Przetestuj prędkość swojego internetu - SpeedTest
Jak zrobić speedtest?
Najłatwiejszym sposobem na sprawdzenie prędkości Internetu jest skorzystanie chociażby z powyżej przez nas dostarczonego pomiaru prędkości Internetu tzw. speedtestu. Aby to zrobić, wystarczy kliknąć na duży okrągły przycisk „GO”. Przedtem możemy jeszcze wybrać lokalizację, z jaką ma się połączyć tester Internetu. Zwykle, choć nie zawsze, bliższa lokalizacja pozwoli osiągnąć lepsze wyniki i określić maksymalne możliwości naszego łącza. Test trwa dosłownie pół minuty (zależy to jeszcze od szybkości naszego połączenia). Po upływie tego czasu ukaże nam się pełen wynik.
Wolne połączenie z Internetem - jakie są tego konsekwencje
To tak naprawdę zależy od tego, z jakiego powodu nasze połączenie niedomaga. Powyżej przykład typowego łącza LTE przetestowanego w większej odległości od nadajnika. Na niebiesko zaznaczyliśmy pomiar responsywności łącza – innymi słowy ping test wraz z testem wartości jitter. Tutaj im wyższa wartość w obu przypadkach, tym gorzej dla nas. Czas podany w milisekundach w ping teście to czas, jaki dane potrzebują na dotarcie do serwera oraz powrót do naszego komputera. W przypadku tego testu jest to średnia z kilku takich kontrolnych transmisji. Wynik jitter określa typowe odchylenia od tej średniej. Na czerwono oznaczyliśmy wartości określające przepustowość naszego połączenia. Wartość „download” określa, z jaką prędkością możemy pobierać pliki, natomiast „upload” analogicznie dotyczy wysyłania danych z naszego komputera.
Gdzie ważny jest dobry ping?
Zacznijmy może od omówienia, na co dokładnie wpływa „słaby ping”. Wyżej już zdradziliśmy, że jest to miara szybkości odpowiedzi, a ta największe znaczenie ma tam, gdzie natychmiastowa reakcja decyduje o naszym życiu… Może nie tym prawdziwym, ale wirtualnym już jak najbardziej. Oczywiście mowa o grach, w których rywalizujemy z innymi graczami przez Internet. W szczególności dotyczy to gier, w których głównym zadaniem jest prowadzenie szybkich pojazdów lub strzelanie. Tutaj każde dodatkowe opóźnienie może zaważyć o tym, czy wystrzelona kula trafi tam gdzie celowaliśmy. Albo czy uda się ominąć nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd.
Powyżej przykład prezentacji takiego opóźnienia w komunikacji z serwerem w CS:GO. Parametr ten można w każdej chwili podejrzeć. A przez komendę „net_graph 1” aktywować jego ciągłe wyświetlanie na ekranie. W grze oczywiście nie osiągniemy takich samych wyników, jak w typowych testerach łącza, gdyż komunikacja z grą jest nieco bardziej skomplikowana, a serwery bardziej od nas oddalone. Pamiętajmy też, że nadal ogranicza nas prędkość światła, z jaką Internet globalnie podróżuje – jeżeli połączymy się z serwerem w Stanach Zjednoczonych, to sygnał będzie miał do przebycia około 10 tysięcy kilometrów, co oznacza około 33 ms w każdą stronę, zakładając połączenie bezpośrednie (a nigdy takie nie jest). Czyli niezależnie, jak dobrym łączem byśmy nie dysponowali, to poniżej 65 ms opóźnienia nie zejdziemy grając z kolegą zza oceanu.
Co z tego, że średnio ping jest bardzo niski, skoro zdarza mu się okazjonalnie drastycznie wzrosnąć?
Relatywnie wysoki, ale stabilny, ping pozwala nam się przyzwyczaić do danego opóźnienia i grać można całkiem przyjemnie. Co jednak, jeżeli ping jest niestabilny? O tym właśnie powie nam bardzo duża wartość w teście jitter. I tak naprawdę to właśnie ta wartość odpowiada za mityczne „lagi” w grach online! Trudno bowiem w coś trafić, jeżeli raz widzimy obraz sprzed 10 ms, a za chwilę już taki sprzed 300 ms. Innymi słowy ważniejsza od responsywności jest stabilność łącza, jeżeli zależy nam na komfortowej grze. W skrajnych przypadkach, gdy dochodzi do ponad sekundowych przerw w dostawie Internetu (ping >1000 ms) przeciwnicy w grze będą wyglądać, jakby teleportowali się co kilka metrów, w międzyczasie stojąc w miejscu. Oczywiście gra nie zaliczy trafień w takiego „zlagowanego” przeciwnika!
