Czyli sprawy projektu rozszerzenia opłaty reprograficznej o smartfony i tablety ciąg dalszy.
Rząd podjął decyzję o nakładaniu opłaty reprograficznej na producentów i dystrybutorów smartfonów oraz tabletów. Spotkało się to z niezwykle negatywnym przyjęciem ze strony samych zainteresowanych, jak i użytkowników, na których najprawdopodobniej te nowe przepisy odbija się najbardziej. W komentarzach pod artykułami na ten temat udowadnialiście absurdalność tego pomysłu. Wasze opinie były w przeważającej większości bardzo trafne, ale to wszystko mało. Jak donosi bowiem Dziennik Internautów – zapis prawny, na podstawie którego ZAiKS wraz z Ministerstwem Kultury chce objąć urządzenia mobilne podatkiem przekracza wszelkie granice absurdu. Smartfony i tablety zostają wrzucone do jednego worka z magnetofonami i magnetowidami.
No dobra, uściślijmy. Według obowiązującego w Polsce prawa, opłata reprograficzna (czyli tzw. opłata od czystych nośników) dotyczy – tu cytat – „magnetofonów, magnetowidów i innych podobnych urządzeń”. Na jakiej podstawie te urządzenia są wybierane? – „Kierując się zdolnością urządzenia i nośnika do zwielokrotniania utworów”. Czy smartfony i tablety cechują się taką zdolnością? No… tak. Ale czy tak przestarzały przepis (o czym świadczy chociażby użycie nieużywanych już od wielu lat urządzeń za przykłady) nie powinien zostać zmodernizowany? Zdecydowanie tak. A już na pewno nie powinien być wykorzystywany do dyskusji na temat urządzeń tak wielofunkcyjnych i tak wyprzedzających erę magnetowidów jak smartfony i tablety. Cały problem polega na tym, że świat zmienił się od czasu wprowadzenia ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Współczesne urządzenia dają dziś znacznie więcej możliwości.
Dzisiaj (30 września) w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski odbyła się zorganizowana przez ZIPSEE (Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego Branży RTV i IT) debata, mająca na celu wypracowanie porozumienia w tym spornym temacie. Zjawili się przedstawiciele organizacji branżowych, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwo Gospodarki, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, Federacja Konsumentów, jak również sami twórcy. Do okrągłego stołu nie zasiedli jednak przedstawiciele opozycji – zaproszenia nie przyjęła żadna z Organizacji Zbiorowego Zarządzania (OZZ). Nieobecni byli zatem między innymi ZAiKS, ZPAV, SAWP, KOPIPOL oraz SAiW COPYRIGHT POLSKA.
Zabrakło więc tych, którzy walczą o to, aby smartfony i tablety zostały objęte opłatą – przypomnijmy bowiem, że ZAiKS to jeden z twórców projektu. Co ciekawe, nawet reprezentowani przez stowarzyszenie twórcy są przeciwko podatkowi. Podczas debaty zaprzeczyli jakoby żądali zmiany przepisów, a jeśli już to całkowitego zniesienia opłaty reprograficznej. Zresztą twórcy przyszli porozmawiać – w przeciwieństwie do OZZ-ów.
„OZZ-y zamiast skupić się na efektywniejszym systemie wypłacania twórcom należnych im wypłat szukają nowych źródeł skąd mogą czerpać pieniądze – m.in. pośrednio w kieszeniach konsumentów. W naszym przekonaniu na podniesieniu podatku nie skorzystają twórcy. Prawdziwym zwycięzcą będą organizacje zbiorowego zarządzania – prywatne instytucje, na których kontach gromadzone będą wielokrotnie większe wpływy niż obecnie. Przegranym – niestety konsumenci, którym wyższe ceny utrudnią dostęp do nowych technologii – a pod tym względem jesteśmy w Europie na szarym końcu” – powiedział Michał Kanownik, dyrektor ZIPSEE.
Źródło: Dziennik Internautów, ZIPSEE, inf. własna
Komentarze
69Dodatkowo zmiana programu tv na inny - jak akurat są polscy wykonawcy + maile do tv iż zbojkotujemy daną stację jak będą puszczać polskich artystów.
Po roku sami rozbiorą zaiksy gołymi rękoma.
Bez piracenia, bez łamania prawa.
W 100% zgodnie z prawem.
Gdyby tylko mu się udało byłby to dla mnie bohater narodowy...
Wole iTunes.
