Komputer stacjonarny czy wydajny laptop. PC czy MAC. A może wydajny tablet. Jakie optymalne podzespoły. Co da lepszy komfort pracy.
Multi zawód: Architekt
Na przestrzeni wielu lat, zarówno rola jak i zakres prac należących do architekta zmienił się diametralnie. W ostatnim okresie, wraz z postępem technologicznym, ma on coraz większą paletę narzędzi do wyboru. To sprawia, że tzw. konkurencyjność nabiera innego znaczenia. Na samym początku architekt kojarzony był z deską kreślarską, później nastał czas na modele przestrzenne, a obecnie jest to zarządzanie wirtualnym projektem. Jednak nie na świecie wirtualnym kończy się praca architekta. Zaczynając od umowy, poprzez rozmowy z klientem, dokumentację, aż po realizację – to podstawowe zajęcia współczesnego architekta. Co nie znaczy, że jedyne. Każdy z tych etapów wymaga wiedzy, doświadczenia i dobrej organizacji. W tym może pomóc nam mnogość systemów i narzędzi.
Sprzęt, jakim posługuje się architekt, zależy w głównej mierze od tego, co będzie na nim robił. Nie ma już jasno sprecyzowanej granicy zarówno dolnej jak i górnej. Część kładzie nacisk na tradycyjne podejście do tematu, druga część stawia na wszelkiego rodzaju ozdobniki, w skład których wchodzi wykonywanie bajecznych wizualizacji. Do tego potrzebny jest nie tylko odpowiedni program, ale i coś, co wytrzyma obciążenia obliczeniowe.
Jeszcze kilka lat temu, aby tworzyć foto realistyczną wizję budynku, należało mieć komputer stacjonarny. Obecnie mamy wiele innych możliwości. Nie mamy potrzeby inwestowania w tak zwaną skrzynkę. Choć jeśli sami u siebie wykonujemy wszystkie czynności, a zakładamy stały upgrade podzespołów w celu rozbudowy, to komputer stacjonarny wydaje się dobrym rozwiązaniem. Jest to także trafione wyjście w momencie, gdy komputer służy jednocześnie jako serwer w biurze – mam tutaj na myśli i serwer w rozumieniu www, jak i serwer BIM.
Nietrafione, jeśli do wizualizacji wykorzystujemy silniki gier lub używamy farmy renderującej – wówczas wystarczy porządny laptop.
PC czy MAC?
Oba mają swoich zagorzałych zwolenników jak i przeciwników. Za przejściem na Mac’a przemawia fakt kompatybilności urządzeń ze sobą, pełnej grywalności i kooperacji. Każdy egzemplarz jest dokładnie taki sam: perfekcyjny. Tam po prostu wszystko od początku działa. Jeśli spojrzymy na PC może być różnie, zważywszy na fakt, że jest to środowisko otwarte i każdy może zostać producentem hardware, który następnie zamontujemy do komputera. Minusem Maców zdaje się być jednak cena. Chociaż najchętniej zaliczyłbym go do mitów i bajek. Cena porządnej karty graficznej z dodatkowym chłodzeniem potrafi kosztować tyle samo co Mac Pro. Jednak czas mija i nawet ten argument przeminął. W chwili obecnej za PC przemawia fakt przyzwyczajenia, lepszej niż kiedyś kompatybilności i działanie systemów. Nie jest to Vista, która w momencie oficjalnej premiery na żywo zrobiła to co większość systemów Microsoftu, czyli się zawiesiła. Jeszcze dwa lata temu powiedziałbym jasno: Mac, w dniu dzisiejszym powiem „zależy”.
A może wydajny tablet?
W przypadku gdy jednak pracujemy bardziej mobilnie, jedynym słusznym rozwiązaniem wydaje się urządzenie przenośne. Wydajny laptop, wydajny tablet z klawiaturą. Powstaje zatem pytanie, czy tablet i laptop są w stanie udźwignąć pokładane w nich nadzieje? Jeśli przyjrzymy się rynkowi tych drugich, to pozycje takie jak Toughpad 4K (UT-MB5 lub nowszy FZ-Y1) firmy Panasonic, czy Microsoft Surface Pro 4, odpowiadają na nasze pytanie.
