Activision postanowił podbić rynek gier wyścigowych wydając na świat długo oczekiwaną grę Blur z domieszką pomysłów wziętych z najbardziej udanych wyścigówek. Mowa tu przede wszystkim o Mario Kart i prestiżowej serii Need for Speed. Czy uda im się osiągnąć cel, którym jest Blur wspominany przez fanów wyścigówek niczym seria Call of Duty dla amatorów strzelaninek?
Producent | Bizarre Creations |
Wydawca | Activision |
Gatunek | Wyścigi |
Tryb gry | Single i Multi |
Wymagania wiekowe | 12+ |
Premiera | 25 maja 2010 |
Premiera PL | 28 maja 2010 |
Cena | ~100zł |
Przeróbka Mario Kart, tyle że dla starszych graczy? To właśnie twórcy Blura mieli na myśli. Dziwny pomysł, ale takie okazują się najbardziej skuteczne w branży rozrywkowej. Twórcy Blura "lekko stuningowali" dziecinne samochodziki wsadzając pod maski znacznie więcej koni mechanicznych, poprawili krajobraz ukazując go jak najbliższy rzeczywistości, dopuścili na tor aż 20 pojazdów i wyszła z tego całkiem niezła gra jak na "sklejankę" pomysłów.
Power upy
Power upy są jednym z elementów wyróżniających Blura na rynku gier wyścigowych. Połączenie ich z maksymalnie dwudziestoma pojazdami jednocześnie na trasie owocuje totalnym chaosem szczególnie na wyższych poziomach trudności, lub w trybie multiplayer. Naprawdę ciężko skupić się na jeździe gdy co chwilę przeciwnicy namierzają twój pojazd ognistą kulą, lub strzelają z małych różowych pocisków niczym karabinem maszynowym wprowadzając trafionego w poślizg.
W grze Blur mamy do wyboru osiem rodzajów power upów. Czterech z nich, czyli miny, dopalacza "nitro", tarczy i naprawiania pojazdów nie będę przedstawiał z oczywistych powodów. Shunt to bonus zawierający ognistą kulę energii, która po kontakcie z pojazdem "każe mu robić salto" w powietrzu. Barge jest to fala uderzeniowa rozchodząca się promieniście wokół pojazdu atakującego, która odpycha znajdujących się w okolicy przeciwników. Bolt, jak wspomniałem powyżej są to trzy małe różowe pociski, które wprowadzają trafiony pojazd w poślizg. Ostatni z nich to Shock. Tworzy on trzy wiry energii elektromagnetycznej przed samochodem najbliżej mety. Wjechanie w któryś z nich nieco zwalnia pojazd i uszkadza go, lecz takowe łatwo ominąć.
Większością broni da się strzelać w dwie strony: przód i tył co może zmienić ich charakter z agresywnego na obronny. Nitro użyte "standartowo" mocno przyśpiesza pojazd na dłuższą chwilę, jednak gdy wypalimy go odwrotnie, samochód zwolni, ale chwilę później ruszy z prędkością którą był rozpędzony przed użyciem, co jest przydatne przy pokonywaniu trudnych zakrętów. Mina zostawiona za samochodem będzie przeszkadzała przeciwnikom, wyrzucenie jej na przód sprawi, że zmieni się ona w atak przypominający strzał z RPG. Power upy oddziałują także na siebie, jednymi można niszczyć inne. Jednocześnie możemy "trzymać w bagażniku" trzy bonusy i przełączać się między nimi.
Struktura kariery
Kariera jest dość klasyczna - zawody podzielone na kilka grup, pod koniec każdej z nich można się zmierzyć z bossem. Aby móc tego dokonać trzeba przejść poprzednie wyścigi i pozaliczać wymagane wyzwania. Takim wymaganiem jest np: wypełnienie zachcianek fanów , utrzymanie ustalonej prędkości przez jedno całe okrążenie, lub najbardziej typowe czyli eliminacja jakiejś liczby wrogów jakimś power upem.
W grze można napotkać trzy tryby gry. Wyścig, jak sama nazwa wskazuje jest to tor złożony z kilku okrążeń na którym ściga się 20 pojazdów a power upy "sprzedają się jak świeże bułeczki". Następnym trybem jest przejazd przez checkpointy w wyznaczonym czasie. W tym trybie mamy dwa rodzaje bonusów do wyboru na trasie i są to dopalacze i zegarki, które dodają kilka sekund do licznika. Ostatni tryb nazwano Destruction. Celem gracza jest eliminowanie wrogich pojazdów. Jedynym bonusem w tym trybie są Bolty. Niektóre pojazdy padają po jednym trafieniu, a niektóre po trzech. Za zniszczenie pojazdu przyznawane są punkty. Ich ilość zależy od stylu i wielkości wyeliminowanego pojadzu.
Fani o których wspomniałem powyżej stanowią ważną część kariery, oraz rozgrywki. Są to tak naprawdę punkty doświadczenia (kto by się spodziewał?). A bez punktów doświadczenia nie ma…? Poziomów doświadczenia! Tak, poziomów w grze jest 25. Gdy zdobędziemy odpowiednio dużo fanów odblokowujemy także nowe pojazdy.