To co "ynteligenci"? 3 kadencje dacie PO?! Standardy w PL są po prostu afrykańskie!
Niedorajda tusk zrobił burdel i uciekł a ludzi zostawił z problemami które tworzył przez 7 lat. Kopaczowa to kłamczucha. nadaje się w armatę i na księzyc! Rząd działa jak zawsze przeciwko obywatelom w interesie wąskiej grupy cwaniaków.
Nie mam zamiaru płacić złodziejom i pasożytom z ZAiKS! ZAiKS niech lepiej zapłaci zaległe podatki!!!
Od zawsze zwolennicy tanich smartfonów z androidem pisali że na iphone to wszystko płatne i nic samemu nie móżna wgrać....do wczoraj.
Zakopując mój wczorajszy komentarz potwierdzili od zawsze wszystko dało radę i mogło być za darmo,więc po co było pier..olić? z niemożności posiadania chyba.
Ktoś tutaj mnie rozbawil komentarzem o dlugopisach, ja dodam ze zeszyty tez powinno sie opodatkowac przeciez mozna na nich oprocz zapisania ksiazek zapisac np. nuty, skopowiowac dzielo etc.
Chca wprowadzic abonament telewizyjny dla wszystkich bo potencjalnie mozna cos ogladnac, to ja zaloze firme i wysle do instytucji panstowych przedsadowe wezwanie do zaplaty za POTENCJALNA mozliwosc skorzystania z uslug mojej firmy.
Jeżeli chodzi o smartfony i tablety to jak jest w przypadku kupna 'phableta'?
Jak tak dalej pójdzie to będziemy kupować ramki cyfrowe na zdjęcia z możliwością wykonywania rozmów :P
Dopiero w drugim kroku można wymagać realizacji określonych akcji, np. zdejmowania głupawych podatków. Piszę o tych głupawych, a nie tych które służą państwu i społeczeństwu.
na aktualnie rządzącej ekipie mocno się zawiodłem. w następnych wyborach mój głos ma SLD, chyba że Korwin powróci do cywylizacji ze swoich chmur, w co wątpię. Uważam to za jedyną przeciwwagę na POPiS
Ale to tylko przepis. Uda się ominąć. A przynajmniej mam taką nadzieję :/
Skoro rząd na siłę każe mi płacić za korzystanie z kopiowanych treści w telefonie, to głupio byłoby nie skorzystać. Żegnajcie oryginalne płyty z muzyką.
Aktualnie OZZ-ty wystosowały zaproszenie do Związku Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego /ZIPSEE/, Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji /KIGEiT/ oraz Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji /PIIT/ na merytoryczne spotkanie w dniu 9 października 2014 r. (szczegóły tu: http://www.zaiks.org.pl/847,111,zaproszenie_do_rozmow_w_sprawie_oplat_od_czystych_nosnikow_i_reprografii).
Przypominamy, że na debacie zorganizowanej przez ZIPSEE 30 września nie było przedstawicieli MKiDN.
Opłaty reprograficzne funkcjonują w większości krajów na świecie, a na pewno w Europie. Tablety i smartfony objęte są opłatą w wielu najbardziej rozwiniętych krajach (np. Niemcy, Francja, Belgia, Holandia, Szwajcaria). Podążamy za dobrymi standardami. Chcemy, żeby polscy twórcy otrzymywali zapłatę za swoją pracę, tak jak twórcy na Zachodzie.
W Europie Zachodniej koszty opłaty reprograficznej ponoszą producenci i importerzy sprzętu elektronicznego, a nie konsumenci. Widać to wyraźnie po cenach urządzeń. Tablety czy smartfony w Niemczech czy we Francji są tańsze niż w Polsce, mimo że u naszych zachodnich sąsiadów po pierwsze średnie zarobki są wyższe, a po drugie opłata reprograficzna już tam funkcjonuje. Dlaczego ci sami producenci i importerzy sprzętu elektronicznego poza Polską skłonni są ponieść większe obciążenia, a w Polsce, która obecnie jest jednym z największych rynków sprzedaży smartfonów i tabletów, bronią się przed tą opłatą?
Na smartfonach i wszyscy o tym wiemy wielu ludzi ma jakąś muzykę i nie jest to w większości muzyka skopiowana z CD kupionych w Empiku.
Polecam utwór To wolny kraj - MAFIA
https://www.youtube.com/watch?v=wnWj9i_q_EA&list=UU-rpOvaykJlKmTXWH7jZ1_w