Sprawdziliśmy pierwszą obudowę firmy ADATA. XPG Invader to jeden z ciekawszych modeli, które ostatnio mieliśmy okazję testować – jest efektowny, funkcjonalny i wykorzystuje pomysłowe rozwiązania. Jest w nim też kilka rzeczy, które wypadałoby poprawić.
- nowoczesna, stonowana stylistyka.; - dwie wersje kolorystyczne.; - ciekawy pomysł z montażem frontu.; - efektowne, nieprzesadzone podświetlenie ARGB LED.; - panel boczny z hartowanego szkła.; - dużo miejsca na karty rozszerzeń.; - dużo miejsca na cooler CPU.; - możliwość montażu dziewięciu wentylatorów.; - miejsce na trzy duże chłodnice.; - komplet filtrów przeciwkurzowych.
Minusy- niektórym może brakować zatoki 5,25 cala,; - miejscami widoczne oszczędności (filtry na spodzie, nóżki),; - mało miejsca przy górnej ściance,; - w tej cenie przydałby się dodatkowy wentylator 120 mm.
ADATA wchodzi na rynek obudów komputerowych
Z czym Wam się kojarzy firma ADATA? Większości z Was pewnie z pamięciami RAM, dyskami SSD i pamięciami flash. Wkrótce może się to zmienić. Niedawno producent postanowił poszerzyć swój asortyment o obudowy... i to od razu dla graczy – na początek w jego ofercie pojawiły się modele XPG Invader oraz XPG Battlecruiser.
Byliśmy ciekawi nowości, więc postanowiliśmy ją sprawdzić - do naszej redakcji trafiła czarna wersja modelu XPG Invader.
Model | ADATA XPG Invader | ADATA XPG Battlecruiser |
Typ | Midi Tower | Midi Tower |
Standard płyt głównych | mini-ITX, mATX, ATX | mini-ITX, mATX, ATX, E-ATX |
Miejsca na napędy/panele | brak | brak |
Panel I/O | » 1x audio » 2x USB 3.0 | » 1x audio » 2x USB 3.0 » 1x USB 3.1 typ C |
Miejsca na dyski 2,5 i 3,5 cala | » 2x 2,5 cala » 2x 2,5/3,5 cala | » 5x 2,5 cala » 1x 2,5/3,5 cala » 2x 3,5 cala |
Miejsca na karty rozszerzeń | 7x 400 mm | 7+2x 400 mm |
Miejsca na wentylatory | » Przód: 3x 120 mm lub 2x 140 mm » Góra: 2x 120 mm » Tył: 1x 120 mm » Prawy bok: 2x 120 mm » Dół: 1x 120 mm | » Przód: 3x 120 mm lub 2x 140 mm » Góra: 3x 120 mm lub 2x 140 mm » Tył: 1x 120 mm |
Fabrycznie zainstalowane wentylatory | » Przód: 1x 120 mm » Tył: 1x 120 mm | » Przód: 3x 120 mm » Tył: 1x 120 mm |
Miejsca na chłodnice | » Przód: 120/140/240/280/360 » Bok: 120/240 » Góra: 120/240 » Tył: 120 | » Przód: 120/140/240/280/360 » Góra: 120/140/240/280/360 » Tył: 120 |
Maksymalna wysokość chłodzenia CPU | 170 mm | 170 mm |
Filtry przeciwkurzowe | » Przód: nylonowy (magnetyczny w ramce) » Góra: plastikowy (magnetyczny) » Bok: plastikowy (magnetyczny) » Dół: 2x plastikowy | » Przód: nylonowy (magnetyczny w ramce) » Góra: plastikowy (magnetyczny) » Dół: nylonowy (w ramce) |
Maty wyciszające | brak | brak |
Maksymalna długość zasilacza | 270 mm | 225 mm |
Boki | » Lewy: okno z hartowanego szkła (4 mm) » Prawy: pełny metalowy » Góra: maskownica/filtr powietrza | » Lewy: okno z hartowanego szkła (4 mm) » Prawy: okno z hartowanego szkła (4 mm) » Góra: hartowane szkło/filtr powietrza |
Dodatkowe | brak | brak |
Materiały | stal, tworzywa sztuczne, szkło | stal, tworzywa sztuczne, guma, szkło |
Wymiary | 470 x 206 x 482 mm | 485 x 225 x 506 mm |
Cena | 349 zł | 649 zł |
XPG Invader to tańsza propozycja producenta. Obudowa jest adresowana do entuzjastów, którzy składają efektowny, nowoczesny i niedrogi zestaw. Czy rzeczywiście spełni ich oczekiwania? Postanowiliśmy to sprawdzić!
Niepozorny wygląd to tylko przykrywka
Invader wyróżnia się nowoczesnym, aczkolwiek nieprzesadzonym wzornictwem – konstrukcja została utrzymana w stonowanej stylistyce, a całość dopełnia subtelne podświetlenie ARGB LED na dolnej krawędzie przedniego panelu. Warto dodać, że obudowa występuje nie tylko w czarnej, ale i w białej wersji kolorystycznej. Osoby zwracające uwagę na wygląd sprzętu i budujące konfigurację o określonej stylistyce powinny więc być zadowolone.
Skrzynka przykuwa uwagę nie tylko ciekawym wzornictwem, ale też przemyślaną konstrukcją oraz kilkoma pomysłowymi rozwiązaniami.