Kiepski wynik ping testu to nie tylko zmora gracza – wczytywanie stron też mocno na tym potrafi ucierpieć
Jeżeli często intensywnie przeglądasz Internet, strony jak Facebook albo nawet typowe portale informacyjne jak benchmark.pl, to nie myśl sobie, że te 50 ms czasu komunikacji ze stroną „jakoś przeżyjesz”. Już dawno skończyła się era, w której całą stronę pobierano z jednego serwera. Obecnie natłok reklam oraz korzystanie z grafik zewnętrznych sprawiły, że otwarcie jednej strony zwykle oznacza nawiązanie szeregu połączeń i przesyłania bardzo wielu danych. Tu również bardzo ważną rolę odgrywa responsywność naszego połączenia, ale niemniej ważna zaczyna być jego przepustowość.
Gdzie ważna jest wysoka przepustowość?
Co prawda szanujące się serwisy internetowe dbają o odpowiednią kompresję danych multimedialnych i zwykle obrazki na stronach są w relatywnie małej rozdzielczości i zapisane w mocno stratnym formacie. Jednak to i tak co raz więcej danych – do tego stopnia, że obecnie odczuwalne jest spowolnienie wczytywania stron na typowych darmowych łączach internetowych (które zwykle oferują od 0,5 do 1 Mbps). Sytuacja ogniskuje się, gdy dojdzie do tego odtwarzanie filmów w Internecie. Takie filmy w rzeczywistości są przez nasz komputer pobierane do bufora i aby oglądać je w czasie rzeczywistym, konieczne jest zapewnienie odpowiedniej przepustowości. Przykładowo, aby oglądać film w FHD w 60 FPS, potrzebujemy blisko 10 Mbps przepustowości.
Wymagana przepustowość łącza w zależności od rozdzielczości filmu na YouTube [Mbps]
360p | 1,0 |
480p | 2,0 |
720p | 3,0 6,0 |
1080p | 4,5 9,0 |
1440p | 9,0 18,0 |
2160p (4K) | 20,0 50,0 |
Legenda: | 30 FPS 60 FPS |
Powyższa tabela oczywiście przedstawia najgorszy przypadek (ciemniejsze filmy o mniejszej dynamice scen potrzebują mniejszej przepustowości łącza), jednak i tak widać, że zapotrzebowanie na prędkość pobierania rośnie lawinowo. A co gdy jednocześnie kilka osób w naszej sieci zechce oglądać filmiki ze śmiesznymi kotami? Dramat gotowy i jeżeli nie dysponujemy odpowiednio szybkim łączem będziemy często oglądać kółko ładowania filmu. Podobnie sprawa ma się do popularnych platform streamingowych. Cóż z tego, że wykupicie pakiet Premium gwarantujący dostęp do treści w UltraHD (oraz specjalnie taki też TV zakupicie, razem z kinem domowych 7.1), skoro przez powolne łącze internetowe odtwarzacz co chwilę będzie obniżać jakość obrazu?
Wymagana przepustowość łącza Netflix [Mbps]
Minimalna prędkość łącza | 1,5 |
Zalecana prędkość średniej jakości | 3 |
Zalecana prędkość do wysokiej jakości | 5 |
Zalecana prędkość do 4K | 25 |
Gracze jednak też nie powinni ignorować tego parametru. Kiedy ostatni raz zakupiliście grę z płytą DVD w markecie? Otóż to – obecnie odchodzi się już od tradycyjnej dystrybucji gier (notabene filmów też) i jeżeli jakąś grę zakupimy, np. na Steam, to trzeba ją jeszcze pobrać. A nie ma nic gorszego, niż kupić grę na premierę i móc w nią zagrać dopiero za 3 dni, bo tyle zajmie jej pobranie…
Producenci gier przestali się ostatnio szczypać z oszczędzaniem na rozmiarze swoich gier – standardem jest pobieranie 50 GB instalacji gry, a coraz częściej spotykamy gry wymagające pobrania nawet ponad 100 GB danych!
