Zmarł Satoru Iwata - prezes Nintendo i jedna z największych osobowości branży gier
Niezwykle smutne informacje napłynęły do nas z Japonii.
Niezwykle smutne informacje napłynęły do nas z Japonii. Nintendo wydało krótki komunikat, w którym poinformowało, iż zmarł Satoru Iwata - prezez firmy i jedna z największych osobowości branży gier.
Swoją karierę rozpoczął w roku 1983, w ekipie HAL Laboratory. Do Nintendo trafił natomiast w roku 2000, gdzie jego talent został dostrzeżony na tyle szybko, że już dwa lata później został mianowany na stanowisko prezesa - pierwszego, który nie pochodził z rodziny Yamauchi.
Przez wszystkie lata przyczynił się do wielu sukcesów japońskiego producenta i cały czas uchodził za osobę, która na pierwszym miejscu zawsze stawia dobro firmy. Cały czas w głowie rodziły się nowe pomysły, na których realizację nie pozwoliły jednak kłopoty zdrowotne.
Satoru Iwata zmagał się z nowotworem dróg żółciowych. Z tego też powodu odpuścić musiał zeszłoroczną odsłonę targów E3 i wkrótce po nich przeszedł operację. Jeszcze nie tak dawno zapewniał, iż z jego zdrowiem jest dobrze, ale niestety rzeczywistość okazała się inna.
„Na mojej wizytówce przeczytacie, że jestem prezesem firmy. W świadomości jestem jednak deweloperem, a w sercu zawsze graczem." - Satoru Iwata podczas GDC 2005
Stery nad Nintendo przejmie tymczasowo Shigeru Miyamoto. Za jakiś czas poznamy natomiast nazwisko nowego prezesa.
Źródło: kotaku
Komentarze
15Dla każdego użytkownika konsol od wielkiego N kojarzył się raczej z dobrym wujkiem niż wielkim prezesem. Pojawiał się m.in jako wirtualne Mii przynoszące dobre wieści w ramach update-ów. Zawsze podkreślał, że przede wszystkim jest developerem, dopiero w następnej kolejności - CEO.
Mam nadzieję, że Shigeru będzie jego godnym następcą (jeśli zostanie na tym stanowisku). Ma ogromne doświadczenie w branży, ale... Czy będzie potrafił traktować N z tak wielkim zaangażowaniem i niejako miłością jak Satoru?
Pamiętajmy o tym że w tym świecie nie żyjemy wiecznie i dopiero po śmierci, będziemy się mogli cieszyć wiecznością w niebie! Młodzi ludzie często o tym nie pamiętają a powinni, ponieważ, młodość przemija, bo tak został zaplanowany świat przez Pana Boga!!!