Po pierwsze przedni panel – producent zastosował metalową pokrywę z magnetycznym mocowaniem, a pod spodem znalazły się miejsca montażowe dla wentylatorów, które zabezpieczono filtrem przeciwkurzowym w ramce (też mocowanym na magnes). Takie rozwiązanie zabezpiecza front przed napływem zanieczyszczeń, a przy tym daje możliwość łatwego dostępu do filtra. Boki przedniego panelu pozostały odsłonięte, więc nie ma obaw o zaburzoną wentylację.
Panel ze złączami zlokalizowano na przedniej krawędzi górnego panelu – wyprowadzono tutaj złącze combo audio (wejście i wyjście), dwa porty USB 3.0, a także przycisk do sterowania podświetleniem, restartowania i włączania komputera.
Dalej znalazły się dwa miejsca montażowe dla górnych wentylatorów, które zabezpieczono plastikowym filtrem z magnetycznym mocowaniem. Napływ zanieczyszczeń też jest ograniczony, a w razie potrzeby filtr można łatwo zdjąć i oczyścić.
XPG Invader to obudowa zaprojektowana z myślą o graczach. Nie mogło więc zabraknąć panelu z hartowanego szkła, przez który można wyeksponować wnętrze maszyny. Ścianka jest wsuwana i przykręcana za pomocą szybkośrubek.
Drugi bok został wykonany z blachy, ale producent przewidział tutaj dodatkowe otwory wentylacyjne dla bocznych wentylatorów (od spodu zabezpieczono je magnetycznym filtrem powietrza). Także i w tym przypadku scianka jest przykręcana za pomocą szybkośrubek.
Z tyłu bez większych niespodzianek. Znajdziemy tutaj otwór na tylny panel płyty głównej, siedem zaślepek dla kart rozszerzeń i otwór wentylacyjny dla tylnego wentylatora. Jest też miejsce do przykręcenia ramki, do której przykręcamy zasilacz.
Całość spoczywa na czterech plastikowych nóżkach z piankowym wykończeniem – pozwolą one wytłumić drgania, ale nie zapewniają takiej stabilności jak guma. Miejsce na zasilacz i dolny wentylator wyposażono w najzwyklejsze, plastikowe filtry powietrza. Oszczędności, oszczędnościami, ale wolelibyśmy tutaj wysuwany filtr w plastikowej ramce (byłby on na pewno łatwiej dostępny).
Obudowa XPG Invader skrywa kilka ciekawostek
Wnętrze obudowy skrywa kolejne ciekawostki. Mamy tutaj do czynienia z dwukomorową konstrukcją, która nie tylko pozwala lepiej wyeksponować najciekawsze komponentów, ale też poprawia wentylację najgorętszych podzespołów.
W głównej komorze przewidziano miejsce dla płyty głównej w formacie mini-ITX, mATX lub ATX, a także siedmiu kart rozszerzeń – maksymalnie mogą one mieć około 410 mm, więc bez problemu zmieszczą się tutaj nawet najpotężniejsze karty graficzne.
Resztę podzespołów przeniesiono na drugą stronę obudowy. W tzw. piwnicy znalazło się miejsce praktycznie na dowolny zasilacz typu ATX (do 270 mm) oraz dwa dyski – nośniki 2,5 cala są przykręcane, a standardowe, 3,5-calowe „twardziele” wkładane do plastikowych sanek. Mały minus za plastikowe podkładki pod zasilacz, bo w tej cenie oczekiwalibyśmy gumowych lub chociaż piankowych.
Dwa kolejne dyski 2,5 cala można zamontować za tacką na płytę główną... lub na obudowie piwnicy (są one przykręcane do blaszanych stelaży). Łącznie można więc zamontować cztery dyski i taki zestaw sprawdzi się w większości standardowych komputerów do domu lub grania.
Jakość wykonania obudowy ogólnie rzecz biorąc jest ok. Jakość spasowania elementów jest dobra, szkielet jest sztywny, ale miejscami można natrafić na ostre krawędzie.
Producent zadbał o dobrą wentylację
XPG Invader wyróżnia się również pod kątem wentylacji podzespołów. Na procesorze można zamontować cooler o wysokości do 170 mm, więc w praktyce zmieszczą się tutaj prawie wszystkie wieżowe konstrukcje.
Oprócz tego przewidziano do dziewięciu miejsc montażowych na wentylatory. Z przodu zmieszczą się trzy modele 120 mm lub dwa 140 mm, u góry dwa 120 mm, z tyłu jeden 120 mm, a na dole można upchnąć jeszcze jeden 120 mm (konieczne będzie jednak zdemontowanie koszyka na dyski).
Ciekawostką są miejsca montażowe z boku obudowy – można tutaj zainstalować dwa wentylatory w rozmiarze 120 mm lub chłodzenie AiO typu 240 mm. Chłodzenie AiO zmieści się również z przodu (240/280/360) i u góry (240). W drugim przypadku należy jednak pamiętać o doborze niskoprofilowych pamięci RAM.
Standardowe wyposażenie obejmuje dwa 120-milimetrowe wentylatory – jeden wtłacza chłodne powietrze od frontu, a drugi wydmuchuje nagrzane z tyłu. W tej cenie spodziewalibyśmy się trochę bogatszego wyposażenia - dodanie trzeciego wentylatora byłoby w sam raz.
Na kolejnych stronach sprawdzimy jak XPG Invader wypada w praktyce – pod kątem montażu komputera oraz wentylacji podzespołów.