Toughpad 4K UT-MB5 w wersji standardowej proponuje 20-calowy dotykowy wyświetlacz IPS pozwalający na swobodną obsługę treści w formacie A3. Rozdzielczość 3840x2560 i 230 pikseli na każdym calu kwadratowym ekranu sprawia, że mamy do czynienia z obrazem w jakości 4K. Gdy dołożymy do tego dwurdzeniowy procesor Intel Core i5 o mocy 1,9 GHz, a także dysk twardy SSD oraz obsługę zewnętrznych kart pamięci do 64GB, to jest to już narzędzie które kusi architekta.
Porównując z nim drugi z wymienionych czyli Surface 4 Pro, mamy do dyspozycji wyświetlanie o rozdzielczości 2736 x 1824 px, procesor Intel (Skylake) Core i5 lub i7; do tego procesor graficzny Intel HD. Propozycja wydaję się także godna uwagi. Microsoft zdecydował się wprowadzić też wersję z 16 GB pamięci RAM i 1 TB pamięci wewnętrznej. Podobne laptopy są na rynku od dawna, ale zastosowanie kości RAM z najwyższej półki i szybkich dysków SSD sprawiło, że cena najwyższego modelu jest po prostu kosmosem. Ciekawym jest również zastosowanie bez wentylatorowego Core M w podstawowym modelu – pytanie czy ciekawość to wciąż pierwszy stopień do piekła?
Rozważając kolejne propozycje, na horyzoncie pojawia się iPad Pro z procesorem A9X, szybszy wariant CPU A9 znanego z iPhone'a 6s i 6s Plus. Potęga A9X jest zauważalna, na przykład przy otwieraniu pliku PDF, gdzie jest to mrugnięcie oka, a dla porównania w iPad Air 2 (chip A8X) i iPad mini 4 (chip A8) jest to już zauważalne 4 sekundy. Mocny procesor i duży wyświetlacz to plus, jednak mocno obciążają akumulator. Przy intensywnym użytkowaniu iPad Pro wytrzymuje siedem i pół godziny, co nie powala.
Zuchwały Android
Pytanie powstaje w momencie, kiedy zaczniemy zastanawiać się nad tabletami opartymi na systemie Android. Czy są one zdatne konkurować w tej kategorii? Ponieważ cała praca opiera się na tzw. Know How i tutaj mamy rozwiązanie, jednak nie opiera się ona na zastosowaniu kombinacji gdzie jedynym użytkownikiem jest tablet.
Jedną z zasad MCC jest wykorzystywanie zasobów urządzeń, z których fizycznie nie korzystamy. Trochę na opak zrozumiane? Nie. Na systemie android nie uruchomimy takich aplikacji jak Archicad, Revit czy 3ds Max – jest to po prostu awykonalne. Jednak nie musimy ich odpalać na sprzęcie na którym chcemy pracować. Tutaj z pomocą przychodzi nam komputer (stacjonarny czy laptop- bez znaczenia), który zamieszkuje na stałe np. w biurze oraz Internet, najlepiej w technologii LTE. Na Androidzie wystarczy, że pójdzie nam aplikacja do obsługi zdalnego pulpitu – łączymy się z komputerem na którym jest uruchomiony program i działamy jak gdyby nigdy nic. Kompilacja wyssana z ręki? Od czterech lat wykorzystuję ten sposób do pracy na smartfonie, na którym nie odpaliłbym chociażby wspominanego Archicada. Niekoniecznie muszę być w miejscu skąd wysyłam jakiekolwiek treści cyfrowe, więc bez przeszkód wystawiam i wysyłam za pośrednictwem telefonu treści z komputera.
Grzejemy kalkulator
Nie da się analizować sprzętu dla architekta, nie poddając pod dyskusję najważniejszych podzespołów. Czy ważniejsza jest karta graficzna czy procesor? Nie rozważałbym tutaj ile mocy ma mieć każdy z tych elementów, ale ile zapasu tej mocy powinniśmy posiadać aby sprostać zadaniom jakich się podejmujemy. Tutaj o ile za obraz odpowiada procesor karty graficznej, to za symulacje i obliczenia już CPU.