Z resztą nawet jeżeli znajdziecie jeszcze grę z nośnikiem instalacyjnym na DVD, to i tak przed jej uruchomieniem konieczne będzie pobranie łatki, a te zwykle tez ważą kilka gigabajtów każda. Żeby jeszcze dolać oliwy do ognia, to w przypadku niektórych gier aktualizacje potrafią być wypuszczane nawet co kilka tygodni, a w skrajnych przypadkach nawet codziennie wymagane może być pobranie małej aktualizacji, co na wolnym łączu może oznaczać odsunięcie nas od grania o kilkadziesiąt minut.
To wszystko wyżej jest zależne całkowicie od wartości pobierania – do czego zatem potrzebny nam wysoki upload? Przeciętnemu użytkownikowi do niedawna nie był do niczego potrzebny, stąd taka popularność łączy asynchronicznych (np. pobieranie 50 i wysyłanie 5 Mbps). W dzisiejszych „zachmurzonych” czasach jednak warto zainwestować w łącze posiadające oba parametry odpowiednio wysokie. Przesyłanie plików kopii zapasowej, np. na Google Drive, może potrwać nieprzyzwoicie długo, biorąc pod uwagę rozmiar zdjęć, jakie robią nawet nasze telefony. Najbardziej jednak ten parametr jest istotny w momencie, gdy chcemy streamować. Pamiętacie jeszcze tabelę dotyczącą prędkości potrzebnych do oglądania filmów na YT? Tyle samo potrzeba danych wysyłać w przypadku prowadzenia transmisji na żywo. A jeżeli planujecie tylko wstawiać filmy, to też warto mieć na uwadze, że YouTube zaleca jeszcze wyższy bitrate, niż w przypadku ich odtwarzania. Oznacza to przykładowo wysłanie pliku ważącego 24 GB (30 minut materiału 4K), a pamiętajcie, że YT daje wam na to maksymalnie 12 godzin! Mając łącze z prędkością wysyłania 5 Mbps, nie będziemy w stanie takiego filmu w ogóle wgrać…
Najczęstsze pułapki czyhające na klienta szukającego dostawcy Internetu
Bardzo często dochodzi też do mylenia jednostek. Dostawcy Internetu podają prędkości w Megabitach na sekundę, a my przywykliśmy do operowania w Megabajtach na sekundę. Jak wiadomo, każdy bajt składa się z 8 bitów, zatem jeżeli dysponujemy łączem 100 Mbps, to dane z Internetu możemy pobierać z prędkością 12 MB/s (zwykle nieco wolniej, bo dochodzą zawsze pewne straty na transmisji).
100 Mbps to nie to samo co 100 MB/s”
Równie nieczystym zabiegiem jest podawanie prędkości z przedrostkiem „do” – zwłaszcza w przypadku dostawców Internetu mobilnego lub jakkolwiek radiowego. Oznacza to, że dostawca nie gwarantuje takich parametrów, a jedynie zapewnia, że nie będą od nich lepsze. Wynika to zwykle z konstrukcji sieci mobilnych – wieże, które odpowiadają za rozpowszechnianie sygnału (BTS) są przecież podpięte do Internetu zwykłym światłowodem i mają swój limit przepustowości – jeżeli podłączy się do nich wielu użytkowników mocno obciążających łącze, to będą musieli się tym transferem między sobą podzielić!
A skoro już przy Internecie mobilnym jesteśmy, to należy wspomnieć, że obecnie większość ofert, które mogą nas kusić prędkościami nawet wyższymi, niż lokalny światłowód, będzie zawierać „kruczek” w umowie w postaci przykładowo zapisu „po przekroczeniu łącznie 100 GB transferu, prędkość spadnie do 1 Mbps”. Z czym się to wiąże, napisaliśmy już powyżej.
