Na biurkach użytkowników potrzebujących sprzętu nie tylko wydajnego, ale w razie konieczności także mobilnego, lądują coraz częściej notebooki. W założeniu mają stanowić alternatywę dla stacjonarnego
Na biurkach użytkowników potrzebujących sprzętu nie tylko wydajnego, ale w razie konieczności także mobilnego, lądują coraz częściej notebooki. W założeniu mają stanowić alternatywę dla stacjonarnego peceta. Firma ASUS, wprowadzając na rynek nowe serie notebooków skierowanych w stronę graczy (G51/G60/G71), przedstawiła propozycje łączące najważniejsze zalety klasycznego blaszaka z potencjałem pełnoprawnego laptopa. Czy swoisty mariaż zastosowania wydajnego procesora wraz z dobrą, jak na urządzenia mobilne, kartą graficzną spowoduje, iż zaczniemy coraz poważniej myśleć o rezygnacji ze stosowania osobnych urządzeń do pracy i rozrywki?
Pierwsze wrażenie
Pomimo stosunkowo tradycyjnej budowy oraz znacznych gabarytów (41 x 30 cm), notebooki ASUS z serii G71 prezentują się nad wyraz estetycznie. Testowany komputer wyróżnia się przede wszystkim bardzo przyjemnym dla oka wzornictwem, mogącym przypaść do gustu zarówno osobom lubującym się w błyszczących gadżetach, jak i użytkownikom ceniącym zachowanie zdrowego kompromisu pomiędzy tradycyjną klasyczną linią, a czymś bardziej wysublimowanym.
Nabłyszczana czarna pokrywa skrywa stosunkowo jaskrawe, krwisto czerwone (niemal wiśniowe) wstawki wokół bloku klawiszy oraz w części obszaru roboczego samego touchpada. Wokół ekranu dotykowego znajdziemy drobno karbowany plastikowy - materiał imitujący wstawkę ze skóry. Całości dopełniają ponadto niklowania na klapie, bocznych przyciskach, a także na zakończeniach zawiasów.
Niebagatelną rolę w ogólnym odbiorze ukrytej drapieżności tej konstrukcji odgrywa system podświetlenia diod sygnalizacyjnych, touchpadu, przedniej części notebooka oraz wierzchniej pokrywy ekranu. Widać więc, że ogólna koncepcja jest bardzo zbliżona do całej serii G oferowanej przez ASUS-a – w szczególności notebooków z serii G50V/Vt oraz G51VX/G60VX. W nieco mniejszym stopniu także do starszej G70-tki.
To, co na pierwszy rzut oka wydaje się wielką atrakcją, nie do końca może jednak sprawdzać się w praktyce. Nabłyszczana obudowa notebooka, pomimo wysokiej estetyki oraz wrażenia doskonałej jakości wykonania, jest bardzo czuła na odciski palców. Niestety „powaby” polerowanej obudowy nie zawsze idą w parze z jej walorami użytkowymi. Musicie się jednak zgodzić, iż sam wygląd to rzecz stosunkowo względna, uzależniona w dużej mierze od aktualnej mody oraz podaży takich rozwiązań na rynku.