Rząd zmienia prawo na korzyść internautów - będzie 14 dni na odstąpienie od zawartej umowy
Rząd przyjął projekt ustawy, która nakazuje zwiększenie okresu na odstąpienie od umowy zawieranej na odległość.
Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie prasowym poinformowało, że rząd przyjął niedawno projekt ustawy o prawach konsumentów i zmianie kodeksu cywilnego. Według założeń, których wprowadzenie nakazuje niedawna dyrektywa Unii Europejskiej – konsument zawierając umowę na odległość w tym również przez internet, będzie miał 14 dni na odstąpienie od umowy.
Celem przygotowywanej ustawy jest przede wszystkim przygotowanie jasnych i przejrzystych przepisów dotyczących zawierania umów przez konsumentów, zapewniających im samym odpowiednią ochronę. Dodatkowo podjęto próbę zmiany istniejącego systemu odpowiedzialności za jakość sprzedanej rzeczy.
Nad projektem ustawy spełniającym wytyczne Unii Europejskiej pracowało w ostatnim czasie Ministerstwo Sprawiedliwości. Projekt zakłada uchylenie obecnie obowiązującej ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, a także wprowadzenie ujednoliconych i doprecyzowanych przepisów do kodeksu cywilnego.
Takie działania mają doprowadzić do ograniczenia wielu problemów, z którymi od dłuższego czasu zmagać się muszą konsumenci i sprzedawcy. W teorii zmianom ulegną zapisy o obowiązkach informacyjnych, niezbędnym wymaganiom formalnym w umowach i prawie odstąpienia od umowy.
Według CIR zmiany zapewnią konsumentom szerszy dostęp do sprecyzowanych informacji dotyczących zawierania umowy, co ułatwi świadome korzystanie z pełni przysługujących praw. Dodatkowo uproszczone zostaną przepisy dotyczące odpowiedzialności za jakość rzeczy sprzedanej w przypadku, której obowiązywać będą dwa modele reklamacji: na podstawie przepisów rękojmi i gwarancji.
Projekt ustawy zakłada wprowadzenie m.in. zapisów o wymogu potwierdzenia treści zawieranej umowy przez przedsiębiorców w przypadku zawierania umowy drogą telefoniczną oraz konieczności przekazania zgody konsumenta na piśmie. Zdaniem CIR zapobiegnie to licznym nadużyciom i sytuacjom, kiedy konsument nawet nie zdaje sobie sprawy, że zawarł umowę przez telefon.
Konsument będzie miał również większą swobodę w reklamowaniu zakupionego towaru, do lamusa ma odejść hierarchiczna ścieżka roszczeniowa, w której konsument może żądać naprawienia wady rzeczy, a kiedy to jest niemożliwe jej wymianę lub w przypadku niemożliwości i tego świadczenia - odstąpienia od umowy. Projekt zakłada, że konsument po spełnieniu określonych w ustawie warunków będzie mógł od razu od umowy odstąpić i odzyskać zapłaconą sumę.
Niewątpliwie ważną kwestią jest również wydłużenie okresu, w którym konsument będzie mógł bez podania przyczyny odstąpić od umowy, która została zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość – w tym również przez internet np. na popularnych aukcjach internetowych. Czas na odstąpienie od umowy ma wynosić 14 dni.
Źródło: CIR, PAP, PolskieRadio, noticiasrsc (foto), gymnasium-hochdahl (foto)
Komentarze
13Tytuł powinien brzmieć.
Unia wymusza na Rządzie zmieny prawa na korzyść internautów - będzie 14 dni na odstąpienie od zawartej umowy.
Życzę żeby w polsce doczekać takich rozwiązań w tym temacie jak w na przykład w UK.
Kolega kupił drogą lodówkę do ciężarówki za prawie 200£.
Lodówka się zepsuła. Niestety kolega wyrzucił pudełko i zgubił paragon.
Zrobił wydruk z konta na którym było że w tym sklepie tegoż dnia za taką kwotę coś kupił.
Sprzedawca przyniósł nowy zabrał stary i po temacie.
Gdy opowiadam w PL tę historyjkę to nikt mi nie wieży.
A byłem osobiście świadkiem tej wymiany.
Pozdrawiam.
W szczególności istotne dla ludzi biorących z racji swojej lokalizacji Neostradę do 10mb/s. Po uruchomieniu usługi mogli by się zastanowić czy to co otrzymali spełnia ich oczekiwania. Mogli liczyć np. na 6mb/s, a wyszło 2mb/s. Jest czas wtedy na przemyślenie sytuacji.
W Niemczech robimy test proszków do prania i mamy nazwę producenta, nazwę proszku i jego wynik.
W Polsce nawet jak proszek nie spełnia żadnych norm, nie można podać publicznie nic co pozwoliłoby zidentyfikować producenta bubla.
Państwo Polskie, w tym rząd Polski chroni z urzędu oszustów...
A Polacy tracą rocznie na tym miliardy............
Ale z drugiej strony w Polsce przedsiębiorca jest gnojony gorzej niż za komuny, nie ma wolności gospodarczej ani wolności osobistej jest za to komunizm.
Może niech lepiej dadzą 6 miesięcy na zwrot towaru a w przypadku zużycia wymianę na nowe za darmo wtedy taka ustawa razem z ZUSem wykończy tych zachłannych prywaciarzy wtedy każdy będzie pracował jako urzędnik albo będzie klientem MOPSu a podatki będą płaciły krasnoludki.
Trzeba zrozumieć, że w kapitaliźmie to przedsiębiorca utrzymuje państwo a państwo jest po to aby mu służyć taki system
(jeden na stronie głównej, drugi bezpośrednio w newsie, a trzeci w linku)
Co do gwarancji i zwrotow w usa w wiekszosci sklepow poprostu idzie sie i oddaje towar jezeli cos z nim nie tak, albo przestal nam sie podobac i w sklepie nie trzeba sie tlumaczyc. Sklepy w usa nauczyly sie ze jezeli nie przyjma towaru z powrotem to traca klienta na stale (co oczywiscie jest duzo mniej oplacalne) bo konkurencja przyjmuje zwroty.
Co drugi skladak w "Hameryce" ma czesci EVGA jak myslicie dla czego?