W bazie AOSP (Android Open Source Project) dostrzeżono ciekawe zapisy. Być może kradzieże smartfonów przestaną się złodziejom opłacać.
Urządzenia mobilne są dla nas niezwykle cenne. Nie tylko z powodu ich wysokiej niekiedy wartości pieniężnej, ale również z racji tego, iż przechowujemy na nich mnóstwo danych. Kradzież smartfona czy tabletu to zatem duży cios. Google chce wprowadzić rozwiązanie, w wyniku którego złodziejowi nowy sprzęt do niczego się nie przyda.
Oczywiście pewne kroki podejmować możemy już teraz. Urządzenie mobilne można zdalnie odszukać, zablokować lub wymazać z niego dane. Całości wciąż jednak daleko do doskonałości i niektórym zapewne to nie wystarcza. Jeśli brak już nadziei na odzyskanie sprzętu, dlaczego nie sprawić złodziejowi bardziej niemiłej niespodzianki w postaci zniszczenia urządzenia?
W bazie AOSP (Android Open Source Project) dostrzeżono zapisy sugerujące, iż planowane jest wdrożenia takiej opcji. Są to naturalnie wstępne informacje i droga do realizacji założeń może być dość daleka. Brakuje też szczegółów, ale idea jest taka, aby po skorzystaniu z omawianej opcji smartfona czy tabletu nie dało się naprawić.
Co myślicie o takim rozwiązaniu? Skorzystalibyście z niego w przypadku utraty swojego urządzenia?
Źródło: phonearena, androidbeat
Komentarze
25lecz jeśli ktoś by mi zwędził fona to nawet bym się nie wahał aby z tego skorzystać gdyby były zerowe szanse na odzyskanie
Dobrym rozwiązaniem byłoby tworzenie przez telefon specjalnej karty MicroSD zawierającej unikalny, nie bazujący na żadnym z numerów seryjnych urządzenia, klucz odblokowujący.
Telefon z taką wytworzoną kartą, zdalnie zablokowany, nie akceptował by żadnych prób instalacji oprogramowania.
Karta-klucz musiała by być włożona do urządzenia by zdjąć blokadę.
Pamiętając wpadki google typu skasowane bezpowrotnie 5-10% skrzynek gmail, pytanie co by się stało gdyby kilkadziesiąt milionów telefonów przestało funkcjonować w wyniku błędu.