Płyta główna w przypadku projektów i programów, na których nie tylko rysujemy ale i liczymy wizualizacje, a coraz częściej i animacje, jest sprawą priorytetową. Jeśli korzystamy z tzw. stacjonarki, musi się na niej znaleźć zapas portów do nie jednej, a przynajmniej dwóch kart graficznych.
Monitor wydaje się sprawą błahą, jednak aby dobrze rozłożyć narzędzia i pracować komfortowo, niezbędnym minimum jest FullHD, niżej nie ma nawet sensu analizować produktu.
Kolejnym elementem jest obudowa i zasilacz. Ta pierwsza zazwyczaj schodzi na ostatni plan, jednak odpowiednia konstrukcja, łatwość demontażu boków jak i ilość miejsc na dodatkowe porty jest rzeczą niezmiernie ważną. Tak samo sprawa ma się jeśli chodzi o zasilacz. Zakładając, że korzystamy w pełni z możliwości naszej maszyny, to 500W jako podstawa wydaje się rzeczą oczywistą przy jednej karcie graficznej. Przy dokładaniu kolejnej i upgradzie podzespołów jasne jest to, że i zasilanie musimy zmienić.
Ideałem wydaje się być komputer ze 128 GB VRAM, trzema kartami graficznymi, czterordzeniowym procesorem i chłodzeniem cieczowym w efektywnej obudowie będącej ozdobą na ścianie biura.
Pozostaje jeszcze kluczowy przy grafice, bo jak wiadomo klient i w tym przypadku kupuje oczami, ilość pamięci RAM. Dla popularnego Blendera minimum to 8 GB. W przypadku generowania dużych scen i renderowania skomplikowanych obrazów niezbędny jest nie RAM, ale GPU, czyli liczy się moc obliczeniowa samej karty graficznej – tu im więcej tym lepiej.
Pozwolę sobie porównać wymagania zalecane przy dwóch najpopularniejszych programach dla architektów:
Rekomendowane wymagania sprzętowe dla Archicad:
- Procesor: 64-bit cztero lub więcej rdzeniowy
- RAM: 16 GB dla większości projektów lub więcej dla bardziej złożonych
- Pamięć masowa: SSD (lub SSHD/Fusion). Wymagane jest 5 GB wolnej przestrzeni dla instalacji ARCHICADa i 10 GB lub więcej dla projektów
- Karta wideo: Dedykowana karta obsługująca OpenGL 2.0. Wymagane jest minimum 1024 MB pamięci własnej, aby w pełni wykorzystać akcelerację sprzętową. Listę rekomendowanych kart można znaleźć pod tym adresem: www.graphisoft.com/videocards
- Ekran: Rozdzielczość 1440 x 900 lub większa
Rekomendowane wymagania sprzętowe dla Revit:
- Procesor: Wielordzeniowy procesor Intel Xeon lub z serii i albo jego odpowiednik firmy AMD z obsługą SSE2
- RAM: 16 GB dla większości projektów lub więcej dla bardziej złożonych
- Pamięć masowa: SSD (lub SSHD/Fusion. Wymagane jest 5 GB wolnej przestrzeni dla instalacji
- Karta wideo Karta graficzna z obsługą DirectX 10 i z modelem cieniowania Shader Model 3, zgodnie z zaleceniami firmy Autodesk
- Ekran: Monitor o rozdzielczości 1920 x 1200 z obsługą True Color
Można więc na podstawie powyższych stwierdzić, na jakim poziomie znajdują się oczekiwania tej klasy zawodowej względem sprzętu. Programy zostały wybrane jako reprezentanci grupy programów obsługujących standard BIM.
Mobile Cloud Computing
Mobile Cloud Computing, czyli MCC, to szeroko rozumiana praca w chmurze. Jest to oczywiście bardzo ogólne stwierdzenie, a architekt pracuje zawsze i wszędzie. Najczęściej na własnym, ale coraz częściej na każdym sprzęcie.
Poczta elektroniczna odbierana jedynie za pomocą komputera to już niemalże zestaw prehistoryczny. Tablet, telefon, smartwatch – komunikacja odbywa się wszędzie i zawsze. Tak też pracujemy z pomocą MCC. W obecnej chwili nie wyobrażam sobie pracy w innej formie. Wymiana informacji pomiędzy ludźmi czy zespołami odbywa się na bieżąco, tak samo jak praca nad danym zagadnieniem, niezależnie od miejsca przebywania każdego z nich.
