Według ostatnich recenzji, najnowszy odtwarzacz Microsoftu, Zune, jest lepszy niż Apple iPod. Mimo że póki co niewiele osób nabyło najnowszą wersję Zune’a, wygląda na to, że Mientki postarał się trochę bardziej w przypadku drugiej generacji odtwarzaczy, które niedługo trafią na sklepowe półki.
Tym razem, za sprawą ceny wynoszącej 250 dolarów i wbudowanego modułu radiowego oraz opcji bezprzewodowej synchronizacji, 80 GB model Zune’a rzekomo miażdży iPoda Classic.
Nowy produkt jest troszkę grubszy od iPoda i chyba nie jest tak ładny jak konkurent. Jak podaje PC World, jakość dźwięku jest jak najbardziej w porządku, między innymi dzięki nowym słuchawkom.
Zune obsługuje MP3, WMA, WMA lossless, PlaysForSure DRM, oraz swój własny format dla subskrypcji Zune Pass.
Jest także w stanie odbierać stacje radiowe, odtwarzać pliki wideo i wyświetlać fotki na 3.2 calowym ekranie o rozdzielczości 320x240 pikseli. Zune obsługuje także dekodowanie h.264, MPEG-4 i WMV.
Odtwarzanie wideo, mimo że możliwe, raczej jest do bani ze względu na niską rozdzielczość ekranu.
Odtwarzacz tak naprawdę przechyla szalę zwycięstwa na swoją stronę za sprawą opcji bezprzewodowej synchronizacji, która jest prosta jak budowa cepa. Oznacza to, że można nabyć stereofoniczną stację dokującą dla odtwarzacza, umieścić w niej odtwarzacz na noc do ładowania i włączyć funkcję synchronizacji nawet nie zbliżając się do peceta.
Mientki reklamował także funkcję bezprzewodowego wymieniania się muzyką. Teraz możliwe jest dzielenie się utworami i trzykrotne ich odtwarzanie w dowolnym czasie.
Microsoft powinien wiedzieć lepiej niż ktokolwiek inny, że nie ma znaczenia kto ma lepszy produkt. Bez względu na to i tak można polec w walce z czymś gorszym. Microsoft wciąż pamięta OS2, mimo że wówczas to właśnie ta firma dysponowała gorszym produktem.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!