferować im kinowe hity, jak i telewizyjne seriale największych amerykańskich wytwórni. Czy to właśnie – bycie potężnym multimedialnym kombajnem – jest przyszłością tej platformy? To się okaże. Pytanie jednak brzmi – bylibyście tym w ogóle zainteresowani?
Źródło: SlashGear, Wall Street Journal
Komentarze
10Fakt wyłączności, no ok, mogę obejrzeć to kiedy chcę, ale czy będzie to lepsze od tego, co mamy obecnie?
Jedno jest pewne, większa konkurencja to lepiej dla nas, odbiorców.
Tylko czy to wszystko nie zabije idei youtube?