W tej branży jednym pozwolę sobie do MCC zaliczyć także system BIM (Building Information Modeling czyli modelowanie informacji o budynku), które to staje się, czy nawet powiedzmy to jasno jest standardem. A wizualizacja o ile nie na własnym sprzęcie, to coraz częściej na RenderFarmach, czyli serwerach liczących o nieporównywalnej do komputerów domowych parametrach, przystosowanych pod dane oprogramowanie.
Podsumowanie
Trudno jest mimo wszystko jednoznacznie odpowiedzieć czy dla architekta nada się bardziej komputer stacjonarny PC czy MAC, a może laptop tudzież wyśrubowany tablet. Wszystko zależy od przeznaczenia i sposobu pracy obranego już dawno temu. Jak wspomniałem wyżej, cała praca architekta opiera się na Know How. Niezależnie jakim funduszem dysponujemy, jesteśmy w stanie znaleźć rozwiązanie, które pomoże nam zgrabnie wykonywać wszystkie zamierzone zadania. Czy będzie to mocny PC, stabilny Mac czy połączenie tabletu na androidzie wraz z PC, jest to kwestią przyzwyczajenia. Pamiętajmy także, że zdecydowana większość architektów ocenia efekt działania całego sprzętu, a nie np. architekturę samego systemu, więc opcje programistyczne nie są tutaj wytyczną decydującą w kwestii wyboru.
Komentarze
15Revit z xeona nie korzysta prawie w ogóle(po za renderingiem), tak samo jak architekt nie rysuje na tablecie szlaczków mazakiem na pdfie, jak na któryms zdjęcie pokazano
1. Cena porządnej karty graficznej z dodatkowym chłodzeniem potrafi kosztować tyle co Mac Pro, a cena Mac'ów to mit? :) Poza tym proszę porównać ceny AutoCada na PC i Mac'a :)
2. Naprawdę poważnie jest brany pod uwagę tablet (i to na Androidzie :)? Który architekt będzie męczył się na jakiejś protezie z odłączaną klawiaturą, zamiast kupić w tej cenie laptop, który będzie o wiele wydajniejszy.
3. W doborze komputera stacjonarnego naprawdę monitor jest sprawą błachą nie warta dłuższego zastanowienia się? Ale za to zasilacz i obudowa to cały akapit :)
Reasumując:
1. Do "ciężkiej" pracy: 3D, złożone obiekty pod rendering, renderowanie, obróbka wyników renderingu w programach graficznych itd. - wyłącznie silna stacjonarka PC z komfortowym monitorem.
2. Laptop: bardziej do prezentacji u klienta i nanoszenia ewentualnych uwag na projekty. Oczywiście PC, bo skoro stacjonarka też jest PC wiec po co mi drugi system?
3. Tablet? Jedyne zastosowanie to odbiory budowlane - nie trzeba targać ze sobą całej dokumentacji na arkuszach A0+ :)
Przynajmniej u mnie, ale co kto lubi.
Błagam wprowadzcie mozliwosc oceniania artykułów tak jak komentarzy by można było te bzdurne zakopać w czeluściach BMK
A co to Mac Pro nie ma karty graficznej? przeciez ma i to slaba w porownaniu do tych kart za kilka tysiecy, (tesli, quadro itd.)
Artykol kogos kto tylko teoretycznie wie o czym pisze. Wiekszosc architektow nie tworzy jakis kosmicznych renderingow, bo nikt za to nie placi przy zwyklych, najczesciej robionych projektach.
Wystarczy porzadny pc z I7 + sporo ramu i revit bedzie smigal a to przy robieniu planow najwazniejsze - super jakosci renderingi to najczesciej sie w szkolach robi a klientowi wystarczy zwykla zeby sie zorientowac jak jego dom bedzie wygladal. Nie kazdy ma wyobraznie przestrzenna wiec to spore ulatwienie ale nie musi byc 4k
A jak kupicie 1920x1080 to będziecie mieli FullHD.