Fanów pozyskujemy na różne sposoby. Głównymi źródłami są driftowanie, skoki, power upy i combosy tego wszystkiego. Do tego są jeszcze tak zwane Wymagania Fanów i Trasy Fanów. Pierwsze to szybkie wyzwania w stylu „super drift”, czy „użyj bonusa”. Im szybciej się je wykona, tym większa ilość fanów się zwiększy na koncie. Trasa Fanów się aktywuje po przejechaniu przez specjalny symbol. Na krótkim odcinku trasy pojawiają się bramki, przez które trzeba przejechać w kolejności. Minięcie jednej sprawia, że wyzwanie jest niezaliczone, lecz można do niego przystąpić na następnym okrążeniu. Zwykle są one rozstawione dość, powiedzmy, rozsądnie, ale czasem twórców ponosi i wymagają od gracza iście cyrkowych popisów na torze.
Pojazdy
Co tu wiele mówić o samochodach oprócz tego, że jest ich całkiem sporo. Zaczynamy grę z Focusem RS w garażu a kończymy za kierownicą Audi R8. Można także odblokować Forda Transita z silnikiem bolidu F1, albo małą terenówkę z walizami i deskami surfingowymi na dachu.
Model jazdy
Blur jest jedną z niewielu gier wyścigowych, w której warto często zerkać we wsteczne lusterko. Niestety tej opcji nie ma na podzielonym ekranie. Poza tym do split-screena nie można się przyczepić. Przejrzysta grafika sprawia, że nie trzeba mieć wcale projektora, aby bawić się świetnie.
Sam model jazdy przypomina nieco NFS: Carbon, choć jest on nieco bardziej realny. Drifty nie są robione z automatu, tak jak ma to miejsce w Split/Second. Tutaj, aby driftować trzeba się nieźle wysilić. Auta prowadzi się przyjemnie i naturalnie.
Oprawa graficzna i dźwiękowa
To przykre, ale oprawa graficzna dramatycznie kontrastuje z jakością pozostałych elementów gry. Wstęp i końcówka wyścigu, w których z bliska oglądamy samochody wyglądają jak wyjęte z gier na PS2, w których modelom aut nie poświęca się zbyt wiele uwagi. Samochody straszą grubo ciosanymi kształtami i kompletnym wypraniem z detali, do tego trudno znaleźć pozbawioną "ząbków" krawędź. Lokacje również nie są specjalnie ciekawe i nie ma na czym oka zawiesić. Grunt, że tory w większości są szerokie, oferują sporo rozjazdów i minimalną ilość elementów otoczenia, które mogą nas spowolnić. Poza tym grafika jest szczegółowa i robi wrażenie, nawet na sprzęcie, który ledwie spełnia wymagania, wyjątkowo zresztą wyśrubowane jak na nierealistyczny, arkadowy model wyścigów. Pomimo wypranych z detali tekstur nienajlepszych modeli aut i naprawdę dużego motion blura, gra robi bardzo pozytywne wrażenie.
Animacja jest płynna, nawet przy dużym zamieszaniu. Efekt wody wygląda wręcz obłędnie. Każde auto ma wymodelowane wnętrze i kierowcę, którego można podejrzeć podczas zmiany biegów. Całość prezentuje znakomicie, a uczucie prędkości jest doskonale wyczuwalne.
Udźwiękowienie jest solidne, odgłosy otoczenia, power upów i pojazdów są tak tłuste, że soundtrack uszyty z licencjonowanych kawałków jest domyślnie wyłączony, nie słychać muzyki podczas jazdy.
Podsumowanie
Blur to zdecydowanie świetna propozycja dla fanów wyścigów i rozwałek. Gra jest dopracowana pod każdym względem, posiada olbrzymią ilość tras, samochodów i dostępnych trybów. Grafika jest zadowalająca a klimat niesamowity. Zdecydowanie polecam tym, którzy nie boją się nieprzespanych nocy.
Plusy:
+ power upy
+ wciągający klimat
+ stosunek grafiki do wymagań
+ ścieżka dźwiękowa
+ totalny chaos podczas niektórych wyścigów
+ tryb multi
Minusy:
- grafika o jeden poziom za niska
- zdecydowanie za krótka kariera
- za słaby poziom trudności (nawet na najwyższym)
Komentarze
28Ode mnie 5
A w Gran Turismo 4 grałeś :P?
Może kiedyś będę miał okazję zagrać w tą grę.
W recenzji nie można się do niczego doczepić, więc ode mnie 5. :)
dziwi mnie obniżanie noty za wielkość czy rodzaj czcionki hmmm
jak by kolor również ci nie odpowiadał to byś dał 3 a nie 5 mimo że recka miodna??
"Poza tym grafika jest szczegółowa i robi wrażenie" "gra robi bardzo pozytywne wrażenie."
To jaka w końcu? Bo najpierw piszesz że beznadziejna, a potem że super.
Gra fajna, mi się podobała. I Ładnie wygląda na sporym ekranie, zwłaszcza split screen dobrze prezentuje się na ponad 40 calach.
Recenzja jest b dobra co tu gadać .