Internet mobilny rzadko jest tak piękny, jak go malują
Ostatnie, o czym trzeba napisać i co tyczy się zarówno Internetu mobilnego, jak i łączy światłowodowych, to kwestia doboru sprzętu sieciowego. Od dostawcy zwykle otrzymamy tylko modem, czasem wbudowany w podstawowy router. Te sprzęty, o ile zwykle dobrze są dopasowane do mocy przyłącza internetowego, tak zwykle bardzo przeciętnie sobie radzą z rozpowszechnianiem tego sygnału w naszej sieci lokalnej przez Wi-Fi. Warto mieć na uwadze, że starsze routery obsługujące tylko np. Wi-Fi N300, nie pozwolą na więcej niż 80-90 Mbps przesyłu danych przez Wi-Fi w ich bezpośrednim otoczeniu. Jeżeli dodatkowo jesteśmy bardziej oddaleni ze swoim sprzętem od routera, to nawet standard AC1300 może zacząć ograniczać nasze łącze internetowe. W przypadku, gdy chcemy skorzystać z łącza o przepustowości ponad 100 Mbps, należy się też upewnić, czy nasz router posiada w ogóle port WAN w standardzie Gigabit Ethernet. Wybierając łącze 500 Mbps i szybsze, dodatkowo polecamy zapoznać się z testami routerów gdyż nie każdy router ze złączem 1000 Mbps będzie w stanie obsłużyć taką prędkość przez zaporę NAT.
Czy można jakoś przyspieszyć działanie Internetu?
Jeżeli uważacie, że wasz Internet działa zbyt wolno jak na parametry, jakimi teoretycznie dysponuje, to najpierw musicie się upewnić, czy problem jest po waszej stronie. Bardzo często w przypadku popularnych platform bywa tak, że to ich serwery spowalniają przez zbyt duże obciążenie (np. premiera nowej gry albo bardzo gorący temat w mediach społecznościowych). Najlepiej jest zatem zrobić szybki test łącza. Jeżeli wyniki tego testu odbiegają od tego, co być powinno, to oznacza, że jednak problem leży u was.
Wówczas w pierwszej kolejności musicie spojrzeć na waszą sieć domową jako całość. Upewnijcie się, czy przypadkiem inny z domowników nie jest wielkim fanem robienia kopii Internetu na swoim lokalnym dysku. Możliwe też, że do waszej sieci Wi-Fi podpiął się na przykład chytry sąsiad i nie oszczędza transferu. Większość obecnie dostępnych na rynku routerów posiada wbudowane narzędzia do takiego monitorowania ruchu w sieci lokalnej – skonsultujcie się z ich instrukcją.
Ten moment, kiedy chcesz obejrzeć najnowszy odcinek My Little Pony, ale siostra pobiera dyskografię Behemotha…
Kolejnym krokiem jest sprawdzenie swojego własnego komputera. Możliwe, że jakaś aplikacja akurat postanowiła dokonać aktualizacji. Warto pozamykać nieużywane okienka w przeglądarce – niektóre potrafią w tle aktualizować swoją zawartość i ciągle odpytywać serwery o zmiany (jak np. Facebook). Możliwe też, że akurat system operacyjny postanowił pobrać sporą aktualizację, do której wdrożenia będzie was zmuszać, jak tylko rozpoczniecie nowy mecz w LoLu….
Ostatecznie problemu można poszukać w sprzęcie. Jeżeli korzystamy z Wi-Fi, to sprawdźmy, jaki mamy sygnał do punktu dostępowego. Jeżeli korzystamy z Internetu mobilnego (w domu), to sprawdźmy, jaki sygnał do BTS uzyskuje nasz router. Niezależnie od źródła Internetu, bardzo często pomóc może… restart routera :) Możemy też spróbować skonfigurować funkcję QoS na naszym routerze – pozwoli to zwykle ustawić odpowiedni priorytet na różne aktywności w sieci. Przykładowo router zawsze będzie przesyłać pakiety z gier kosztem spowolnienia pobierania plików.
Kolejnym problemem, jaki może wpływać na szybkość internetu jest moc sygnału Wi-Fi - im dalej od źródła tym sygnał słabszy. W tym artykule znajdziesz porady - jak poprawić zasięg Wi-Fi.
Kiedy już nic nie pomaga pozostaje zmiana dostawcy Internetu
Całkiem możliwe, że od czasu, gdy po raz pierwszy związaliśmy się z jakimś dostawcą Internetu, w naszej okolicy pojawiła się konkurencja. Nawet, jeżeli ich oferta nie jest znacząco lepsza, ceny internetu w Polsce bywają różne, to możliwe, że mają lepszą infrastrukturę i zwyczajnie przy tych samych parametrach zaoferują stabilniejsze łącze. Jeżeli jesteście skazani na Internet mobilny, to warto zajrzeć do rankingu i sprawdzić jak wypadają na arenie ogólnopolskiej poszczególni operatorzy.