Wear OS (wcześniej Android Wear) to bardzo dobry, ale niedoceniany system na gadżety ubieralne, takie jak smartwatche. Firma Google zamierza to zmienić, a wydłużenie czasu pracy może być bardzo dobrym pierwszym krokiem.
Dobry smartwatch z Android Wear to coś, czego nie ma zbyt wiele na rynku, ale firma Google chce tę sytuację zmienić, bo też wierzy w swój system. Zaczęło się od zmiany nazwy: na Wear OS, której towarzyszy hasło „make every minute matter”. Wraz z nią przychodzą zmiany i to bardzo istotne.
Dlaczego Google usunęło słowo „Android” z nazwy? Przede wszystkim po to, by zwrócić uwagę na fakt, że system ma wyśmienicie współpracować także ze smartfonami Apple (iOS). Innymi słowy: Wear OS ma być optymalnym rozwiązaniem dla użytkowników, którzy chcą funkcjonalnych i przyjemnych w użytkowaniu gadżetów ubieralnych.
Dwa tygodnie temu, podczas ogłaszania nowej nazwy, firma Google zapowiedziała, że w najbliższym czasie przedstawi więcej szczegółów na temat rozwoju platformy i słowa dotrzymała. Wypuściła wersję developerską, która ma jeszcze swoje braki, ale też wprowadza pewne ważne nowości – między innymi domyślny ciemny motyw, ale…
Przede wszystkim smartwatche z Wear OS mają dłużej działać od ładowania do ładowania. Zostanie to osiągnięte poprzez 1) wyłączenie możliwości pracy dodatkowych aplikacji w tle, 2) dezaktywację łączności bezprzewodowej, gdy użytkownik nie nosi smartwatcha i 3) brak automatycznego łączenia z WiFi po rozłączeniu z Bluetooth.
Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie udostępniona zostanie konsumencka wersja systemu, ale są powody, by jej wyczekiwać.
Źródło: The Verge, Google
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!